Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

szramer

Użytkownicy
  • Postów

    530
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez szramer

  1. Pewnie, ze mozna, dylemat w tym, ze jezeli ktos ma sprzeta na gwarancji. to sam moze sobie przekalkulowac utrate gwarancji.Co do zakupu 600 rr n apierwszy motocykl to jeztem przeciw.Co do wygody ...... O jakiej wygodzie jest tu mowa ? Kolana przy uszach i ciezar na nadgarstkach, nawet przy wlasciwaj technice tzrymania maszyny kolanami jazda jest i bedzie meczaca, raszta to kwestia autosugesti.podoba mi sie, ze od 8000 rpm. nie czuc juz, ze to klasa 600.
    ilez tych kilometrow ylatales na niej??ja przerobilem az 3x 600rr z roznych lat , problemow z nadgarstkami niemialem i pozycja na moto , prowadzil sie zajebiscie ale mi mocy brakowalo i czeste tankowanie wqrwialoco do 600rr to kumpla na niej uczylem jezdzic , niezabil sie , potem latal 636,r1,zx10r itp dalej zyje , wszak jezdzi jak pizda ale to jego problem
  2. Stat ale skuteczna metoda stosowana do dzisiaj przez szanujące się serwisy wulkanizacji.Zestaw narzędzi do naprawy można jeszcze kupić w hurtowniach wulkanizacyjnych.W skład wchodzi szydło, przebijak do wprowadzania kleju, klej na zimno i zestaw sznurków które wprowadza się w otwór przy pomocy szydła.Nie zachodzi wtedy konieczność zdejmowania opony z felgi ale należy stosować do symetrycznych niedużych otworów po gwoździach.
    niedawno zlapalem dziure na torze w mego slicka , zalatalem sznurem bez kleju ( sznur jest w sobie lepki) i dobijam opone na ulicy , jest to niepierwsza opona ktora tak naprawialem , oczywiscie na tor na niej niewroce bo niemile uczucie jak w po 2 zakretach gubisz calkowicie cisnienie naprawia sie najlepiej na oponie ktora sie nabija powietrze , trwa to moze z 10 sek i mozna dalej naginac
  3. mialem 3x 600rr (2x03'1x06') typowa honda nudna jak flaki z olejem , wymiana swiec prosi o pomste do nieba, wszystko upchane pod pseudo bakiem z racji wydechu, w temp powietrza powyzej 30 st non stop sie gotuje , jeden wentylator niewyrabia ( awarie wiatraka) zygajacy plyn chlodniczy wiec czesta kontrola jego stanu( w sumie codzienna)dobre hamulce stabilnosc prowadzenie przezucanie z winkla w winkiel,silnik zamulony , cos tam podryguje przy czerwonym polu, pali jak pojebany, pekajace plastiki , szczegolnie tyl i czacha w mocowaniu lusterek i przy dolocie ,motocykl dla ludzi o wroscie chyba 165cm i dlugich nogach by dosiegnac do ziemi , na tor stunt ok , na codzien wybral bym 636 i pare napinaczy rozrzadu

  4. Widziałem R1 po remoncie skrzyni przy 6000 km .A słyszałem o mniejszych "rekordach" , więc jak się chce to się da
    pisalem o normalnej ekspolatacji , czyli dawanie w dupe na torze( po to motocykle sportowe sa budowane , w polsce pod dyskoteke) a nie jazda od baramki do bramki na autostradzie na jednym kole i przebijaniem biegow!, tego zaden sprzet nieprzetrzymie
  5. tak ze zdjec ciezko wyczaic , widac ze motocykl wypasiony pod szpan , bo jak ktos by naprawde zapierdalal to by mial zawiecho dziabniete jak i zalozone "safty wire", ps jak bys chcial pompe brebo popchac to masz juz kupca pozatym nieslyszalem o specjalnych defektach tej jednostki napedowej , chyba ze od nadmiernej jazdy na jednym kole

  6. tu się nasuwa pytanie po co mi tysiąc??600rr nie jeździ...kumba ona zapierd....dlatego nie rozumiem o czym pisze szramer.Jestem naprawdę zadowolony i polecam osobą,które nie mają jeszcze aż takiego doświadczenia by dosiąść 1000 a chcą czegoś więcej niz może im dać np. GS 500.
  7. co do 600rr pali w ***j , niejezdzi to wogole, hamulce brzytwa, prawie bezawaryjna ( siadla mi pompa paliwa i jebia sie zegary) co do wydechu sciaga sie pokrywke i wierci otwory i niepotrzeba zadnego tunningowegomodel 05' o wiele lepszy pod wzgledem reakcji na gaz i ogolnego prowadzenia co do pozycja jest jak w kazdym scigaczowym 600 czyli siedzi sie jak na psie co do swiec to trzeba zamowic na necie z hondowskim kluczem do nich 4h i robota zrobiona

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.