Bogas Opublikowano 18 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2006 SiedzÂą dwie samotne dziewczyny w barze, ogĂłlnie jest Ok, ale chÂłopa by siĂŞ zdaÂło. -Znasz jakiÂś facetĂłw -Pewnie -To dzwonimy do 32-Ăłch -A po co nam tylu? -Po pierwsze: poÂłowa nie przyjdzie -Ale po co nam16-tu? -Po drugie: poÂłowa siĂŞ upije. -OÂśmiu to teÂż duÂżo. -Po trzecie: poÂłowa jak zwykle nie bĂŞdzie mogÂła. -A czterech? -A co, nie chcesz dwa razy?Kochanek baraszkowaÂł w najlepsze z kochankÂą, gdy usÂłyszaÂł, Âże samochĂłd jej mĂŞÂża wjeÂżdÂża na podjazd. Niewiele myÂślÂąc zÂłapaÂł swoje ubranie i wyskoczyÂł przez okno,mimo Âże na zewnÂątrz padaÂł deszcz. Traf chciaÂł, Âże ulicÂą przebiegaÂł wÂłaÂśnie maraton.Bogdan postanowiÂł dla niepoznaki do³¹czyĂŚ do zawodnikĂłw. - Zawsze biegasz nagi? - zapytaÂł go po przebiegniĂŞciu kilku kilometrĂłw jeden z biegaczy. - Tak - odparÂł Bogdan. - CzujĂŞ siĂŞ wtedy naprawdĂŞ wolny, a powiew wiatru przyjemnie chÂłodzi mojÂą skĂłrĂŞ. - To dlaczego biegniesz z ubraniem pod pachÂą? -dopytuje siĂŞ sportowiec. - Po zakoĂączonym biegu mogĂŞ od razu ubraĂŚ czyste ciuchy - wyjaÂśniÂł Bogdan. - A zawsze biegasz z naÂłoÂżonÂą prezerwatywÂą? - zapytaÂł zawodnik. - Nie, tylko kiedy padaWypadek samochodowy. Kierowca siedzi w rozpierdzielonym samochodzie z wybaÂłuszonymi oczami, a policjant zwraca siĂŞ do niego z ojcowskim pouczeniem w te sÂłowa: - No i widzi pan? Pan zapi¹³ pas i nawet pan nie draÂśniĂŞty, a pana kobita nie zapiĂŞÂła i teraz siĂŞ wala tam w krzakach z penisem w zĂŞbach.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
twix Opublikowano 18 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2006 Przychodzi pedaÂł na basen i pyta:- Jaka woda?- Chujowa!- Super! BĂŞdĂŞ skakaÂł na dupĂŞ. ------------------------------------------------ Jak gej symuluje orgazm?- Wylewa jogurt na plecy. --------------------------------------------PiĂŞciu peda³ów siedzi w jacuzzi. Nagle na powierzchni pojawia siĂŞ prezerwatywa. Na to odzywa siĂŞ jeden z nich: - PrzyznaĂŚ siĂŞ, ktĂłry pierdn¹³?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mozartxvs Opublikowano 19 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2006 ZasÂłyszane:Pewnej nocy patrol policyjny czatowaÂł pod pewnym pubem motocyklistĂłw na potencjalnych sprawcĂłw naruszenia przepisĂłw jazdy-pod-wpÂływem. KrĂłtko przed zamkniĂŞciem spostrzegli motocyklistĂŞ, ktĂłry wytoczyÂł siĂŞ na mientkich nogach z baru, przetoczyÂł sie po wszystkich motocyklach prĂłbujÂąc dopasowaĂŚ kluczyk do 5 ró¿nych motocykli, zanim znalazÂł swĂłj. Kiedy wreszcie go znalazÂł, usiadÂł na nim i siedziaÂł przez kilka minut koÂłyszÂąc siĂŞ ze spuszczonÂą gÂłowÂą i zerkajÂąc spode Âłba jak by siĂŞ stÂąd wydostaĂŚ. Wszyscy juÂż opuÂścili bar i odjechali. W koĂącu i on dopasowaÂł sobie kask do gÂłowy i telepiÂąc siĂŞ okrutnie odpaliÂł motocykl i zacz¹³ powoli jechaĂŚ. Policjanci tylko na to czekali - zgarneli chÂłopa z motocykla i poddali badaniu alkomatem. Po chwili oczekiwania wyÂświetliÂł siĂŞ wynik: 0,0. Wkurzeni policjanci zaczeli dopytywaĂŚ siĂŞ - jak to mogÂło byĂŚ, moÂże siĂŞ zaci¹³ itp. Motocyklista na to spokojnie: - Wszystko ok, dzisiaj ja jestem dyÂżurnym do odwracania uwagi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
twix Opublikowano 19 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2006 MOZARTXVS hehe trzeba bĂŞdzie to kiedys w praktyce.....wykorzystaĂŚ....tylko ze tu sami porzadni i nikt pod "wpÂływem" na maszyne ani rusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greck Opublikowano 21 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2006 WrzuciÂłem tego joÂłka wczesniej do innego tematu, nie widzac tego Ale chyba nic sie nie stanie jak go powtorze :Warszawa, korek na Jerozolimskich, do jednego kierowcy odzywa siedrugi- Sluchaj, porwali prezydenta Kaczynskiego, rzadaja 100 000 000zlotych, bo inaczej obleja go benzyna i podpala, robimy wlasnie zbiĂłrke...- Tak? A po ile daja inni kierowcy?- No tak po 2 - 3 litry... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daro_22 Opublikowano 21 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2006 Leci samolot, nagle awaria, samolot zaczyna spadaĂŚ. Stewardesa podchodzi do Francuza:• Niech pan skoczy i odci¹¿y samolot, uratuje pan wielu ludzi.Francuz pomyÂślaÂł, wypiÂł caÂłe wino, wyruchaÂł wszystkie brunetki, krzykn¹³ "Viva la France!" i skoczyÂł.Samolot spada dalej. Stewardesa prosi Amerykanina. Amerykanin pomyÂślaÂł, wypiÂł ca³¹ whisky, wyruchaÂł wszystkie blondynki, krzykn¹³ "God bless the USA!" i skoczyÂł. Samolot dalej spada. Stewaresa podchodzi do Polaka:• Niech pan skoczy uratuje pan nas!• Nie ma mowy!• No niech pan skoczy bĂŞdzie pan bohaterem...Polak pomyÂślaÂł, wypiÂł wszystko co siĂŞ daÂło wypiĂŚ, wyruchaÂł wszystko co siĂŞ rusza, krzykn¹³ "Niech Âżyje Mozambik!" i wyrzuciÂł Murzyna stojÂącego obok...Misiu z ZajÂączkiem zÂłapali zÂłotÂą rybkĂŞ i of coz rybka do ze nich starym tekstem, Âże 3 Âżyczenia i w ogĂłle, tylko wypuœÌcie jÂą. Na to Misiu:• ChciaÂłbym Âżeby w naszym lesie byÂły same niedÂźwiedzice tylko ja sam jeden niedÂźwiedÂź.Rybka myk•bzyk i w lesie same niedÂźwiedzice i Âżadnego samca prĂłcz Misia.Teraz kolej ZajÂączka:• A ja chciaÂłbym motorek.MiÂś na niego gaÂły wywaliÂł, rybka maÂło orÂła nie wywinĂŞÂła, ale có¿. Myk•bzyk i ZajÂączek juÂż ma motorek. Misiu podjarany, ciÂągnie dalej:• Ja to bym chciaÂł, Âżeby w caÂłej Polsce byÂły same niedÂźwiedzice, tylko ja sam jeden niedÂźwiedÂź.Rybka myk•bzyk i w Polsce same niedÂźwiedzice i Âżadnego samca prĂłcz Misia.ZajÂączek skromnie poprosiÂł o kask. Myk•bzyk ZajÂączek w kasku. Misiu podjarany wali:• Rybka, ja to bym chciaÂł, Âżeby na caÂłym Âświecie byÂły same niedÂźwiedzice, tylko ja sam jeden niedÂźwiedÂź.Rybka myk•bzyk i na caÂłym Âświecie same niedÂźwiedzice i Âżadnego samca prĂłcz Misia. Misiu caÂły happy i napalony jak buhaj po urlopie, leje z ZajÂączka. ZajÂączek wsiadajÂąc na motorek, rzuca na odchodnym:• A ja bym chciaÂł, Âżeby Misiu byÂł pedaÂłem.Pewien czÂłowiek zmarÂł i normalnÂą kolejÂą rzeczy stan¹³ przed ÂświĂŞtym Piotrem. Ten mĂłwi:• Niestety, przyjacielu - PopeÂłniÂłeÂś w Âżyciu straszny grzech i nie zostaniesz wpuszczony do nieba, zanim za niego nie odpokutujesz. OszukiwaÂłeÂś mianowicie na podatku dochodowym od osĂłb fizycznych. Twoja kara bĂŞdzie polegaÂła na tym, Âże wrĂłcisz na ZiemiĂŞ i spĂŞdzisz piĂŞĂŚ lat z obrzydliwÂą, oty³¹ i paskudnÂą babÂą, ze wszystkimi ma³¿eĂąskimi obowiÂązkami w³¹cznie. JeÂśli ci siĂŞ uda, wejdziesz do nieba.CzÂłowiek uznaÂł, Âże piĂŞĂŚ lat to niewiele wobec perspektywy wiecznoÂści w niebie, wrĂłciÂł na ZiemiĂŞ i ÂżyÂł z kaszalotem, ktĂłrego mu ÂświĂŞty Piotr przeznaczyÂł. KtĂłregoÂś dnia, idÂąc z niÂą po ulicy, zobaczyÂł swego przyjaciela, idÂącego z naprzeciwka w towarzystwie tak odraÂżajÂącego babsztyla, Âże w porĂłwnaniu z niÂą kobieta naszego bohatera byÂła niczym erotyczny sen nastolatka.• CzoÂłem, stary! Jak to siĂŞ staÂło, Âże urzĂŞdujesz z takÂą paszczurÂą?!• Hm, no wiesz, zmarÂło mi siĂŞ niedawno i ÂŚwiĂŞty Piotr powiedziaÂł mi, Âże popeÂłniÂłem straszliwy grzech, oszukujÂąc na podatku dochodowym od osĂłb fizycznych, przez co narÂżn¹³em rzÂąd na grubÂą kasĂŞ, i Âże muszĂŞ odpokutowaĂŚ, przeÂżywajÂąc piĂŞĂŚ lat na Ziemi z tym miĂŞchem, ktĂłre widzisz.Panowie uÂścisnĂŞli sobie dÂłonie w peÂłnym zrozumieniu i obiecali sobie wspomagaĂŚ siĂŞ nawzajem w biedzie. Kiedy juÂż mieli siĂŞ rozejœÌ, zauwaÂżyli wspĂłlnego znajomego, idÂącego ulicÂą w towarzystwie kobiety piĂŞknej jak marzenie, o boskiej figurze, seksownej jak wszyscy diabli.• Hej, stary! Rany bosskie, skÂądÂżeÂś ty, stary kawaler, dorwaÂł takÂą lufĂŞ?• Hm, szczerze mĂłwiÂąc nie wiem. Pewnego razu obudziÂłem siĂŞ, a ona leÂżaÂła koÂło mnie. Od paru lat mam wszystko, o czym mogĂŞ marzyĂŚ: piĂŞknÂą kobietĂŞ, cudownie prowadzony dom i ob³êdny, naprawdĂŞ bajeczny seks. Nie wiem tylko, dlaczego zawsze, kiedy siĂŞ skoĂączymy kochaĂŚ, ona odwraca siĂŞ do Âściany i mruczy coÂś jak:"jebany podatek dochodowy od osĂłb fizycznych"Wchodzi Jas do lazienki, gdzie kapie sie mamusia:SpogladajÂąc na jej wzgĂłrek pyta:• Mamusiu co to jest?• Szczoteczka odpowiada mama.JaÂś na to:• Ee, tatuÂś ma lepszÂą, bo na patyku.Mama: • a skad wiesz?JaÂś na to:• WidziaÂłem jak tata sÂąsiadce zĂŞby czyÂściÂł.W mieÂście otwarli dom publiczny. Jasio przychodzi do taty i pyta sie go:•Tato, a co robiÂą w tym domu publicznym?Tato speszony prĂłbuje wymigaĂŚ sie od odpowiedzi mĂłwic:•To taki dom gdzie robiÂą dobrze zapieniÂądze.Jasiu zapamiĂŞtaÂł, a za dwa dni dostaÂł od mamy pieniadze. I tak sobei myÂśli "Hm... PĂłjdĂŞ do tego domu, i zobaczĂŞ jak tam dobzre robiÂą"PoszedÂł, zadzwoniÂł, otwarÂła mu panna lekkich obyczajĂłw i pyta sie:•Czego sukasz chÂłopczyku?•TatuÂś mi powiedziaÂł ze tu robia dobrze za pieniadze i ja teÂż bym chciaÂłKobieta zaprowadziaÂła go do kuchni, posmarowaÂła 3 kromki nutellÂą, Jasiu zjadÂł, podzekowaÂł i wrĂłciÂła do domu. W domu rodzice sie go pytaja•Jasiu, gdzie byÂłes?•W tym domu publicznym•Co???? Co ty tam robiÂłeÂś????•TatuÂś przecieÂż powiedziaÂł mi ze tam robia dobrze za pieniadze to poszedÂłem. Dwie zmogÂłem, ale trzecia to juÂż tylko wylizaÂłem.Wchodzi Jasio na lekcjĂŞ, rzuca tornister, kÂładzie nogi na ÂławkĂŞ i krzyczy:• Sieeeeema!WidzÂąc to zszokowana nauczycielka mĂłwi do Jasia:• Jasiu, natychmiast podnieÂś ten tornister, wyjdÂź z klasy i wejdÂź jeszcze raz - tym razem tak grzecznie jak TwĂłj ojciec, kiedy wraca z pracyJasio ze spuszczonÂą gÂłowÂą, podnosi tornister i wychodzi z klasy. Po chwili drzwi pod wpÂływem mocnego kopniĂŞcia otwierajÂą siĂŞ z hukiem, do sali wskakuje Jasio i krzyczy:• Haaaaa! K..., nie spodziewaÂłaÂś siĂŞ mnie tak wczeÂśnie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.