Anushka

No to dopiszę się do zadowolonych klientów, choć to nie koniec sprawy z mojej winy (muszę pobiegać po lekarzach jeszcze) to już mam pieniądze na koncie.

Już lecę zamówić żeby mi czasem nie wykupili

Szczęścia na nowej drodze życia! My niestety nie mogliśmy dojechać i zostały nam tylko zdjęcia Maja wyglądałaś cudnie Ah piękna z Was para

Powinieneś oglądać mniej filmów science-fiction a więcej dobranocek

Pchełko ja to będę dzwonić do Ciebie chyba!

Widzisz, głupotę to oni zrobili i to bardzo wielką a jeśli tego nie rozumiesz to bardzo mi przykro. Może za parę lat jak podrośniesz to Ci się rozumowanie zmieni

Pchełko mogłoby to być jutro koło 15 - 16? Chyba taka pora, że wszyscy wstaną i nikt nie zaśpi

To trzeba było napisać do mnie, rozwiązałabym tą sprawę. Jeśli zależy Ci na zmianie to nie ma sprawy, da się zrobić.

Wieś na całego!

Eee to ja tam żadną siła na 18 nie dojadę Mam nadzieję, że mi nikt nie wykupi tych małych rozmiarów

Zajmę się tym później, teraz mam mało czasu.

Nigdzie nie napisałam, że owe panie nie chcą docierać do mas. Nie znam ich i ich poczynań artystycznych zbyt dobrze dlatego nie wypowiadam się na ten temat. I tu wychodzi Twoja nieznajomość tematu. Sztuka wysoka i niska tak samo jak kultura były od zawsze, są i będą i jest to naturalny podział. Nie ma to nic wspólnego z dyskryminacją a tym bardziej z rasizmem! Wątpię, że ktoś poczuje się dyskryminowany bo powie się o jego twórczości, że pasuje do sztuki niskiej. Po prostu jeśli chcesz obcować ze sztuką niską wybierasz np program tych pań a gdy z wysoką udajesz się do The National Gallery i oglądasz doskonałe dzieła Caravaggia. Tu nie ma podziałki w jednym miejscu i koniec, granice są płynne i sam artysta je wyznacza tworząc "dzieło" na jakimś tam poziomie. Nigdzie nie piszę, że według mnie to jest sztuka. Nie wciskaj mi w usta słów, których nie powiedziałam. Nie oceniam ich, zrobiły co zrobiły. Do mnie to nie trafia. Warto czasem wejść w temat głębiej i poszukać a znajdzie się wartościowe dzieła

Polecania bym unikała.Myślę, że dobrym pomysłem będzie po rejestracji możliwość pisania przez kilka dni tylko w dziale np Witamy.Zobaczę co się da z tym zrobić.

Hmm nawet dobry pomysł.

To może odpowiem z punktu widzenia artysty. Nie rozumiesz pojęcia sztuki. Sztuka wysoka nigdy nie była i nie będzie dla mas, masy sztuki wysokiej nie rozumieją. Natomiast większość rzeczy, które obecnie widzisz wokół siebie to sztuka niska, nie ma się co oszukiwać. Przeciętny zjadacz chleba nie potrafi rozgraniczyć jednej od drugiej, nawet "artyści" mają z tym problem. Mało się interesuję poczynaniami tych kobiet, ten przekaz do mnie nie trafia ale uświadamia jedno. Jakimi ludźmi jesteśmy albo jakimi się staliśmy. Prostakami, którzy pierwsze co chcą zobaczyć to gołe cycki.

Proszę o kontynuowanie tematu "Dawid Maku, wielki negatyw".

Na pewno wszystkim znany Balaton, choć woda nie jest super ciepła. Okoliczne miejscowości są niczego sobie. Byliśmy w Balatonfured (http://pl.wikipedia.org/wiki/Balatonf%C3%BCred) i Siofok (http://pl.wikipedia.org/wiki/Si%C3%B3fok). W Balatonie można na przykład pojeździć na nartach wodnych, na ryneczku zobaczyć jakieś przedstawienie, napić się wina, zjeść ichniejsze dania itp.

Śmieszni wszyscy jesteście, tak Piotr Dudek jest moim "najlepszym przyjacielem" dlatego mu dałam ostrzeżenie! Ale zaraz, przecież Wy wielcy telepaci o tym wiecie, więc o co chodzi? Tak Wy wszyscy najlepiej wiedzący co moderatorzy robią i komu dają ostrzeżenia, sami telepaci tu są! Rzucacie się dosłownie o wszystko a jad aż z Was cieknie bokami! Darujcie sobie te głupawe teksty na poziomie obrażonych gimnazjalistów jak zielonego pojęcia nie macie co ROBIĘ! Temat został wyczyszczony bo zrobił się burdel a główny wątek tematu zatracił się w plugastwach jakie na siebie piszecie! Jak z dziećmi, wszystko trzeba tłumaczyć od A do Z! I każdego trzeba za przeproszeniem zjeb** szczególnie moderatora. Tak bo ja mam układy kolesiowskie z ludźmi i nie daje im ostrzeżeń. Mało co mnie irytuje tak bardzo jak te Wasze bezsensowne oskarżenia! Najlepiej zostawić burdel a potem będziecie rzucać mięsem bo moderator nic nie robi. Zastanówcie się lepiej ludzie jakie brednie wygadujecie! I dwa albo i trzy razy zanim napiszecie kolejną "mądrą" rzecz oskarżając kogoś o coś.Znowu zamiast prowadzić merytoryczną dyskusję wylewacie swoje frustracje na forum, robiąc kolejne zamieszanie!!!Pozdrawiam serdecznie wszystkich ociekających jadem!

Jak macie się tu tylko logować po to żeby obrażać innych użytkowników to proszę, darujcie sobie! Czekamy na reakcję Maka, może jakiś znajomy go powiadomi o tym temacie a do tego czasu każdy post nie na temat owej sytuacji usunę./ Jak napisałam to tak zrobię, albo na temat albo wcale i żadne groźby i obrażanie mnie nie zmienią sytuacji /

A może jenyś nie mają jednego IP?

Da się dużo razy klikać?

A ja będę z tym polemizować zapraszam na konsultacje do doktora Kocota jednego z najlepszych weterynarzy na śląsku Oczywiście, że od małego trzeba uświadomić psa, że jest psem a nie małym człowiekiem. Dlatego mówię, że proces uczenia psa zaczynamy od pierwszej chwili gdy przekroczy próg naszego domu. Zwykle zabiera się około 6 tygodniowe szczeniaki, to odpowiedni moment na naukę przez zabawę. Nie trzeba tłuc psu do głowy siad i koniec na początku bardziej się z nim trzeba bawić niż uczyć stopniowo przeobrażając to w prawdziwą naukę. Mówię, że jeśli Bad boi się, że sobie nie poradzi może wybrać się z młodym psem ( około 3 miesięcy) na zajęcia w grupie z treserem typu pies towarzyszący to dobra zabawa dla psa i właściciela. Dobre sposoby szkolenia pokazuje w swoim programie Victoria Stillwell, nazywa się Ja albo mój pies emituje go teraz chyba TVN Style. Dzisiaj o 20,30, Czartek o 8,25. Szczególnie możecie zobaczyć jakich błędów nie popełniać i jak radzić sobie z problemami. http://reklama.tvn.pl/8447,2328,1516493,oferta.htmlhttp://www.szkoleniepsow.fora.pl/filmy,29/...-psow,3225.htmlhttp://www.victoriastilwell.com/Jeszcze coś do przeczytania, kilka rad.http://www.wesolalapka.pl/instruktor-radzi...?layout=default"W okresie socjalizacyjnym (3-10 tygodni) można wyróżnić kilka ważnych momentów.Do 5 tygodnia pies przejawia wielką ciekawość pozbawioną obawy przed nowością. Jest to czas, w którym szczenię powinno zapoznać się w miarę możliwości z jak największą liczbą rożnych przedmiotów, zapachów, ludzi i zwierząt (niestety łączy się to z pewnym ryzykiem, bo szczenięta nie są jeszcze szczepione i nie nabyły odporności na choroby). Niektórzy hodowcy zdający sobie sprawę z ważności tego okresu noszą szczenięta np. w nosidełkach po mieście, odwiedzając dworce i inne ?straszne? miejsca. Lęk przed nieznanym pojawia się w 5 tygodniu, a w 9 lęk zaczyna przeważać nad ciekawością ? szczenięta stają się ostrożniejsze w kontaktach z nieznanym.Jedną z ważniejszych rzeczy, jakich uczy się pies w tym okresie, to przynależność do własnego gatunku - badania prowadzone w 1965 roku wykazały, że szczeniaki wychowywane w izolacji od innych psów miały później problemy w kontaktach z przedstawicielami tego samego gatunku. Jest to również okres, w którym pies wykształca więź z człowiekiem ? badania prowadzone w tym samym czasie dowiodły, że psy pozbawione kontaktu z ludźmi do 16 tygodnia życia, nigdy już nie czuły się dobrze w ich towarzystwie i nie nadawały się do życia w domu. Jest to także okres, który można wykorzystać do przyzwyczajenia psa do innych gatunków zwierząt, np. kotów, koni, chomików, królików, czy kur. Badania prowadzone w 1970 roku dowiodły, że wychowując psa z innymi zwierzętami można doprowadzić do powstania więzi międzygatunkowej i zapobiec zachowaniom drapieżniczym w przyszłości. Mój malamut w ten sposób pokochał nasze konie i stał się doskonałym towarzyszem wspólnych wypraw. Zamknięcie okresu socjalizacji następuje ok. 9-12 tygodnia.Jest to również doskonały czas na rozpoczęcie szkolenia. Oczywiście stosując wyłącznie pozytywne wzmocnienie. Tak młode pieski bardzo szybko i chętnie się uczą." I jeszcze jedno. Kastracja! Popieram i zachęcam do wykastrowania zwierza.

Najlepiej gdybyś wziął psiaka mając po prostu wolne, mój będąc szczeniakiem załatwił się tylko jeden raz w domu, zaraz po tym jak go przyniosłam Sporo czasu spędzaliśmy na dworze gdzie podglądał inne psy i szybko nauczył się podnosić nogę jak prawdziwy facet (męskie szczeniaczki sikają jak dziewczynki dopiero uczą się podnosić szłape) Wychodzi na dwór o 7, 12, 17, 20 i 23 tak po 20 minut do godziny w zależności ile mam czasu więc wydaje mi się, że narzekać nie może. Co prawda mój ojciec przejmuje czasem spacer w porze gdy mnie nie ma ale Ty chyba też nie mieszkasz sam.Pamiętaj, że szczeniak jak zostanie pierwszy raz sam na długo to będzie strasznie "płakał" więc już od pierwszych chwil kiedy go będziesz miał zostawiaj go na kilka minut samego bo inaczej wyjdziesz z domu a cały blok będzie słuchał przez godzinę lamentu. Nie zapomnij o witaminach polecam Dermocan oraz o dobrej karmie tu polecę Acane do dostania w dużych sklepach tylko albo Royal Canin. I w zależności od tego jaką rasę wybierzesz to sprawdź czy szczeniak nie ma np dysplazji chyba, że uczynisz dla kogoś życie piękniejszym i weźmiesz psa ze schroniska.