Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Przegląd Techniczny


coyote747

Rekomendowane odpowiedzi

W Katowicach na Ligocie jest stacja diagnostyczna obok jakiejś firmy logistycznej (nie pamiętam nazwy i ulicy). W moim przypadku było szybko i bez drążenia w poszukiwaniu usterek.Odradzam natomiast stację diag. w Chorzowie przy Delta Trans. Pojebani kolesie przetrzepali całe moto co trwało z pół godziny, wciskali mi, że jako powypadkowy to muszę robić jakieś dodatkowe drogie badania, a na sam koniec powiedzieli, że nie podbiją bo mam wgniote w baku i motocykl "jest uszkodzony i niezdolny do jazdy" . W dodatku ewidentnie prosili się o łapówę. Nie zapłaciłem ani grosza, pierdłem, rzygłem i wyszłem bo chamstwa nie zniese.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Katowicach na Ligocie jest stacja diagnostyczna obok jakiejś firmy logistycznej (nie pamiętam nazwy i ulicy). W moim przypadku było szybko i bez drążenia w poszukiwaniu usterek.Odradzam natomiast stację diag. w Chorzowie przy Delta Trans. Pojebani kolesie przetrzepali całe moto co trwało z pół godziny, wciskali mi, że jako powypadkowy to muszę robić jakieś dodatkowe drogie badania, a na sam koniec powiedzieli, że nie podbiją bo mam wgniote w baku i motocykl "jest uszkodzony i niezdolny do jazdy" . W dodatku ewidentnie prosili się o łapówę. Nie zapłaciłem ani grosza, pierdłem, rzygłem i wyszłem bo chamstwa nie zniese.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za motocykl byłem pewny, mierzył mi go zaufany mechanik i miał też okazje nim kilka dni jeździć. Nie miał powodów dla których mógłby kłamać. Sam też robię w serwisie tyle, że głównie skuterki. Wypadek polegał na konkretnym przeszlifowaniu lewą stroną jakiś 100m bez zderzeń w krawężniki, drzewa, auta itp. Brief duży i mały + tłumaczenie miałem ze sobą i nic o zatrzymaniu go nie pisało.O ich powaleństwie świadczy to, że brali się za przegląd od końca marnując mój czas i na samym końcu dowalić się do baku żeby dać mi czas na propozycję łapówki. Rozmowa była ewidentnie prowadzona w taki sposób, żebym się przestraszył nie przejściem przeglądu do momentu aż nie wyskoczę z koperty. Nie będę kładł koperty kiedy wiem, że moto mam sprawne, a gdyby nie było to po prostu tam bym się nie pokazał. Nie chodzi tu o kasę żeby na siłę przejść przegląd. Lepiej przejść na legalu i wiedzieć, że przez stan techniczny za chwile się nie zabiję gdzieś w drodze powrotnej.Za to na ligocie na luzie gościu się spytał jak się tym jeździ, co mu było, czy nie ściąga na boki ble ble, sprawdził spaliny, ustawienie lampy (powiedziałem mu że robiłem to "na oko" i chciałem żeby to zweryfikował/poprawił) i hamulce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.