Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

fdsfdsfsdfsdfsdfsdfsd

Użytkownicy
  • Postów

    660
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez fdsfdsfsdfsdfsdfsdfsd

  1. no pamiêtam ¿e mia³ honde african twin.a wiesz mo¿e kaj jest Renoult Pietrzaka ??(salon samochodowy za szaberplacem ko³o makro przed tym szaber placem jest honda kawaler )i jedziesz prsoto mijasz salon pietrzaka i skrecasz w lewo na tych œwita³ach wjedzasz na drogê szybkiego ruchu i potem nei jedziesz jak do geanta tylko pierwszy skret w prawo (jakbyœ jecha³ do OBI lub salonu jaguara)i jedziesz sobie t¹ drog¹ i stoisz na œwita³ach (po prawej bedziesz mieÌ szkolê)i skrecasz na tych œwiata³¹ch w lewo bo bedzie rozjazd tej drogi prosto lub lewo.jedziesz sobie mijasz osiedle dalej bed¹ œwiata³¹ i obi i jedziesz prosto mijasz kolejne œwiata³a (kolo shela)jedziesz ca³y czas prosto t¹ g³ówna droga)i na drugich œwitat³ach bedzie burdel po lewej ró¿owy i obok bar golcówka)i skrecasz an tych œwita³¹ch w lewo jedziesz prosto t¹ drog¹ i bedzie po lewej tomek motor jak cio to ci te¿ inaczej wyt³umacze

  2. Ruchem prostoliniowym prawoskrĂŞtnym skrecil w lewo na winklu prostym i pobiegÂł w przeciwno strona z zamknietymi przeciwnoÂściami po jednej stronie i po drugiej z otwartymi zÂłamaniami krĂŞgosÂłupa konstrukcji stalowej z Âżyroskopem produkcji NASA na licencji CCCP.Kiedy Âłodpolili lont i pitli do lepianki pierdykÂło coÂś masakrycznego, wystrachali siĂŞ bo Motobandit i Bogas strzylali z luftbiksy do siebie.Tyn krwawy pojedynek byÂł spowoda konflikta wywoÂłanego przez szrajbowanie przez roztomajtych ludkuf poematu o niczym przyjemnym i mÂądrym, ale Âżyciowym tak bardzo, Âże ÂŚlÂązoki musiaÂły walczyĂŚ ze ludÂżmi zza rzeki Przemszy abo Rawy lub inszego Âścieku. Po caÂłyj chaji zapoczeli szrajbowaĂŚ masÂło ale po ÂślÂąsku, jak przykozoÂł Pon BĂłcek z wiyrchu i wsio wrĂłciÂło do porzÂądku Âładu i skÂładu. Kiej tak wsio do normy powrĂłciÂło szrajbowanie roznymi dziwnymi gwarami byÂło, po browarku i flaszce wina z zabki po 1,50 za wystrzaÂł, niczym trudnym dla wytrwalych karlusĂłw z WyÂżyny ÂŚlÂąskiej. Ochlali sie denaturatu(brenzy) zakonsili ÂłogĂłrem z biedronki dupli Marita mocno w zadek az sie oderwal pajÂąk z sufitu i piznoÂł sie kiÂźlokiem we szÂłapa az sie mu zicherka ÂłodÂłonaczyÂła ze Âłonego ÂłonaczydÂła. PoszoÂł sie luftnoĂŚ na szpacyr az tu nagle napotkoÂł mikoÂłaja ze rudolfem pijanym. A kurczaczek w stanie upojenia i ekstazy pieprznal w ryczke ustawiona nieopodal kominka i zaliczyÂł gleba. Ptasio ktĂłry leÂżaÂł pod mostem myÂśloÂł Âże jest na hoÂłdzie Murckowskiej

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.