Akcja Moto serce

[Kinga]

Sorki ,że piszę nazwę Akcji inaczej -ale ma to wielkie znaczenie...Moto-wiadomo -nasza pasja i miłość...Serce- coś bez czego nie da się żyć- choć w dzisiejszych czasach nie raz ma się wrażenie ,ze niektórzy jednak potrafią... Nie piszę osobno do poszczególnych organizatorów na dane punkty Akcji - bo wszak nam wiadomo ,że głównym organizatorem jest Kongres - i chwała mu za ten pomysł Cóż ,ja nie mogę być krwiodawcą ,choć obiecałam sobie w 1990r pomagać w ten sposób ,gdy sama dla ratowania śp.syna wzywałam wojsko do Centrum Zdrowia... Udało mi się kilka razy ale jednak z powodu bardzo niskiego ciśnienia - nie mogę...Dlatego życzę wszystkim krwiodawcom aby w ich zdrowiu nigdy nie nastąpiły zmiany ,które by spowodowały zakończenie tego pięknego czynu...Świadomość gdy człowiek wie ,że ktoś może umrzeć -a nie można pomóc bardzo dołuje...Nie mogę oddawać krwi ale sami wiecie ,że staram się to nadrobić w inny sposób...I choć nie będzie mnie osobiście na żadnym punkcie Akcji-będę z Wami wszystkimi- sercem...P.S.Zgodnie z rozmową na Skałce z wiadomą osobą - czekam na Waszą decyzję wejścia do Akcji"Dzień dziecka-Śląsk" po zakończeniu Akcji Moto serce.Jak?Zajrzyjcie do tematu Akcji w "Spodku"http://forum.motocykle.slask.pl/zloty-motocyklowe/23/12693/page/1- tam Wam przedstawię moje plany co do Waszego udziału............................................ Chylę czoła Organizatorom za tą piękną Akcję i wszystkim ,którzy oddając swoją krew ratują czyjeś życie...