Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

tomeczek

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

O tomeczek

  • Urodziny 31.07.1990

Osiągnięcia tomeczek

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. no dobra, na każdej większej ulicy wjazdowej postawią B-4. Objeżdżasz te ulice wjeżdżając mniejszymi. Albo wjeżdżasz przez zakaz, a w razie kontroli mówisz że wjechałeś tą a tą dziurą... Przecież nie postawią w całym mieście zakazów na każdej ulicy.W Polsce wszystko jest możliwe, ale ten pomysł raczej mało prawdopodobny. Nie wierze w to.
  2. RG80 to niezniszczalny sprzęt. Stalowa rama nie do pogięcia - to nie tylko moja opinia. Siedzenie kierowcy jest nisko, pozycja raczej wyprostowana. Typową usterką są cieknące lagi, na ogół wystarczy wymienić uszczelniacze.Silnik jest raczej niskoobrotowy (dzięki temu nie tak wyżyłowany), ma bardzo dużo momentu obrotowego ok 6000obr ale niema "kopa" tj załóżmy nsr125 na końcu skali. Kręci się do 10000obr ale już bez rewelacji. Dzięki temu wytrzymuje nawet 46kkm przebiegu. Swoje RG sprzedałem z przebiegiem jakoś 28kkm, a przejechałem nim 9kkm. Miało ponad 10bar kompresji. Paliło mi 4L/100 po mieście, oprócz dobrego oleju który lałem do niego było bardzo tanie w utrzymaniu. Tuning tego motocykla jest utrudniony, bo praktycznie niema do niego części. Ja proponuję założyć zębatki nieco na prędkość czyli 15/45 albo 17/49 i na nich można jeździć nawet po kilkadziesiąt km z prędkością 110km/h utrzymując obroty przed redlinem bez przegrzewania czy zacierania silnika. Warunkiem jest utrzymywanie dobrego ciśnienia w oponach, nasmarowanego łańcucha i sprawnych łożysk kół. Jeśli już to: dobry gąbkowy filtr powietrza na odpowiedniej długości rurze (nigdy przy samym gaźniku - to jest strojenie, proponują poczytać przed przeróbkami!), i do tego w razie potrzeby gaźnik jakieś 19-21 dellorto. Wydechów praktycznie niema. Owiewek niema (jedyną miałem ja - z przodu coś jak GSXR SRAD). Na dokładkę nietypowe opony 16 i 18 cali.Suzi sprzedałem rok temu, ale gdybym mógł cofnąć czas te kilka lat wstecz, to bym je znowu kupił. Teraz już byłoby dla mnie za słabe, bo jaram się jak przekraczam 150...
  3. ogólnie to pasażer (nawet jak będzie to facet) musi się troszkę przytulić do ciebie i oprzeć ręce na baku albo złapać Ciebie w pasie. Jak byłem pasażerem to podczas przyspieszania trzymałem sie kierowcy (normalnie ręce trzymały jedna drugą prawie luźno, kiedy kierowca szybciej przyspieszał musiałem sie trzymać mocniej, a on wiedział wtedy ze przegina;), a podczas hamowania (leci sie w przód) opierałem sie na baku żeby nie wpadać na kierowce bo to przeszkadza.Trzymanie się za rączki z tyłu przeszkadza w prowadzeniu motocykla (tył motocykla żyje swoim życiem - rzuca i buja się w korku), nie jest specjalnie bezpieczne dla samego pasażera w przypadku jakby ten przeleciał do tyłu i nie zapewnia tej komunikacji z kierowcą (chyba nie powiesz - eej stary przeginasz! bo bedziesz leżał).Tak ja robiłem, tak robiły moje plecaczki i na ogół się sprawdzało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.