Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

kiler600r

Użytkownicy
  • Postów

    198
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez kiler600r

  1. dzis kolo 13 na niedurnego w nowym bytomiu wysypala sie niebieska kawa, cos jakby opona tylna mu wystrzelilakawa poleciala i rozprysnela sie o drzewo, motocyklista zostal lezec na torach tramwajowych, zabrala go karetka, moto pozbierala policjaniepokojace jest to ze kierowca wyskoczyl z buta.....wie ktos cos wiecej?

  2. jo nie wiem o co tam poszlo, ale dla mnie zlot pingwina byl, jest i bedzie na ajscepopsztrykaliscie sie, ok, robcie swoj zlot, jo w jedne i w drugie miejsce chetnie wpadna, ale wyglado to na dziecinada z przegadywaniem sie ktory zlot jest oficjalny, a ktory nienazwijcie se to I zimowy zlot niedzwiedzia, kuny czegokolwiek, na pewno bedzie to powazniej wygladac niz przekrzykiwanie ze to wasz a nie ich zlot jest tym oficjalnymmaly off top, ale przypomino mi to rywalizacja tuska z kaczorem o to kto jest wazniejszy, przy czym stowarzyszenie zachowuje sie jak kaczor.... niestety

  3. uwazam ze jak sprzedawca nie ma nic do ukrycia do pozwoli bez zadnych ale sciagnac bak, owiewki itpwg mnie ten stwierdzil ze szkoda na to czasu, brawo za uczciwosc, chociaz w ogloszeniu ani slowa nie bylo....

  4. z powodow finansowych <ceny w biurach podrozy> jedziemy w 2 moto na chorwacjewyjazd 11-go czerwca, od 13-go mamy wykupione 7dni na wyspie Brać. Potem 7 dni wracamy. raczej chorwacja, byc moze poplyniemy promem do ancony i wrocimy przez wlochyjak ktos chetny sie podpiac to dawac znacnapisze jak ustalimy wiecej szczegolow dotyczacych trasy powrotnejjesli bedziemy wracac chorwacja to na pewno przez omis, plitvice, trogir, krk i moze polecimy na budapesztna wlochy nie ma planu jeszcze

  5. A moze odpowiedzial mu tak na odczepnego?Moze mechanik myslal, ze najpierw bak, potem beda owiewki, potem poktywa zaworow, boczne dekle itd. to wolal na wstepie powiedziec, ze wadliwy i poczekac na kogos kto wezmie bez rozkrecania.
  6. mialem leciec do wloch ale z powodu cen i braku chetnych <jest o tym temat> raczej jade na chorwacjejedziemy w czerwcu, plan jest taki: tydzien lezenia do gory brzuchem <z biura podrozy z wlasnym dojazdem> i tydzien jazdymamy oferte z biura podrozy od 16 czerwca 7 dni na wyspie brac, hotel 3,5gwiazdki, all inclusive za 3030 za 2os., do przyszlego poniedzialku mam dac znac czy sie decydujea potem na pewno chcemy odwiedzic omis i tu moze rafting, trigor, plitvice i krkw drodze powrotnej moze polecimy na budapesztspanie planujemy raczej w hotelach, kwaterachedit:ma ktos namiery na tanie kwatery w okolicy krk, plitvic, trigiru, omisia?takie tzn 10, max 15euro?

  7. ot polskie przepisy.... po przeczytaniu tego uwazam ze mozna go zinterpretowac na dwa sposoby, i tu chyba zalezy od 'pani z okienka'natomiast ja jestem za wpisywaniem faktycznie zaplaconej kwoty na umowie, ktora zwykle nie odbiega w znaczacy sposob od tego co tam maja w tym urzedzie powypisywanew sytuacji gdy kupisz sprzeta i np okaze sie ze jest sfalszowany rok produkcji < ja tak mialem z pizdzikiem kiedys> czy tez z innych uzasadnionych powodow bedziesz chcial sprzeta zwrocic <przewaznie sadzic sie trzeba ale idzie wygrac> to podstawa jest kwota z umowypoza tym na wlasnej skorze przerobilem w skarbowce ze warto placac podatek upierac sie przy kwocie <ktora rzeczywiscie sie zaplacilo> z umowy, stanelo na tym ze kwota z umowy moze sie wachac od tego co oni maja w granicach 30% a ja zaoszczedzilem 5 dych rzeczywiscie sa jaja jak ma sie w modelu moto wpisany jakis symbol czy kod, w fazerze mialem RJ026, czego za h...a nie mieli w swojej ksiazce i uznali moja kwote a ogolnie skarbowka... wiadomo, zlodziejeaha, i odnosnie opinii rzeczoznawcy co do zasadnosci wg US zanizonej ceny...zyjemy w panstwie prawa <niby> i mamy domniemanie niewinnosci, wiec uwazam ze to oni mi, a nie ja im musza udowodnic ze motocykl jest wiecej wart niz pisze w umowie, lub ze zaplacilem wiecej niz napisalem;a to juz moze sie o sad oprzec, no zalezy na kogo sie w okienku trafi, zalezy jaki ma sie upor i skutecznosc w walczeniu o swoje,

  8. jak mialem niecale 2 lata posadzono mnie na mz 250 jakiegos wujka-kolegi ojca, byla to TS albo wczesna ETZ; potem dlugo nic, az w wieku 11 lat ojciec kupil mi motorynke <a sam chyba rok pozniej dosiadl jawy ts 350 na ktorej jezdzilismy na wycieczki, na grzyby itp> potem byl skuter yamaha, simson skuter, etz 150, etz 251 i pierwsze dalsze wypady <11kkm w sezon bez awarii, ale etla byla przeze mnie wrecz odrestaurowana co kosztowalo moja mame ok 3500zł liczac z zakupem etli za 950zl, a mnie wszystkie popoludnia jednej zimy spedzone w piwnicy; nowe bylo poprostu wszystko co mozna bylo wymienic, nawet lakier na wszystkich elementach lacznie z rama; cale zime silnik stal w moim pokoju, wyremontowany czekal na wiosne i montaz; ta etle w sumie cala sam zlozylem , no i pierwsza japonia gpz 500, potem fzr600r, krotki <1sezon> romans z fazerem 600 i doszlo do XXa, co dalej???w sumie to ojciec mnie zarazil, potem ja kumpla i tak sie to jakos kreci

  9. ten kawalek autobany w slowenii mozna bokiem ominac i nie jechac po niejautem zajelo mi to jakies.... 30minut? nie pamietam juz dokladnie, ale dosc szybko i spoko przejechalem to w nocy autemtylko nie wiem na co sie tam kierowac przy omijaniu, bo jechalem za kumplem to nie musialem za bardzo po znakach patrzec no i noc bylaposzukaj na mapach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.