rocker Opublikowano 24 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2013 Witam,jak w temacie.Sprzedawca (handlarz) daje 1000km rozruchowej i daje wolną rękę co do sprawdzaniamoto we własnym zakresie. Powiedzmy, że wyjdzie mi na badaniach krzywa rama, czy umowa takajest zgodna z prawem i mogę dochodzić swych praw czy facet może się wypiąć? Ewentualnie jakie sformułowania mogą mi dać pewność w razie "wu"? Słyszałem, że zdania typu "stan techniczny jest znany" (lub podobne) jest niewiążące w przypadku podstępnego zatajenia wad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.majzel. Opublikowano 24 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2013 Umów się z nim tak, że przed zakupem jedziecie na pomiar ramy i jeśli wszystko będzie ok to Ty płacisz za pomiar a jak jakaś mina to on pokrywa koszty i po kłopocie. Jest takie pojęcie jak wady ukryte o których mogłeś nie wiedzie podczas zakupu i wtedy działa rękojmia ale to jest ciężki temat i przeważnie kończy się w sądzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rocker Opublikowano 24 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2013 .majzel obawiam się jednego, sprzedawca mieszka blisko 40km ode mnie i jako wymówke poda po prostu odległość do transportu, chyba że mu zapłacę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon@Orzesze Opublikowano 24 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2013 .majzel obawiam się jednego, sprzedawca mieszka blisko 40km ode mnie i jako wymówke poda po prostu odległość do transportu, chyba że mu zapłacę.No to go poprowadź ten kawałek z buta o ile nie jest ciężki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.