Pegaso padła

[brutus333]

Witam, mam nie lada problem. Wczoraj moto odmówiło współpracy. Pojechałem na dalszą wycieczkę i po którymś razie chcąc odpalić nic, ani nie jękła. Zawsze po przekręceniu stacyjki pojawiał się charakterystyczny brzęk pompy paliwa, a teraz jest cisza. I kiedy kręcę rozrusznikiem na wyświetlaczu pojawia się napis "SERVICE". Przywiozłem ją na lawecie do domu, włożyłem kluczyk, przekręciłem i trach, pali jak złoto, jak by nigdy nic. Wszedłem w menu rozszerzone i zrobiłem diagnostykę pokładową. diagnoza pompy paliwa wygląda tak że mniej, więcej z częstotliwością kierunkowskazu pompa się załącza i wyłącza, i tak kilkanaście razy. Po kilku razach pompa przestaje działać a przekaźnik pstryka, jak lekko stuknę w pokrywkę pompy to zaskakuje i działa aż po kilkunastu zadziałaniach znowu przestaje pracować, ale przekaźnik dalej pstryka. Wyjąłem całość ze zbiornika i zobaczyłem że filtr paliwa jest czarny, jak by grafitowy, a benzyna z niego wypływająca jest czarna. Pompa po podłączeniu do akumulatora działa bez zarzutu ale boję się ją męczyć na sucho żeby jej nie uszkodzić. Kuźwa nie mam pojęcia czy to coś z pompką, czy przyczyny szukać gdzie indziej.

[ArturS]

Co to za pompa? Masz jakieś oznaczenie? Nie wiesz może czy powinna produkować określone ciśnienie? W samochodzie miałem tak, że pompa działała, ale szlag trafił ciśnienie. Okazało się, że w baku miałem pełno jakiegoś syfu i mazi, więc może coś z tego przedostawało się przez sitko i zacierało powoli pompę - wylałem syf, wymieniłem pompę na inną i wszystko grało.

[brutus333]

Na pompie jest oznaczenie - - - 4S, 5GC-B2, 00071. I kod kreskowy. Na sucho pracuje dobrze, ale nie sprawdzałem jej pod ciśnieniem. W zbiorniku nie było żadnego syfu, jest krystalicznie czysty, a kiedy delikatnie stuknę w pokrywę pompy albo w zbiornik to się uruchamia. ----------Chętnie sprzedam Pegaso Strada, uszkodzona pompa paliwa. Jeśli ktoś jest zainteresowany proszę pisać.