Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Iskandiar

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Iskandiar

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Z chęcią się przyczepię jak znajdę tego orlika.
  2. Wybacz że cię uraziłem, po prostu celem kasku jest chronienie głowy i jako że głęboko wierze w hasło shit happens to wydaje mi się że lepiej zredukować budżet na motocykl i kupić lepszy kask, jednak widzę że z kasą na moto też krucho przynajmniej jeśli poważnie myślisz o Intruderze. Co do wiatru we włosach to raczej musisz zapomnieć bo aktualnie to przepisy europejskie regulują jaki kask dostaje homologacje a jaki nie, mówiąc inaczej jak znajdziesz kask z homologacją E coś tam to przejdziesz kontrolę u każdego nadgorliwego funkcjonariusza. Dlatego legalnym kaskiem w Europie jest taki który spełnia odpowiednie normy głośności, jest wykonany z odpowiednich materiałów a także posiada minimalne zaaprobowane wymiary, to uogólniając. Niemniej jeśli dobrze pamiętam kask musi zakrywać przynajmniej uszy, dlatego wszystkie mniejsze odpadają. Pozostają Ci wszystkie kaski otwarte, które możesz zakupić ale tak jak napisali poprzednicy ryzykujesz wtedy mocniej swoją szczęką.
  3. Napisałeś że przejechałeś setki kilometrów żeby obejrzeć fantastyczne Virago planujesz zakup Intrudera za kilka, kilkanaście tysięcy i chcesz kupić kask za 400 zł, chyba musisz przestawić trochę swoje priorytety. Swoją drogą chcesz jeździć dla swojej przyjemności czy dla jakiegoś szpanu, bo po pytaniu o kask w stylu orzeszka jest to dla mnie zastanawiające?
  4. Czy tylko mnie się wydaję, że termin na tydzień przed wyborami nie jest zbyt trafiony?
  5. WitamNajlepiej to podzwoń po agentach ubezpieczeniowych i się popytaj, tym sposobem znajdziesz opcję, która jest dla Ciebie najodpowiedniejsza.Trudno na forum stwierdzić, która z firm w Twoim wypadku będzie tą właściwą, jako że nie mam pojęcia, jakie opcję Cię interesują, czy chcesz mieć najtańsze ubezpieczenie ponieważ AC jest wymagane od pojazdów firmowych lub może bardziej rozbudowany pakiet, który np. będzie uwzględniał używanie oryginalnych części podczas ewentualnych napraw powypadkowych. Co prawda cenę ubezpieczenia wrzucisz w koszty firmy i tym samym zmniejszy Ci się dochód a tym samym podatek od dochodów, ale znów tutaj nie znam szczegółów Twojej firmy i nie będę tworzył różnych scenariuszy.Co do wartości to nie wiem czy tak jest w przypadku motocykli, ale wartość obliczałbym wg ceny netto, jednak z pewnymi ograniczeniami wynikającymi z przepisów, jako że przy ewentualnej szkodzie i tak o ten podatek VAT musisz Ty zapłacić. Wrzucisz go jednak w koszty firmy, czyli odejmiesz od VAT-u należnego. Sytuacja może wyglądać trochę inaczej, jeżeli nie jesteś Vatowcem. Ale ogólnie to jest to kwestia trochę zagmatwana – jak chyba wszystkie sprawy finansowe w tym kraju – więc doradzam zbadanie jej szczegółowo w przypadku Twojego motocykla, jako pojazdu firmowego. Po co podbijać temat po dwóch i pół godzinie??PozdrawiamIskandiar
  6. Wycięte z rozporządzenia w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.Kierunkowskazy tylnieSzerokość„nie dalej niż 400 mm od bocznego obrysu pojazdu (z wyjątkiem świateł dodatkowych); wzajemna odległość nie może być mniejsza niż 600 mm4) -(dla motocykla jednośladowego 180 mm, dla ciągnika 500 mm)”I wszystko jasne
  7. Przede wszystkim życzę szybkiego powrotu do zdrowia naszemu koledze, a teraz trochę wywodu. Tak jest w Polsce i wielu innych państwach, jednak są kraje, w których już za próbę udzielenia pomocy bez odpowiedniej udokumentowanej wiedzy medycznej mogą Cię czekać niemiłe konsekwencje.Także artykuł, który podałeś może podlegać tak wielu interpretacją jak wiele jest osób na świecie. Możesz za udzielenie pomocy uznać telefon do służb ratowniczych, zabezpieczenie miejsca wypadku lub wiele innych czynności, które nie muszą mieć nic wspólnego z pomocą medyczną, a co uznasz za ciężki uszczerbek na zdrowiu zależy od Twoich poglądów. W ramach podsumowanie chyba najlepiej kierować się tu zasadą Przysięgi Hipokratesa by przede wszystkim nie szkodzić a nie udzielać pomocy na przymus, ponieważ przepis tak nakazuje.To z prawnego i teoretycznego punktu widzenia w praktyce, jestem ciekaw, kto z przypadkowych osób na miejscu wypadku jest w stanie udzielić fachowej pomocy medycznej skoro same instrukcje, co do niej cały czas się zmieniają i rozwijająThief ratownikiem nie jestem a moje szkolenie, co do pierwszej pomocy składa się tylko z obowiązkowego kursu na prawo jazdy i lekcji PO jeszcze w ogólniaku, więc nie będę twierdził, że jestem znawcą w tematyce, jednak zdejmowanie kasku na miejscu wypadku, jeśli nie występują problemy w oddychaniu nie wydaje mi się zbyt logiczne. W sumie to zdejmowanie kasku ogólnie wydaje mi się po prostu głupie. Podczas ściągania go zawsze na szyje przeniosą się pewne naprężenia, więc rozcinanie wydaje mi się lepszym rozwiązaniem, także, jeśli występuje jakiś krwotok to kask cały czas by go tamował do momentu, w którym w szpitalu podjęto by odpowiednie działania do zatrzymania go. Co do Twojego argumentu o puchnięciu głowy to, jeżeli czaszka nie jest uszkodzona to chyba dla zdrowia krytycznego znaczenia to nie ma?Na koniec przepraszam, jeśli napisałem coś wyjątkowo nie po polsku usprawiedliwię się tym, że machnąłem to szybko i będąc zmęczonym, ewentualne poprawki jak się wyśpię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.