Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Martini Rose

Motocyklistki
  • Postów

    680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Odpowiedzi opublikowane przez Martini Rose

  1. Koleżanko zaznaczyłaś pilnować by nikomu postronnemu nie stała się krzywda. Niestety ale z Twojego opisu wypadku wynika że motonita lecący na gumie nie zadbał o bezpieczeństwo kolegi. Gdyby poderwał maszynę na gumę w większej odległości przednim albo zanim to nic złego by się jego towarzyszowi nie stało. Wygląda jednak na to że obydwaj radośnie gumowali jadąc obok siebie (pewnie kto dalej) i jak jeden fiknął kozła to drugi nie miał gdzie uciec...

    Nie lecieli obaj "radośnie" obok siebie na gumie. Czytaj ze zrozumieniem proszę. Jeden gumował, drugi jechał na wprost na przeciwległym pasie ruchu z prędkością ok 40-50 km/h. Motocykl wymknął się spod kontroli i podciął przednie koło drugiemu moto.

    Zacytowałam wypowiedź, próbując opisać że nie bardzo da się zadbać o bezpieczeństwo innych lecąc na gumie. Kamień, ryflowana nawierzchnia, smoła mogą odebrać panowanie nad motocyklem. Mam nadzieję że resztę mych wypowiedzi będziesz czytał uważniej.

  2. pilnować by nikomu postronnemu nie stała się krzywda ..."

    No wlaśnie... Wypadek o którym wspomniał Accord wyglądał tak, że jeden leciał na gumie i stracił panowanie nad moto a drugi po prostu oberwał tym gumującym moto... 3 miesiace leżenia na plecach, bez możliwości siedzenia nawet... Ile km przejechane za kierą masz Lena? Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.

    Bo ja unikam jazdy w grupie z kimś kto musi gumować zawsze. Jak on się wysypie, to może wpaść pod moje koło... A jeśli nie zdążę uciec?

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.