kris sps Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 sprzedający zapewnia o bezwypadkowosci,turystycznej jezdzie,i serwisowaniu. ..jak każdy zresztą sprzedający..;o) dajcie mi jekiej opinie,zebym sie wstrzymał.lub zakupił intruza.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Snajper_Tango4 Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Bardziej niż do słowa niebezpieczny skłaniałbym się do słowa: REALNY.Jak się przyjrzysz na allegro większość sprzętów od 1990 roku ma z reguły 30.000-35.000 przejechane w co raczej nie chce mi się wierzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boban Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Zauwaz ze jak teraz kupujesz moto to 10 letnie i wiecej maja 20-30 tys przebieguwszystko zalezy w jakim jest stanie wizualnym i technicznym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chamsin Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Mysle ze mozesz byc spokojny silniki w intruderach czy to 1500 czy 1400 wytrzymuja BAAAArdzo dlugie przebiegi.Troche sie tego naczytalem i przebiegi bez otwierania silnika rzedu 150tys sa norma.Predzej konczy sie sprzeglo ale przy takim przebiegu musial je juz wymieniac .Spytaj o to.To silniki wolnoobrotowe i naprawdę sa super.Tak na marginesie -swietny motocykl tez sie do takiego przymierzam no ale ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brutus333 Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Wszystko zależy jak kto użytkował motocykl, taki przebieg może być początkiem lub końcem życia silnika. Tak jak poprzednicy napisali trzeba jechać i obejrzeć sprzęta, a najlepiej wziąść ze sobą kogoś kto spojrzy chłodnym wzrokiem. Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Przebieg nie zabija-zabija głupota właściciela brak wymian oleju jak należy i serwisowania itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konkon1 Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Krążą opinie,że po 90tys.silnik nadaje się do kapy.Ale znam moto co ma 120tys. i dalej jeździ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart_b Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Krążą opinie,że po 90tys.silnik nadaje się do kapy.A w jakich kręgach przepraszam?? chyba gimnazjalnych.jak ktos potrafi liczyc na poziomie podstawowym to dojdzie do tego ze nawet jak ktos malo jezdzi i powiedzmy ze zrobi te 5000km w sezonie to po 10 latach jest ich 50 000. motocykl o ktory jest pytanie srednio robil 7 tysi na rok co ciezko nazwac jakas specjalną turystyką. jedna gora dwie traski w sezonie i juz. tak jak wspomniano wyzej, nie przebieg a traktowanie się liczy. ja mam ponad 40000km dragon jeszcze wiecej i sa to silniki ktore kreca sie jeszcze raz tyle co intruz i nic im nie jest. maja sie swietnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.