Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

#Firestorm#

Użytkownicy
  • Postów

    561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez #Firestorm#

  1. F1 to straszna chała , patrza bo Robert jeździ ... a ogólnie wieje nudą - jeżdżą 2 godz i nic się nie dzieje . W czasie dzisiejszego wyścigu jeszcze neta kuknołem ...Wola WSBK i MOTO GP
    Dokładnie. Wczorajszy oficjalny test MotoGP w Jerez był dużo ciekawszy niż cała F1 do kupy wzięta.
  2. po 1 wypadalo by sie przywitac najpierw w odpowiednim dziale a nie wpadac z brudnymi buciorami i sie reklamowac po 2 link nie dziala
    Przecież zaczął od słowa witam wiec o co ci chodzi. Robicie już kuźwa dziecinadę z tą powitalnią. Kto chce to się tam wpisze a kto nie ma ochoty to nie widzę powodu aby go tam odsyłać. Teksty typu : cześć jestem Janek i jestem nałogowym motocyklistą kojarzą się z grupą AA...
  3. Wybacz ale nigdy nie słyszałem i mnie się to też nie udało żeby ktokolwiek zszedł ze spalaniem poniżej 7 litrów dodając do tego pojemność baku "aż 15 litrów wachy" więc wytłumacz mi jakim cudem jesteś w stanie przejechać 250 km ??Nie wprowadzajcie kolegi w błąd i nie oszukujmy się VTR nie należy do oszczędnych motocykli.Ale patrząc na wrażenia z jazdy można mu to wybaczyć.Jak chcesz poszaleć i się pobawić to on świetnie się do tego nadaje. (bez problemu wchodzi na koło z gazu, w winklach też chodzi rewelacyjnie)Jak chcesz jeździć w dalekie trasy to go sobie odpuść bo oszalejesz w związku z baaaardzo częstymi wizytami na stacjach benzynowych.
    O ile wiem to w rocznikach od 2001 zbiornik paliwa jest większy (nigdy nie sprawdzałem ile max wchadzi paliwa bo nigdy nie wyjezdziłem do zera) ,nie wspominając o innych zmianach. Mnie się nigdy nie zdarzyło ,żeby przy 200 km musieć już tankować bo dopiero włącza się rezerwa. Przy spalaniu ok. 7 litrów.Zresztą co tu dużo liczyć .Ostatnim razem jadąc na urlop zatrzymałem się na tankowanie przed Rzeszowem na 220 kilometrze a w baku nie było jeszcze sucho więc chyba coś w tym jest.
  4. no no no co za ożywienie w temaciehmmm z tą skandynawią to trochę jak z motorami"każdy chce a się boi" )))ja ruszam w lipcu
    Nie ma się czego bać ;) Gdybym miał możliwość od strzału pojechałbym drugi raz.
  5. Przyspieszenie ma takie samo na 6 biegu jak cbr 600 f3 od 2 w gore caly czas na czerwonym.Niestety sztuka ktora mialem okazje sie przejechac miala chyba cos nie tak z geometria bo w zakretach to byla porazka i nie moge obiektywnie tego moto ocenic Z tego co wiem to ma krotki zasieg, ale to niech sie wlasciciele wypowiedza.
    Zasięg to około 250 km (turystycznie ) - to chyba nie ma a z tak źle...
  6. wybrales zla pore roku jesli chodzi o muszki planowalem taki wypad w tym roku, zebralem duzo informacji ale okazalo sie ze bede ojcem niedługo i wieksze wypady beda musialy troszke poczekac.i jeszcze jedno - nordkapp niestety jest jednym z najbardziej komercyjnych miejsc północy i autokarow tam jest w sezonie tyle ile na dworcu PKS w Krakowie ;/
  7. Wracając w zeszłym roku z Finlandii spotkałem ekipę, która wracała z Nordcapu. Dwie rzeczy baaardzo mi się nie podobały: meszki i pogoda. Pierwsze zżerały żywcem, a drugie... trochę mi nie odpowiada jazda z głową poniżej kierownicy żeby drogę widzieć. Tamta ekipa miała tak przez większość północnej trasy.
  8. Byłem na Nordkappie w 2000 roku. 2,5 tygodnia ,spanie tylko w namiocie ( za darmo ) . W tamtą stronę promem do Nynasham ,powrót przez Danię i Niemcy. Koszta to około 3 tys. zł z czego zdecydowana większość na paliwo. W sumie przejechane prawie 6 tys km i tylko jeden dzień deszczu. To było podobno najbardziej udane lato w skandynawi od wielu lat i co najważniejsze ... najfajniejsza przygoda w życiu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.