mariopres Opublikowano 25 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2006 lekarz sam , nie pytajÂąc siĂŞ pacjenta o zdanie, bĂŞdzie " pomagaÂł" mu szybciej zejœÌ z tego Âświata. JeÂśli chodzi o takie wypadki to jestem absolutnie przeciwna. przeciwna takim "wypadka" ??? to raczej niemozliwe - patologie w kazdym rozwiazaniu sie znajda, przeciez pomimo tego ze w Polsce eutanazja jest zabroniona , pewnie sa ludzie ktorzy takie "zabiegi" wykonuja.Tak jak i jestem przeciwna aborcji kiedy ktoÂś decyduje za innÂą osobĂŞ o jego Âżyciu bÂądÂź Âśmierci. Za nienarodzonego jeszcze czÂłowieka, ale jednak czÂłowieka....to zalezy od podejscia w ktorym momencie mozna powiedziec o kims /czyms czlowiek. i od tego bedzie zlezalo czy aborcja jest do przyjecia czy nie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yamaszka Opublikowano 25 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2006 przeciwna takim "wypadka" ??? to raczej niemozliwe - patologie w kazdym rozwiazaniu sie znajda, przeciez pomimo tego ze w Polsce eutanazja jest zabroniona , pewnie sa ludzie ktorzy takie "zabiegi" wykonuja.ZdajĂŞ sobie sprawĂŞ, Âże takie przypadki siĂŞ zdarzajÂą juÂż teraz, ja tylko wyraziÂłam swoje zdanie na ten temat, chociaÂż przecieÂż dobrze wiem, Âże moje zdanie w "cudowny" sposĂłb nie rozwi¹¿e problemu, on bĂŞdzie istniaÂł nadal.to zalezy od podejscia w ktorym momencie mozna powiedziec o kims /czyms czlowiek. i od tego bedzie zlezalo czy aborcja jest do przyjecia czy nie .hmm no tak, moÂże z tydzieĂą po zapÂłodnieniu nie moÂżna by nazwaĂŚ tego czegoÂś jeszcze czÂłowiekiem, ale w sumie za jakiÂś czas jeszcze w ciele mamy rozwinie sie to to i przybierze postaĂŚ czÂłowieka wiĂŞc? Sprawa jest bardzo dyskusyjna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nico Opublikowano 27 Lutego 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2006 W tym temacie wszyscy starajÂą siĂŞwypowiedzieĂŚ konkretnie, a major zaspamowaÂł dwa razy i nic nie napisaÂł - wypowiedÂż majora spewnoÂściom wykoÂżystam w autobiografii I jeszcze maÂłe uzupeÂłnienie Jeszcze sto lat temu czÂłowiek z czĂŞÂściowo obumarÂłym mĂłzgiem nie miaÂłby szans na przeÂżycie. To postĂŞp nauki - w tym i w dziedzinie medycyny - sprawiÂł, Âże coraz czĂŞÂściej stajemy w obliczu takich wyznaĂą i dylematĂłw, na ktĂłre ludzkoœÌ nie ma jasnych odpowiedzi. Po prawie dwĂłch tysiÂącach lat wÂładania naszymi myÂślami i decyzjami w sprawie Âżycia i Âśmierci tradycyjna etyka pojmowana przez miliony katolikĂłw zaÂłamuje siĂŞ. To zaÂłamanie szczegĂłlnie widoczne jest na zachodzie Europy. WiĂŞkszoœÌ z nas, zapewne byĂŚ moÂże nie do koĂąca, zgodzi siĂŞ z tezÂą, Âże z upÂływem wiekĂłw przykazanie "nie zabijaj" straciÂło waÂżnoœÌ. Jednak faktem jest, Âże nasze zasady etyczne wraz z narodzinami nowoczesnej medycyny, bĂŞdÂą ulegaĂŚ odnowie. DziÂś teÂż coraz czĂŞÂściej rodzi siĂŞ pytanie, gdzie przebiega granica miĂŞdzy zabijaniem a zaniechaniem sztucznego przedÂłuÂżania Âżycia. NiektĂłrzy lekarze twierdza, Âże nie jest to juÂż leczenie a tylko przedÂłuÂżanie konania lub egzystencji. KiedyÂś czÂłowiek ÂżyÂł, chorowaÂł, umieraÂł - i tyle. Dzisiaj ludzkoœÌ, opĂŞtana marzeniem o nieÂśmiertelnoÂści, zapĂŞdziÂła siĂŞ w Âślepy zauÂłek. W szpitalach, hospicjach Âżyje wiele ludzi, ktĂłrzy juÂż dawno by nie Âżyli, gdyby nie witaminowe papki wtÂłaczane wprost do Âżo³¹dka, gdyby nie antybiotyki najnowszej generacji, ktĂłrymi leczy siĂŞ nawracajÂące infekcje, gdyby nie sterydowe maÂści, gojÂące odleÂżyny. Gdyby nie respiratory, defibrylatory, sondy, odsysacze i wiele innych urzÂądzeĂą wspomagajÂących funkcjonowanie organĂłw czÂłowieka. CzÂłowieka czĂŞsto przykutego do ÂłoÂża. Ludzie Âświatli twierdzÂą, Âże to przedÂłuÂżanie Âżycia ma jedynie wĂłwczas sens, kiedy chory ma choĂŚby czĂŞÂściowÂą ÂświadomoœÌ swojego istnienia. Zawsze wĂłwczas istnieje nadzieja powrotu do zdrowia i z tÂą myÂślÂą bĂŞdzie siĂŞ zmagaÂł do ostatniego tchu. Zgodnie z zasadami wspó³czesnej medycyny, zapisami w ustawach wiĂŞkszoÂści paĂąstw, w tym takÂże w prawie Polskim - i zgodnie teÂż z nauka KoÂścioÂła katolickiego - leczenie, kiedy nie ma juÂż Âżadnych nadziei, a terapia przysparza choremu tylko wiĂŞkszych cierpieĂą, jest barbarzyĂąstwem i naleÂży go zaniechaĂŚ. PrzykÂładem zaniechania cierpienia byÂło odstÂąpienie od sztucznego utrzymywania przy Âżyciu papieÂża Jana PawÂła II. KaÂżdy z nas widziaÂł jakÂą chĂŞĂŚ przejawiaÂł do Âżycia, do mĂłwienia, do kontaktowania siĂŞ z wiernymi. PapieÂż nasz rodak, pielgrzym caÂłego Âświata, pasterz - SÂługa BoÂży - ludzi na caÂłej ziemi, odszedÂł bo jak sam mĂłwiÂł taka byÂła wola Boga Ojca, w moim przypadku caÂły czas siĂŞ chyba waha jaka podj¹Ì odpowiednia decyzje, dlaczego? KoÂśció³ katolicki w przypadku wspomnianej Terii Schiavo bezkompromisowo potĂŞpiÂł decyzjĂŞ amerykaĂąskiego sÂądu, ktĂłry zezwoliÂł na przerwanie sztucznego jej odÂżywiania. UwaÂżaÂł, Âże jest to dopuszczanie agonii wiary w Boga. Odnotowany zostaÂł jednak przypadek, kiedy Watykan zaaprobowaÂł przerwanie Âżycia, kiedy cierpienie chÂłopca [3] zamieniÂło siĂŞ w okrutne tortury. PadÂło wĂłwczas ze strony KoÂścioÂła stwierdzenie, ktĂłre okreÂślone zostaÂło w sposĂłb nastĂŞpujÂący "BiorÂąc pod uwagĂŞ okolicznoÂści, naleÂży stwierdziĂŚ, Âże sposĂłb leczenia dziecka nosi znamiona tak zwanej uporczywej terapii, ktĂłrÂą zgodnie z naukÂą KoÂścioÂła moÂżna przerwaĂŚ". I dalej "Gdy ÂśmierĂŚ jest bliska i nieuchronna, moÂżna w zgodzie z sumieniem zrezygnowaĂŚ z zabiegĂłw, ktĂłre spowodowaÂłyby jedynie nietrwaÂłe i bolesne przedÂłuÂżanie Âżycia". Te dwa odmienne w swojej konsekwencji przypadki, ÂświadczÂą o nie do koĂąca jasnym stanowisku KoÂścioÂła w pojmowaniu znaczenia cierpienia ludzkiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nico Opublikowano 5 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2006 Na koniec wstawie wypowiedz Dr. ktĂłry zna mnie b. dobrze SytuacjĂŞ Janusza znam od chwili jego wypadku. ByÂłem u niego kiedy przebywaÂł na leczeniu w szpitalu potem w oÂśrodkach rehabitacyjnych i wreszcie w domu rodzinnym. Znam jego stan psychiczny i fizyczny na tyle na ile mogÂłem to zaobserwowaĂŚ z autopsji. Wiem ile przeÂżyÂł, jakie miaÂł stany emocjonalne, jakie myÂśli na przestrzeni tylu lat i jak reagowaÂł na otoczenie. W wielu przypadkach staraÂłem siĂŞ zrozumieĂŚ jego odczucie wynikajÂące z beznadziejnej sytuacji zdrowotnej. Przy kaÂżdym spotkaniu z Januszem pocieszaÂłem go, Âże byĂŚ moÂże jego stan siĂŞ poprawi, Âże moÂże wrĂłci choĂŚby czĂŞÂściowo do normalnoÂści. Oboje zdawaliÂśmy sobie sprawĂŞ, Âże to moÂże nastÂąpiĂŚ za sprawÂą cudu. PatrzÂąc realnie myÂśleliÂśmy i nadal myÂślimy obaj o cudzie medycznym, ktĂłry go oÂżywi i przywrĂłci mu sprawnoœÌ ruchowÂą. Jak na razie tego cudu nie ma, ale nadzieja pozostaje. Na pytanie Janusza dotyczÂące eutanazji odpowiem tak, kaÂżdy powinien decydowaĂŚ nie tylko o swoim postĂŞpowaniu kiedy jest zdrowy i sprawny, kiedy ma marzenia i aktywnie d¹¿y do ich realizacji. RĂłwnieÂż i wtedy kiedy w jego Âżyciu nastÂąpi zaÂłamanie, kiedy jeden nieodpowiedzialny krok niweczy wszystko co dotychczas byÂło misternie ukÂładane. O swoim Âżyciu w takim momencie decydowaĂŚ powinien kaÂżdy czÂłowiek. Janusz gdy przyjdzie czas, chce przerwaĂŚ ten koszmar, zdaje sobie sprawĂŞ z tego, Âże kochani rodzice nie bĂŞdÂą w stanie tak jak dotychczas nim siĂŞ opiekowaĂŚ biorÂąc pod uwagĂŞ ich wiek i siÂły. Upatruje swĂłj dalszy los w eutanazji. Ja szanujĂŞ jego wybĂłr i ÂświadomoœÌ podjĂŞtej decyzji.Po zapoznaniu siĂŞ z wieloma opiniami, ktĂłre nadesÂłali internauci odpowiadajÂąc na pytanie Janusza dot. eutanazji, odnoszĂŞ wraÂżenie, Âże tylko niektĂłrzy zrozumieli jego stan psychiczny i fizyczny. PowoÂływanie siĂŞ na Boga, sumienie i inne argumenty uwaÂżam za archaizm. Mimo to nie potĂŞpiam ich, poniewaÂż kaÂżdy ma prawo mieĂŚ swoje zdanie. ProszĂŞ tylko o jedno, a mianowicie o nie argumentowanie w ten sposĂłb komuÂś kto autenyucznie w takim stanie zdrowotnym przeÂżyÂł ponad 13 lat i miaÂł czas o wiele dÂłuÂższy na g³êbsze przemyÂślenia. Nic tu nie pomoÂże przekonywanie, pusta argumentacja i ingerowanie osoby trzeciej w decyzjĂŞ Janusza. Na koniec powiem Ci Janusz tak, trwaj przy swoich przekonaniach, nigdy nie traĂŚ nadzieji, Âże moÂże bĂŞdzie lepiej. PamiĂŞtaj, Âże masz dobrych rodzicĂłw, dobrych przyjació³ i wielu woluntariuszy. To sÂą Twoi prawdziwi sprzymierzeĂący. P.s Ja dodam jeszcze Âże od dawna mamy w Polsce eutanazje biernom i ukrytom i nikt na to nie reaguje, dlaczego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariopres Opublikowano 5 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2006 wskaz mi kraj gdzie nie ma eutanazji. W starozytnej sparcie juz mordowano dzieci ktore byly slabsze fizycznie, a teraz morduje sie bez obostrzen w kazdym wieku zycia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nico Opublikowano 5 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2006 wskaz mi kraj gdzie nie ma eutanazji. W starozytnej sparcie juz mordowano dzieci ktore byly slabsze fizycznie, a teraz morduje sie bez obostrzen w kazdym wieku zycia .PisaÂłem juÂż otym w poprzednich postach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hyper Harger Opublikowano 7 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 Ja tam otwarcie mĂłwie,Âże jestem przeciw eutanazji. Osoby, ktĂłre chcÂą ze sobÂą skoĂączyĂŚ nie zawsze przemyÂślajÂą tÂą decyzjĂŞ do koĂąca tylko podejmuja jÂą pod wpÂływem szoku, osÂłabienia psychicznego itd. JeÂśli chce siĂŞ ktoÂś zabiĂŚ to niech sie od³¹czy od aparatury podtrzymujÂącej Âżycie lub czegoÂś tam podobnego, a jak jeszce chodzi i chce sie zabiĂŚ to niech sie powieÂśi taki delikwent i nie prubuje zalegalizowaĂŚ swojej Âśmierci trujÂąc tym dupe innym. ZresztÂą BĂłg nam przykazaÂł niezabijaj i ja sie do tego stosuje nie wespre niczego co prowadzi bezpoÂśrednie do zgonu bo osobiÂście kocham Âżycie wolnoœÌ motocykle i chce zyĂŚ jak najdÂłuÂżej cieszÂąc siĂŞ tym, tak wiĂŞc stanowcze NIE!!!! ,,KaÂżdy ma prawo do Âżycia..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariopres Opublikowano 7 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 PisaÂłem juÂż otym w poprzednich postach cicho tam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nico Opublikowano 9 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2006 CoÂś do Âśmiechu w tym powaÂżnym temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariopres Opublikowano 9 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2006 CoÂś do Âśmiechu w tym powaÂżnym temacie makabryczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nico Opublikowano 12 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2006 makabryczne Jednak prawdziwe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nico Opublikowano 22 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 To znowu ja NapisaÂłem listy do prezydenta RP, premiera i ministra zdrowia, poznajcie treœÌ Powinni odpisaĂŚ w ciÂągu 30 dni roboczych, czy to uczyniom???!!! JastrzĂŞbie ZdrĂłj, dnia 07.03.2006r.Janusz ÂŚwitajul. MarusarzĂłwny 23/3544 – 335 JastrzĂŞbie ZdrĂłjwoj. ÂślÂąskie Pan Lech KaczyĂąski Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Szanowny Panie Prezydencie!Do napisania niniejszego pisma do Pana skÂłoniÂła mnie sytuacja, w ktĂłrej siĂŞ znalazÂłem.Wszelkie prĂłby rozwiÂązania mojego problemu nie przyniosÂły rezultatu, a byÂło ich sporo.PozwolĂŞ sobie najpierw na opisanie mojej sytuacji. W dniu 18 maja 1993r. ulegÂłem wypadkowi komunikacyjnemu, w wyniku, ktĂłrego doszÂło do zmiaÂżdÂżenia rdzenia krĂŞgowego i zÂłamania krĂŞgĂłw szyjnych na wysokoÂści C2 i C3 ze zÂłamaniem zĂŞba obrotnika. Na skutek wypadku doznaÂłem urazu z poraÂżeniem czterokoĂączynowym i niewydolnoÂściÂą oddechowÂą, krĂłtko mĂłwiÂąc mam tylko trzeÂźwo myÂślÂącÂą gÂłowĂŞ i od 13 lat ÂżyjĂŞ biologicznie nienaturalnie. NajzwyklejszÂą czynnoœÌ jakÂą jest oddychanie musi wykonywaĂŚ za mnie respirator.Moje Âżycie ulegÂło caÂłkowitemu zaÂłamaniu.Przede wszystkim zaÂłamaÂłem siĂŞ psychicznie. Moja pierwsza myÂśl po wypadku zwiÂązana byÂła z zamiarem oddania swoich narzÂądĂłw dla osĂłb potrzebujÂących oraz poddaniu siĂŞ eutanazji.Lekarze zapewniali mnie, dajÂąc zÂłudne nadzieje, Âże bĂŞdĂŞ mĂłgÂł jeszcze samodzielnie oddychaĂŚ, ruszaĂŚ rĂŞkami oraz jeÂździĂŚ na wĂłzku inwalidzkim.Przy czym jak zaznaczyÂłem powyÂżej, w takim stanie jak obecny, tkwiĂŞ od poczÂątku i nie ma Âżadnych szans na zmianĂŞ.Od 1999r. przebywam na staÂłe w dwupokojowym mieszkaniu moich RodzicĂłw, ktĂłrym udaÂło siĂŞ zakupiĂŚ respirator przy pomocy dziaÂłajÂącej w JastrzĂŞbiu Zdroju fundacji. WczeÂśniej miesiĂŞczny koszt pobytu na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej wynosiÂł ok. 15 tys. zÂł. W 2005r. miaÂłem przydzielonÂą pielĂŞgniarkĂŞ z Narodowego Funduszu Zdrowia, codziennie na minimum pó³torej godziny.ZwracaÂłem siĂŞ z proÂśbÂą do lokalnych wÂładz o interwencjĂŞ w tej sprawie, albowiem nawet opieka w wymiarze 1,5 h nie jest wystarczajÂąca.Zamiast zwiĂŞkszenia wymiaru godzin, nastÂąpiÂło zmniejszenie do 2 spotkaĂą w tygodniu po 1,5 godziny. W tej sprawie interweniowaÂł nawet Prezydent JastrzĂŞbia Zdroju, Marian Janecki, ktĂłry odwiedziÂł mnie osobiÂście i stwierdziÂł, Âże w moim indywidualnym przypadku jest konieczne zwiĂŞkszenie liczby godzin opieki pielĂŞgniarskiej, a nawet wystosowaÂł w tej sprawie ku mojemu zaskoczeniu list do NFZ-u , jednakÂże odpowiedÂź okazaÂła siĂŞ negatywna – nie robiÂą wyjÂątkĂłw. Nie potrafiĂŞ zatem zrozumieĂŚ postĂŞpowania NFZ-u, albowiem rodzice zabierajÂąc mnie na staÂłe do domu odci¹¿yli Ăłwczesne kasy chorych od ponoszenia tak ogromnych wydatkĂłw na mojÂą egzystencjĂŞ, a przede wszystkim zwolniÂłem ³ó¿ko na najciĂŞÂższym oddziale, ktĂłre nie raz byÂło potrzebne dla innych ludzi ciĂŞÂżko chorych, po zawale lub wypadku, gdy tymczasem w chwili obecnej pomoc dla mojej osoby ze strony PaĂąstwa jest praktycznie znikoma.Codziennie potrzebujĂŞ fachowej opieki pielĂŞgniarskiej, a nie tylko dwa razy w tygodniu.Nie mogĂŞ juÂż dÂłuÂżej patrzeĂŚ na cierpienia moich RodzicĂłw zwiÂązane z mojÂą sytuacjÂą.SÂą oni juÂż coraz starsi i nie majÂą potrzebnych siÂł do opieki nade mnÂą przez 24 godziny na dobĂŞ.PosÂłu¿ê siĂŞ moÂże drastycznym porĂłwnaniem, ale wÂładze publiczne, w tym rĂłwnieÂż lokalne, wydajÂą wiĂŞcej pieniĂŞdzy na dzienne utrzymanie bezdomnych zwierzÂąt (osobodzieĂą 68,-zÂł) niÂż na pomaganie ludziom. W hospicjum dla ludzi ta stawka jest mniejsza (osobodzieĂą ok. 23,-zÂł).JeÂżeli zatem w Rzeczpospolitej Polskiej, ktĂłrej Pan jest Prezydentem dochodzi do takiej sytuacji, to ja juÂż nie mam Âżadnej nadziei na godne Âżycie. Nie pozostaje mi nic innego jak przy³¹czyĂŚ siĂŞ do zwolennikĂłw eutanazji jako prawa do godnej Âśmierci. ProszĂŞ zatem o interwencjĂŞ w mojej sprawie, aby nastÂąpiÂło zwiĂŞkszenie koniecznej mi pomocy pielĂŞgniarskiej.W caÂłej Polsce nie ma tak wielu ludzi w sytuacji podobnej do mojej, aby Skarb PaĂąstwa ucierpiaÂł finansowo poprzez zwiĂŞkszenie naleÂżnej mi opieki medycznej.WyraÂżam szczere przekonanie, Âże choĂŚ ma Pan waÂżniejsze sprawy na gÂłowie (sprawy rangi paĂąstwowej), zajmie siĂŞ Pan lub poleci siĂŞ zaj¹Ì mojÂą sprawÂą odpowiednim ludziom.W za³¹czeniu przesyÂłam najwaÂżniejsze moje zdjĂŞcie, gdzie po raz pierwszy w Âżyciu, wzi¹³em udziaÂł w powszechnych wyborach do Parlamentu oraz korespondencjĂŞ z NFZ-em, jak i listĂŞ czynnoÂści jakÂą powinna przy mnie wykonaĂŚ pielĂŞgniarka, a ponadto artykuÂł, ktĂłry ukazaÂł siĂŞ na stronach internetowych po emisji reportaÂżu w programie Ekspres ReporterĂłw w TVP2. JeÂżeli ma Pan ochotĂŞ to proszĂŞ moje imiĂŞ i nazwisko wpisaĂŚ do wyszukiwarki internetowej, a znajdÂą siĂŞ tam linki do jeszcze innych artyku³ów. Z powaÂżaniemNa koĂącu podbiÂłem mojom pieczÂątkÂą i rodzice przy faksymilu odbili prawy kciuk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.