Roksiu

Dudi -plany były szczytne-dwupasmówka przez las.Ale niestety -KRYZYS.Postaramy sie może betonkę wylejamy w przyszłym roku.a tak na poważnie-co to za zlot bez przygód?Nie było by co wspominać.Dudi jedno obiecuję-padac bedzie w niedziele popołudniu.Raval padało w zeszłym roku w sobotę. Do dmuchania będą nie tylko "lale"

17 dni do zlotu - pogoda dalej beznadziejna.mam nadzieję , że w niebiańskich wiaderkach zabraknie wody w lipcu.Zapraszamy.

Nie wiem jak to sobie tłumaczyć-brak zainteresowania temate?Czyżby wszyscy mieli inne plany wakacyjne , czy zlot ten już dawno wpisany do kalendarza imprez - i nie ma o czym mówić.Mam nadzieję , że to drugie.A jeśli nie-to zapraszam wszystkich chętnych .To zlot otwarty dla wszystkich motonitów.Nie wierzcie pogłoskom (tym złym) pogłoskom o zlotach motocyklowych.To mity .Zapytajcie ludzi którzy byli choćby u WRM-ów.U nas również zabawa przednia , miejscówka wyśmienita ,no i blisko Śląska.Pozdrawiam i ponownie zapraszam.

Szklarz -obiecuję tą dobrą zabawę.Zostało raptem 1.5 miesiąca.Dziś bya inspekcja terenu.Drewno jest , trawa wystrzyżona.Wczoraj załatwiona obstawa w żarełko-równiedobre jak poprzednio.Oczywiście dla tych którzy upominali się o frytki-zapewniam że będą.Pozdrawiam

Wiadomo -szkoda dziewczyny -nikt nie powinien ocdchodzić tak młodo.Szkoda chłopaka-bo przez wódę - zapaprał sobie życie.Nieważne ile dostanie-za głupotę się płaci.A co z wyrzutami sumienia?Co do organizatorów zlotu!!!! Porażka.Całą winę ponoszą organizatorzy.Nikt , absolutnie nikt nie ma prawa jeżdzić na terenie zlotu.Rónież organizujemy zloty.Jeśli ktokolwiek próbuje szarżować między ludżmi -zaraz jest grzecznie proszony o zaprzestanie.Wiem , że niektórzy czują się w tym momencie urażeni-gdy zwraca się im uwagę.Lecz nie zdarzyło się jeszcze by nie posłuchano.Jak alkohol to nie jazda.Szkoda że doszło do takiego wydarzenia.Kondolencje dla rodziny.

Szklarz z Tobą zawsze i wszędzie , również u Was na zlocie WRM-ów.

Jestem co roku.A w tym chyba będziemy sami do lustra pić-tak małe zainteresowanie.

Wyjazd ubiegłoroczny nad morze.Na dwa samochody i trzy motocykle.Faceci motocykle a nasze piękności z dzieciakami w samochodach.Droga w miarę spokojna.Popadał lekki deszczyk.Prędkość przelotowa niewielka 70-80 km/h.Kilkanaście kilometrów od Kępna , miejscowość nie pamietam nazwy.Zaraz za zakrętem widzę pozostałych chłopaków na parkingu.odjęcie gazu i stało się... .nagle zobaczyłem motocykl w pozycji horyzontalnej lęcący przede mną.Ja trę dupskiem i plerami po asfalcie.Spojrzenie do tyłu -moja żona naśladuje mnie - również przeciera asfalt do czysta. Pierwsza myśl-czy skóra wytrzyma - czy będę swoją zeskrobywał z jezdni.My leżymy sobie wraz motocyklem na glebie.za nami sznurek puszek.Na szczęście gość zaraz za nami -zachował się bardzo rozsądnie - awaryjne , przystopowanie pozostałych samochodów za nim.Podleciał z pytaniem - czy wszystko ok?Żadnych pretensji , krzyków .... .Byłem w lekkim szoku -chyba mu nawet nie podziękowałem ( sorki kolego i dzięki).Spojrzenie na żonę -kiwa że wszystko ok.Chłopaki -podlatują - pozbierali motocykl - wszyscy na bok.Na parkingu ocena szkód; ja z żoną cali -lekko potłuczeni.Motocykl - pęknieta szyba , odarty gmol , przytarta sakwa i manetka. Przyczyna- życie - uszczelka pod głowicą.Podczas jak szczeliła - płyn dostawał się do garów.Wyciek nie był gwałtowny- gdy dodawałem gazu - moja Magna -przepalała płyn razem z paliwem (lekkie mulunie silnika).W momencie odjęcia gazu - płyn zalał gar i spowodował zgaśniecie silnika a co za tym idzie zblokowanie kardanu. Lekko śliska nawierzchnia , zakręt, zblokowany kardan = gleba.Wnioski: tego nie dało się przewidzieć .Może jedno-ubierajcie się porządnie na motocykl.Gdyby nie skóra na grzbiecie moim i żony -nie wiem jakby się to skończyło.No i całe szczęście -żona nie zraziła się do motocykli - a miałem ciężką drogę (2 lata) by dojść do etapu że wsiadła ze mną na motocykl.Pozdrawiam wszystkich.Nikomu nie rzycze żadnej gleby , a jak już się zdaży to oby obyło się bez większych strat zdrowotnych i materialnych.

Szklarz a dla potwora 3 rękiego też znajdziesz koszulkę (myślę o sobie)?Znając Szklarza i chłopaków z WRM - to napewno coś wykombinuja.Wszyscy niezdecydowani i niedowiarkowie!!! Zlot jest zajefajny , warto przyjechać , trzeba być!!A po za tym Szklarz zróbta miejsce dla mojej puszki.Niestety bez motóra jestem

Wyciągam temat spośród majówkowo , długo wekendowych zlotów które już za nami.Lipiec , połowa miesiąca , posucha wśród zlotów w okolicy, piękne miejsce , zimne piwko , woda dla ochłody (bezpieczna-płytko) , super ludzie (WY) , tani wjazd , koszulki, muzyka, kobiety , no i to co nas rajcuje najbardziej -mnstwo pięknych maszyn, co jeszcze więcej dla zachęty?Zapraszamy

Daroxxstatystyki o tym mówia.2 lata temu padalo w piatek , rok temu w sobote więc teraz wypada na niedziele.A jeśli wziąć pod uwage że 2008 rok był przestępny - to padać będzie w piatek.Koniec naukowego wywodu.Pogoda zamówiona.Raczej obawiam sie upalów 30 stopniowych niż deszczu.Pozdrawiam

Dzięki Kinia.W tym roku będzie tak samo a nawet lepiej.Padać będzie dopiero w niedzielę wieczorem.Zapraszamy

WitamJuż dzisiaj zapraszamy wszystkich na zlot motocyklowy organizowany przez Troopers of Highways z Kędzierzyna-Koźla.Data : 10-12 lipiec 2009r.Miejsce: Ortowice - 14 km od Kędzierzyna-Koźla na trasie Kędzierzyn-GliwiceRozrywki: wieleDla odwiedzającyh nas na zlotach - nie muszę przechwalać i zachwalać zlotu.Kto był nie żałuje.Miejsce superowe(las , cisza , spokój, woda na ochłodę ciała) , żarcie - smaczne i tanie ( w niedzielę rano oczywiście jajecznica na boczku i cebulce), piwko -w rozsądnych cenach , gwarantowane zimne.Cena wjzadu: ze względu na recesję , kryzys czy jak tam sobie to nazywa- nie zmieniona i podobnie jak w tamtym roku-20 zł.Na razie tyle.Więcej szczegółów już wkrótce na stronie klubowej: www.toh.plW razie pilnych pytań dzwońcie: 604158259Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz zapraszam.PiotrTroopers of Highways

Piotr Dudek zachęca do pokazów w wykonaniu mistrza świata Michaela Pfeifera z Niemiec.A ja zachęcam do obejrzenia tego samego w wykonaniu Polskiego mistrza - Rafała Pasierbka (Stunter 13).Gorąco zapraszam na impreże w Kędzierzynie-Koźlu.Więcej na stonie: www.toh.pl lub www.motoserce.pl

Zakładając temat nie wiedziałem że wywoła on taką burzę mózgów. na wyluzowanie atmosfery.Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie opinie.

I tu doszliśmy do chyba sedna sprawy.Zachowanie się motocykla na gaźniku lub wtrysku w zależności od rodzaju motocykla.Nasuwa się nowe pytanie : czy przy dużych momentach obrotowych (powyżej 100 Nm) istotna jest sprawa zasilania w paliwko motocykla.Bardziej konkretnie-porównanie modeli Yamahy-Road Star - starsze roczniki na gaźnikach a nowsze na wtrysku.A co z kwestią wchodzenia na obroty?Pozdrawiam

Lekka zmiana organizacyjna w Kędzzierzynie.Z przyczyn technicznych nie zależnych od nas - impreza odbędzie się nie pod kinem "Chemik" lecz pod pływalnią - znajdującą się również przy Aleji Jana Pawła II (kilkaset metrów dalej od kina).Za utrudnienie przepraszamy i gorąco zapraszamy.

WitamMoja wiedza techniczna nie stoi na najwyższym poziomie.Więc pytanie: co lepsze gaźniki czy wtrysk w motocyklu?Już kiedyś chciałem uzyskać na to pytanie odpwiedź.Troszkę czytałem ale opinie są tak sprzeczne , że trudno wysnuć jakieś konkretne wnioski.Może poprzez tutaj -uzyskam jakiś szerszy pogląd w temacie.Pozdrawiam all

Jak wszyscy to i my.Troszkę o akcji w ramach "Motoserca" która odbedzie się w Kędzierzynie-Koźlu.Start -wiadomo - 4 kwietnia 2009 r.Miejsce:parking przed Domem Kultury "Chemik" Kędzierzyn-Koźle ul.Jana Pawła Godziny:14.00 do 19.00W programie:- oddawanie krwi - występy dzieci-występy mistrza free style na motocyklu sportowym- inscenizacja wypadku i pokaz akcji ratunkowej- konkurs wolnej jazdy o Puchar Prezydenta Miasta- koncerty muzyczne : "Manson Band", "Haraho"- Teatr Ognia- pokaz sztucznych ogni.To było oficjalnie.A teraz szczegóły:- mistrz free stylu -to nikt inny jak Stunter 13 - motonitom chyba nie trzeba przedstawiać- do inscenizacji wypadku szukamy ochotnika (chłopaki chcieli wrobić w to Globusa - ale takiego wieloryba to nikt nie udżwignie , a szkoda nam ratowników)- wolna jazda - kto ma ochotę utrzeć nosa zaprzyjaźnionym motocyklistom z Policji to zapraszam- Teatr Ognia- kto był na naszym zlocie to nie muszę zachwalać-robią wspaniałe widowiskoUWAGA : proszę nie odnierać to jako reklamy poszczególnych uczestników programu.Robię to by zachęcić jak największą liczbę motocyklistów do odwiedzin imprezy - no i oczywiście do oddania krwi!!!!!!Więcej na stronach : www.motoserce.pl oraz www.toh.plPozdrawima wszystkich i zapraszamPozdrowienia dla braci z WRM (czytaj:Szklarza paskudy)