Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Vella

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Vella

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Dajcie spokoj, z tymi rowerzystami to naprawde jakas masakra ostatnio malo jednego autem nie skasowalam, bo jechal samym srodkiem pasa (chociaz by do krawedzi zjechal) bez nawet sladu oswietlenia (odblaskow tez sie nie dopatrzylam) takze z za zakretu wyskoczylam (bylo dosc pozno wiec szybko sie jechalo, autko nowe testowalam) a tu nagle niespodzianka pod samymi kolami. Co wiecej: jechal pod prad i cale szczescie ze dlugie mialam wlaczone, bo bym z kolesia garaz zrobila prawie drzewo zaliczylam przy omijaniu palanta! Na kompletnie nieoswietlonej drodze bez zadnego oswietlenia jechac?! Na dodatek koles w trupa zalany, bo oczywiscie nie odpuscilam sobie przyjemnosci powiedzenia mu w twarz paru slow na jego temat wiec nie trudno sie bylo zorientowac czemu toru jazdy nie trzymal :| A to o motocyklistach mowi sie dawcy organow :mrgreen: A najgorsza jest swiadomosc, ze jakbym go przejechala, to pewnie siedziec bym jeszcze za to poszla!
  2. Vella

    A tak kochalam motory =(

    Jeszcze raz dzieki za wszystkie zyczonka, juz przekazalam samemu zainteresowanemu a co do mojej awersji do motorow, to chcialam sie wytlumaczyc :| nie jest tak, ze nienawidze tego sportu i oczywiscie zdaje sobie z tego sprawe, ze motor nie byl tu niczemu winny - wina nieodpowiedzialnego, bezmyslnego kierowcy auta byla przyczyna wypadku, ale wierzcie, pozostaje pewien uraz moze moje rozumowanie jest nielogiczne, ale mam swiadomosc tego, ze gdyby moj boy jechal autem prawdopodobnie nic powaznego by sie nie wydarzylo (chociaz i tego oczywiscie nie mozna wykluczyc). Niektorym pewnie wyda sie to absurdalne, ale i tak odczuwam pewna niechec...moze to zle slowo...raczej strach przed motorem pewnie z czasem przejdzie, teraz nie bylabym w stanie wsiasc na Kawasaki a z reszta i tak nie mam prawka na motor, zawsze bylam tylko wiernym pasazerem
  3. Vella

    A tak kochalam motory =(

    Dzieki bardzo za wszystkie slowa otuchy, jestescie kochani a zyczonka na pewno przekaze oczywiscie ze powintalo ale to trudne jak sie z bolu traci przytomnosc to jest to niestety fizycznie niewykonalne :roll: powinnam sie cieszyc ze skoncylo sie tak a nie inaczej, bo jechal ze spora predkoscia (kolo 200km/h, ale autostrada wiec jest usprawiedliwiony ) i moglam go juz wiecej nie zobaczyc jednak szczesliwite barierka go zatrzyma, takze nie wllecial pod kola aut jadacych z przeciwnego kierunku, a i troche wychamowala, takze motor przewrocil sie juz przy znacznie mniejszej i... Jednak wyobrazacie sobie calkowite unieruchomienie calej nogi przez 10 mies!? A przez nastepne pare lat rechabilitacja! Takze lacznie kolo 3 lat smigania o kulach, a pozniej nie wiadomo co bo calkiem mozliwe ze kolano nie bedzie juz nigdy na tyle stabilne zeby Damianek mogl chodzic chyba nawet nie bedzie mogl prowadzic auta przez caly ten czas, bo ma uszkodzone prawa noga a wszyzstkie automaty sa wlasnie na prawa. Moze mozna to jakos przerobic? Bedziemy musieli sie dowiedziec. Tak strasznie mi go zal, ma dopiero 20 lat i nie bedzie mogl w pelni wykorzystac najpieknieszego okresu swojego zycia :x chociaz moze byc pewien, ze w trudnych chwilach bede zawsze przy nim, tak samo jak rodzina i najblizsi przyjaciele na ktorych zawsze mozna liczyc Jeszcze raz dzieki za mile slowka =*
  4. Vella

    A tak kochalam motory =(

    Zawsze bylam taka dumna ze smigamy sobie z moim chlopakiem na jego kawasaki, tak strasznie lubilam ten ryk pedzacego motoru... ale to wszystko sie zminilo wszystko za sprawa wypadku, ktory moj Damian mial miesiac temu! Jakis idiota na autostradzie przygniotl go do barierki samochodem, nie zauwazyl go przy zmianie pasa efekt: zerwane obydwa wiezadla boczne i krzyzowe tylne oraz rzepka rozlupana na 4 czesci! Przeszedl rekonstrukcje kolana w instytucie sportowym w USA i podobno sie nawet udalo, ale mamy watpliwosci czy noga wroci do calkowitej sprawnosci Na razie ma calkowity zakaz obiazania i jakiegokolwiek ruchu kolana na 10 miesiecy, potem z pewnoscia dluga rechabilitacja! Na moje oko w takim czasie zanikna miesnie... Co najlepsze sprawca wypadku uciekl z miejsca wypadku i nawet nie pofatygowal sie sprawdzic co sie stalo. Dopiero nastepny kierowca zatrzymal sie i wezwal pogotowie, zabezpieczyl miejsce wypadku zeby ktos go nie przejechal przez przypadek, jednak sa jeszcze ludzie z sercem! Moj chlopak prawdopodobnie doznal trwalego kalectwa w wieku 20 lat, wszystko przez jednego barana. Brak mi slow, jestem zalamana
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.