Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

AnLex

Użytkownicy
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez AnLex

  1. Wszystko zależy od przypadku. Dlatego nie zawsze polecam duże firmy. Czasami zdażają przypadki wybitnej nieudolności podmiotów zajmujących się odszkodowaniami. Z tego co wiem to były u nas przypadki dochodzenia roszczeń właśnie od takich nieudolnych podmiotów ( a konkretnie z ich polis OC )

    Niepodważalna zaleta mniejszych podmiotów to kontakt z klientem. Mój przyjaciel prowadzi kancelarię, klient może przyjść, porozmawiać, kontakt telefoniczny jest bezproblemowy. W dużych firmach są to infolinie a klient od początku do końca sprawy może prawnika na oczy nie zobaczyć.

     

    1. trzeba postawić pytanie czy w ogóle ten prowadzacy sprawę to prawnik, a nie technik żywności i żywienia lub inny politolog, który szuka nowych wyzwań :) 

     

    2. czy na infolinii są w stanie przekazać inną informację niż: oddzwonimy, skontaktujemy się itp.

     

    Kiedyś jeden z Klientów zapytał mnie, czy nasza firma ma elektroniczny podgląd sprawy. Wiedziałem, że jest już po praniu mózgu przez agenta firmy która taki system ma. Po jakimś czasie rozmawiałem z osobą która miał podgląd do swojej sprawy przez taki system i informacji albo brak, albo niezgodna z rzeczywistością :) Ot i taki urok komputeruzacji, ale systemem pochwalić się można :).

  2. Prawda jest taka, że bez odpowiedniego przygotowania ( większość go nie ma ) ciężko jest porównać ze sobą oferty różnych podmiotów i zrozumieć o co w tych umowach chodzi. Bez doświadczenia można umowę czytać kilka razy a i tak nie wyłapie się w nich różnych niuansów i kruczków. Ktoś kto nie siedzi w temacie będzie mógł co najwyżej kierować się wysokością prowizji co nie zawsze odzwierciedla jakość i zakres usługi.

    Internet pełen jest peanów zachwytu pisanych przez niby klientów danej firmy jak i hejtów przez niby źle potraktowanych. Trudno jest się na nim opierać.

     

    Masz rację, że zdarzają się umowy trudne do zrozumienia, ale jak ktoś działa uczciwie, z reguły ma prostą i jasną umowę. My postanowiliśmy, że nasz wzór umowy można zobaczyć w necie, zapoznać się z nim i ocenić. Wg nas jest jasny i prosty (chociaż ma kilka strona). Klienci chwalą, że mają zapisane wszystko "biało na czarnym" 

     

    Możecie sami ocenić: http://www.kancelariaanlex.pl/images/pobierz/kancelaria-anlex-umowa.pdf

     

    PS. gdy potencjalny pełnomocnik nie chce przekazać Ci wzoru umowy do wglądu (wysłac emailem, zostawić po spotkaniu) to powinna zapalić się czerowna lampka.

  3. Miałem podobną akcję jak PatRRyk.

    Ja jeszcze leżałem w szpitalu na OIOMie i nie wiadomo było czy wgl przeżyje a wtym czasie już kilka firm było u moich rodziców w domu.

     

    Następnie jak po jakimś czasie odezwałem się w sprawie odszkodowania odnośnie NWW które miałem na moto oraz ubezpieczenie na uczelni od nww to firmy wtedy mówiły, że one się tym nie zajmują, że tylko z OC..

     

    A co do ubezpieczycieli.. lecą w kulki i to strasznie. Po moim wypadku wycenili uszczerbek na zdrowiu na poziomie 10% i na dole podpisek, że jak mi się nie podoba to mogę złożyć do sądu odwołanie, a to nie prawda. Wystarczyło do nich pisać mimo wszystko po kolejnych akcjach jeszcze kilka razy stawiałem się na komisjach lekarskich, nie wypłacili mi pełnej kwoty za leczenie.

    Straciłęm po wypadku zmysł węchu który jest w skali 1-5% uszczerbku i będąc na komisji dostałem 1% i sie pytałem jakim cudem skoro nic nie czuje. I tutaj też była walka.

    Na chwile obecną jestem na poziomie bodajże 46% uszczerbku i dalej walczę.

     

    Napisałem nawet pismo do Rzecznika Ubezpieczonych w sprawie nieprawidłowości działania ubezpieczyciela to dostałem od nich zwrotną wiadomość, że jak mi się nie podoba co robi ubezpieczyciel to, że mogę sobię założyć sprawę..

    To wiedziałem bez ich pisma.. jaki sens istnienia tej instytucji??

     

    Ale słysząc opinie dwóch znajomych to jak jest możliwość to warto wziąść firmę od odszkodowań tylko należy dobrze przeczytać warunki umowy z nimi.

     

     

    Rzecznik Ubez. jest pomocny w interpretacji przepisów i ocenie stanów faktycznych, tylko problem jest taki że nie ma możliwości represyjnych wobec TU.

     

    Dobrze, że nie odpuszczasz, bo właśnie na zniechęceniu żerują Ubezpieczyciele. Co do firm odszkodowawczych to z nimi należy być ostrożnym, bo to co jest mówione przez agenta na spotkaniu, nie pokrywa się z treścią umowy - i powinno się je bezwzględnie czytać. Zanim się wybierze pełnomocnika warto poprosić go o umowę, na kilka dni przed planowanym spotkaniem, żeby spobie wszystko sprawdzić, doczytać w necie i mieć jasność.

  4. Również życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

     

    Napiszę coś w kwestii postępowania odszkodowawczego, bo może o tym nie myślicie, bo nie jest to teraz najważniejsze, ale za jakiś czas staniecie przed tą kwestią i ważne żeby już od tej pory niczego nie zaniedbać, bo TU będzie mógł to wykorzystać.

     

    A więc musicie pamiętać i robić następujace rzeczy:

     

    1. pilnować sprawy w prokuraturze - szczególnie jest to w interesie kierowcy, na wypadek gdyby kierujaca samochodem kombinowała z zeznaniami i przyczyną wypadku. Dopytywać co się dzieje w sprawie, jakie są zeznania sprawczyni i świadków. Pokrzywdzony może wykonywać wgląd w akta itp. Jeśli nie macie siły to można ustanowić pełnomocnika

     

    2. wykonać zdjęcia blizn, siniaków, ran - bo po jakimś czasie znikną

     

    3. gromadzić faktury za leczenie - rodzinę tez uczulić, że jeśli coś kupuja to zawsze na fakturę

     

    4. zostawić rzeczy zniszczone w wypadku (jeśli ich w szpitalu nie wyrzucili to je zabrać)

     

    5. jeśli będziecie wymagać rehabilitacji, a na NFZ będą odległe terminy to brać z przychodni takie zaświadczenia

     

    6. szkodę w moto można już zgłosić

     

    7. jak sprawa trafi do sądu - kierowca powinien zgłosić się jako oskarżyciel posiłkowy

     

    Jak coś to piszczcie - chętnie podpowiem na tyle ile się na tym znam. Jeszcze raz zdrówka.

  5. Integracja europejska spowodowała, że większego znaczenia nabiera problem transgranicznego ruchu drogowego i likwidacji szkód komunikacyjnych. Udział w ruchu krajowym pojazdów zarejestrowanych za granicą, a poruszających się na terenie Polski jest coraz większy, a w konsekwencji pojawia się coraz więcej wypadków powodowanych przez cudzoziemców.

    Co robić, jeśli jesteśmy poszkodowani w wypadku czy kolizji spowodowanej przez cudzoziemca?

    Nasza sytuacja i sposób postępowania zależy od tego z jakiego kraju jest sprawca i jaki ma rodzaj ubezpieczenia.

    1. Zdarzenie z udziałem kierującego pojazdem zarejestrowanym na terenie EOG (Europejski Obszar Gospodarczy), Andory, Chorwacji lub Serbii.

    W takim przypadku należy dokładnie spisać:

    • datę, miejsce, godzinę zdarzenia
    • numer rejestracyjny sprawcy
    • kraj rejestracji pojazdu
    • markę i model pojazdu sprawcy
    • numer polisy ubezpieczeniowej i nazwę towarzystwa w jakim zawarto umowę ubezpieczenia
    • dane świadków zdarzenia
    • wykonać dokumentację fotograficzną ustawienia pojazdów po zdarzeniu

    Dysponując numerem polisy OC sprawcy oraz danymi jego zakładu ubezpieczeń powinniśmy zgłosić szkodę do tzw. korespondenta do sprawa roszczeń na terenie Polski. Lista korespondentów możliwa jest do ustalenia na stronach Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

    Jeśli nie ustalimy korespondenta ds. roszczeń lub nie wiemy w jakim towarzystwie ubezpieczeniowym sprawca miał ubezpieczenie, wtedy szkodę powinniśmy zgłosić w oddziale PZU S.A. lub TUiR Warta S.A., które pełnią rolę agentów Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

    2. Zdarzenie z udziałem pojazdów, którego kierowca posiadał Zieloną Kartę

    W takim przypadku należy dokładnie spisać:

    • datę, miejsce, godzinę zdarzenia
    • numer rejestracyjny sprawcy
    • kraj rejestracji pojazdu
    • markę i model pojazdu sprawcy
    • pełny numer Zielonej Karty i okres jej ważności
    • nazwę zakładu ubezpieczeń, który wystawił Zieloną Kartę
    • dane świadków zdarzenia
    • wykonać dokumentację fotograficzną ustawienia pojazdów po zdarzeniu

    Zielona Karta będzie funkcjonować jeśli pojazd sprawcy będzie zarejestrowany w: Albanii, Białorusi, Bośni i Hercegowiny, Iranu, Izraela, Maroka, Macedonii, Mołdawii, Rosji, Tunezji, Turcji, i Ukrainy.

    Postępowanie związane z ustaleniem korespondenta ds. roszczeń jest analogiczne jak w przypadku pojazdu sprawcy zarejestrowanego w EOG. Najszybciej i najłatwiej ustalimy wszystkie niezbędne dane na stronie Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

    3. Zdarzenie z udziałem pojazdu, którego kierowca posiadał ubezpieczenie graniczne.

    W takim przypadku należy dokładnie spisać:

    • datę, miejsce, godzinę zdarzenia
    • numer rejestracyjny sprawcy
    • kraj rejestracji pojazdu
    • markę i model pojazdu sprawcy
    • pełny numer ubezpieczenia granicznego i okres jego ważności
    • nazwę zakładu ubezpieczeń, który wystawił ubezpieczenie graniczne

    Zgłoszenie szkody w takim przypadku powinno odbyć się bezpośrednio do ubezpieczyciela, który wystawił polisę ubezpieczenia granicznego. W sytuacji gdyby ubezpieczenie graniczne było nieważne szkodę należy zgłosić do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, poprzez dowolnie wybrany zakład ubezpieczeń.

    Jeśli w wypadku są osoby ranne lub zabite należy bezwzględnie zawiadomić właściwe służby i nie podejmować czynności które mogłyby potem utrudnić ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku (np. przestawienie pojazdu).

    W sytuacji kolizji drogowej możemy spisać oświadczenie wraz ze sprawcą. W tym celu najlepiej wypełnić wspólny druk oświadczenia o zdarzeniu drogowym, który możemy bezpłatnie pobrać ze strony Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

     

    Ważne!

    Nie podpisujemy oświadczenia, jeśli jest ono sporządzane tylko w języku obcym którego nie znamy w sposób dostateczny. Zdarza się, że podpisywane są oświadczenia, w których poszkodowany widnieje jako sprawca.

    W sytuacji jeśli sprawca - cudzoziemiec nie miał ważnej polisy ubezpieczeniowej roszczenia należy kierować do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

    Podstawy prawne likwidacji szkód, zakres roszczeń i postępowanie będą we wszystkich trzech opisanych przypadkach regulowały przepisy naszego systemu prawnego.

    W przypadku problemów związanych z dochodzeniem odszkodowania należy skontaktować się z Polskim Biurem Ubezpieczycieli Komunikacyjnych lub Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym.

     

    Opracował:
    Andrzej Gryczka Kancelaria Prawna AnLex

    http://www.kancelariaanlex.pl/

     

    Opracowane na podstawie:

    1. ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm)
    2. ustawa z dnia 20.06.1997 r. prawo o ruchu drogowym (Dz. U. Nr 98, .602 z późn. zm.)
    3. Recommendation No 5 on Insurance of Motorist Against Third Party Risks - 25.01.1949)
  6. Zawsze możemy podawać przykłady na jednąlub drugą stronę :) Z punktu widzenia poszkodowanego wolałbym mieć bardzo dobrze ustaloną kwotę renty, która może być dozywotnia i za to zapłacić jaką część prowizji, niż mieć to świadczenie w byle jakiej wysokości i nie płacić za jego uzyskanie.

     

    Napisał do mnie teraz chłopak, który po wypadku jeździ na wózku, miał pełnomocnika (bardzo duża firma z Wrocławia) który nie brał wynagrodzenia od świadczenia rentowego i uzyskał dla niego w sądzie 1.180 zł. renty na zwiekszone potrzeby, a renta z tytułu niezdolności do pracy została oddalona, bo pełnomocnik nie udowonił jej wysokości. Nie uwzględnionio kosztów wymiany sprzętu rehabilitacyjnego, opatrunkowego, leków, utrzymania windy itp.

     

    W jego przypadku świadczenie rentowe powinno wynosić ponad 4-5 tyś i teraz zastanawiam się, czy on dobrze na tym wyszedł czy nie?

     

    Raz jeszcze napiszę, że duże firmy odszkodowawcze nie bawią się specjalnie w takie roszczenia, bo nie mają do tego ludzi i czasu - liczy się liczba spraw, a nie ich jakość.

  7. Ad - 1.

     

    Przetrzymywanie pieniędzy na kontach Klientów przez pełnomocników, głównie tych dużych jest dość powszechne. Przy liczbie klientów jaką mają i przytrzymaniu pieniędzy na 1 m-c na lokacie krtótkoterminowej może dać całkiem spore korzyści - praktyka stosowana, mama nadzieję że nie w firmie z którą Pan współpracuje :)

     

    W chwili obecnej założenie konta i wykonanie przelewu nawet przez babcię nie jest problemem - Pani w banku na podstawie faktury jest w stanie wykonać to w 10 min, a do banku babciamoże dojechać z wnuczkiem  :)

     

    Ad - 2

     

    Oczywiście od Kancelarii można i trzeba wymagać czytania ze zrozumieniem, ale aby temu wymaganiu sprostać osoba pisząca musi także wykazać się jakimś minimum :)

     

    Zajmuję się odszkodowaniami od ponad 10 lat, ale prowadzę merytoryczną obsługę postępowań, a nie naganianie Klientów i nigdy nie spotkałem się z sytuacją, w której koszty leczenia byłyby tak znacznym składnikiem roszczeń, że przedstawiony przez Pana sposób liczenia był nie korzystny dla Klienta. Im koszty leczenia są większe, tym szkoda jest większa vide: zadośćuczynienie większe.

     

    Prosty przykład

    Zadoścuczynienie 100.000,00 zł.

    Koszty leczenia 15.000,00 zł.

    1. firma bierze 19 % od wszystkiego - jej prowizja wynosi: 21.850,00 zł.

    2. firma bierze 25 % od zadośćuczynienia - jej prowizja wynosi 25.000,00 zł.

     

    Oczywiście można napisać, że kosztów może być np. 50 tyś, ale to oznacza, że szkoda jest tak duża, że zadośćuczynienie nie wynosi 100.000,00 zł. a 500.000,00 zł. i proporcje dalej są korzystna dla firmy która bierze 19 % :)

     

    PS żeby była jasność: Kancelaria Prawna AnLex - nie bierze wynagrodzenia od kosztów leczenia, pochówku, nagrobka - na co napewno zwróciłeś uwagę czytajć nasz wzór umowy dostępny na stronie.

     

    Ad- 3

     

    Faktycznie pobieramy wynagrodzenie od renty w jednorazowej wysokości równej 4 - krotności uzyskanego świadczenia rentowego, a to z tej przyczyny o której napisałem wcześniej: Uzyskanie renty jest trudniejsze niż uzyskanie zadośćuczynienia, które wymaga mniej pracy, czasu, a przede wszystkim wiedzy. Z doświadczenia wiem, że sporo firma nie przykłada się do tych świadczeń i z racji tego nie bierze prowizji - taki chłyt małketingowy :). W czasie w którym przygotuję roszczenie rentowe np. dla osoby na wózku, która wypadek miała np. w wieku 5 lat i renta ma uwzględniac niezdolność do pracy i zwiększone potrzeby, mógłbym przygotować 2-3 roszczenia o zadośćuczynienie - taki jest mniej więcej nakład pracy.

     

    PS nasz Klient ma zawsze świadomość, jak jest szkoda rozliczana i od jakich świadczeń, bo ma możliowość zapoznania się z umową, która chyba jest jasna i przejrzysta, a także jest informowany na spotkaniu bo za każdym razem z Klientem omawiamy umowę punkt po punkcie. Poza tym otrzymuje fakturę i gdyby coś było nie tak może zawsze poprosić o wyjaśnienie prze wykonaniem przelewu. jak pieniędze wpłyną na konto firmy i ta dokona potrącenia trudniej jest wyegzekwować zwrot, szczególnie jeśli umowy są niejasne i mają kruczki prawne.

  8. Tak się składa, że współpracuję z dużą firmą odszkodowawczą. Miałem okazję porównać umowy różnych firm.

    Podpowiem w kilku punktach na co zwracać uwagę.

    1. Gdzie przelewane jest odzkodowanie

    -na konto poszkodowanego ( a ten dopiero wypłaca należną prowizję firmie ) Jest to marketingowe zagranie mniejszych firm które chcą się czymś wyróżnić i pokazać jak ufają klientom. Jak ktoś chce chwycić kasę i uciekać do Meksyku to jakiś plus jest ;-)

    -na konto firmy ( ta przelewa w określonym terminie klientowi po potrąceniu prowizji ) Tu czasem może być haczyk. W jednych firmach w umowie podaje się termin wyłaty i wpisuje numer konta klienta, w innych jest tylko termin wypłaty od chwili podania numeru konta ( w umowie go nie ma ) . Może być tak, że sprawa skończona a kasy nie ma. Ktoś po roku w końcu zgłasza reklamację gdzie moja kasa a słyszy odpowiedź że przecież nie podał nam pan/i numeru konta i wszystko zgodnie z prawem. Gdy w umowie nie ma numeru konta najlepiej od razu wysłać pismo i go podać nie czekając na koniec sprawy.

    2.Prowizje

    -drobna manipulacja to podawanie prowizji netto ( cyfrowo ) a brutto słownie. Oczy widzą kwotę netto. trzeba sprawdzać dokładnie kwoty brutto.

    -wyskość prowizji

    wbrew pozorom bezpośrednie porównanie wysokości prowizji w procentach nic nam nie daje. Może być tak, że wybierając firmę z prowizją 19% kwotowo zapłacimy więcej niż w innej która bierze 25 czy więcej %.

    Firmy które oferują niski procent najczęściej biorą ten procent od całego odszkodowania ( zadośćuczynienie,renta,koszty leków, sprzętu,rehabilitacji, dojazdów,pogrzebu, itp. ) Te biorące więcej biorą prowizję np. tylko od zadośćuczynienia. Oczywiście są firmy, które kroją duży procent za wszystko ale to już patologia . Odzyskanie kasy za wszystkie czynniki poza zadośćuczynieniem to banał. Każdy średnio ogarnięty prawnik wyrwie to bez problemu.

    Tu warto przyjrzeć się każdej sprawie indywidualnie i zastanowić się co wybrać.

    Trzeba dokładnie zapoznać się z umową i zobaczyć co za tą prowizję firma nam oferuje. Jest to szczególnie ważna gdy sprawa może trafić do sądu gdzie w grę wchodzą już pewne koszty ( czasem nie małe ). zobaczcie kto, ile i za co ma płacić.

    3.ugoda czy sąd

    sprawdźcie w umowie czy macie wpływ na zawarcie umowę z ubezpieczalnią. Koniecznie musi być że firma nie podpisze ugody bez waszej zgody.

     

    Tyle na początek :-)

     

    AD - pkt. 1 - prosze napisać co jest w takim razie lepsze dla Klienta? Pieniądze na konto Klienta, czy na konto firmy, a potem dzwoenienie i ustalanie gdzie są pieniądze?

     

    AD - 2 proszę mi napisać w jaki sposób prowizjia 19 % może być większa od tej 25 % lub większej

     

    AD -3 czy wg Pana uzyskanie renty na zwiększone potrzeby lub renty z tytułu niezdolności do pracy dla osoby która nie miała ukończonej szkoły i nie miała dochodów w chwili wypadku jest łatwiejsze niż uzyskanie zadośćuczynienia? Śmiem wątpić, bo z doświadczenia wiem, że w śród podmiotów zajmujacych się odszkodowaniami jest stosunkowo mało tych które są w stanie poprowadzić dobrze roszczenia rentowe, a to jest czasami ważniejsze niż zadośćuczynienie bo ma zabezpieczyć poszkodowanego na przyszłość, czasami do końca życia.

  9. Jeśli jesteś pijany, a nie byłeś sprawcą wypadku to oprócz odpowiedzialności za jazde pod wpływem nie poniesiesz żadnych konsekwencji, poodobnie sprawa ma się z brakiem uprawnień do prowadzenia pojazdu.

     

    W sytuacji jeśli będziesz pod wpływem lub nie masz uprawnień, a zostaniesz uznany winnym spowodowania wypadku to oprócz konsekwencji karnych (wyrok, zakaz prowadzenia pojazdów) grozi Ci regres - zwrot odszkodowania jakie z Twojej polisy poszkodowanemu wypłaca Ubepzieczyciel.

  10. Niestety stary numer ze szkodą całkowitą, ale ten Ubepzieczyciel chyba przebił wszystkie znane mi przypadki. Wykorzystują to, że z reguły poszkodowani nie mają ani chęci, ani pieniędzy na wyceny u prywatnych rzeczoznawców.

     

    Miałem raz taką sprawe, gdzie Ubezpieczyciel do moto stosował ceny części z allegro, a jak była jedna droższa od tej w serwisie, to wziął cene z serwisu :) Koszt naprawy na 2,5 tyś zł. a do wypłaty 600,00 zł. Na szczęście zmądrzał i zmienił stanowisko :)

     

    Fajnie, że wrzucacie takie artykułu mogą się przydać.

  11. to sa lowcy glow, jeszcze lezalem w szpitalu a juz nachodzili rodzicow w  sprawie odszkodowania, listy wysylali....

    pieprzone hieny, szukaja pieniedzy w cierpieniu innych

    z drugiej strony w tym kraju nie istnieje ochrona danych osobowych, skad znali moj adres?

     policja / pielęgniarka / lekarz / - można śmiało zawęzić grupę :)

  12. Sporo ostatnio takich ogloszeń się pojawia  w sieci.

     

    Sporo ogłoszeń, bo sporo firm które się tym zajmuje. Dlatego warto dokładnie sprawdzać oferty, porównywać to co firma proponuje, jakie ma wyniki, jaką wysokośc prowizji pobiera, bo w tym gąszczu często pojawiają się partacze.

  13. no nie ma to jak poparcie pacjenta z 1 postem :D

    Przed napisaniem komentarza do opinii Pana Grzegorza zastanawialiśmy się czy właśnie nie pojawią się komentarze, że ściema, ktoś podstawiony bo ma 1 wpis itp., ale na to nie mamy wpływu jak odbiera się tą sytuację.

    Czy ktoś zadowolony z naszych usług musi mieć więcej wpisów aby napisać że jest zadowolony???

    Kto miał okazję z nami pracować wie, że działamy bardzo uczciwie i rzetelnie i nie musimy "kombinować" z fikcyjnym wpisami :)

    Sprawę osoby która dokonała wpisu prowadziliśmy kilka miesięcy bo kierowca odwołał się od mandatu, ubezpieczyciel przypisał przyczynienie ale w szkodzie osobowej wszystko poszło po naszej myśli, teraz działamy w sprawie moto.

    Jeśli ktoś będzie chciał sprawdzić jak działamy to otrzyma wszelkie informacje, wzory umów itp.

  14. Witam, sytuacja ma się tak

    mój kochany motocykl stoi już nie używany ok 1,5 roku ponieważ miałem na nim wypadek.

     

    Ciągle trwa sprawa odnośnie wypadku i z tego tytułu nie mogę się ubiegać o odszkodowanie.

     

    I moje pytanie jest takie czy bez wizyty rzeczoznawcy itd mogę naprawić go bym mógł się nim poruszać po drogach i zrobić przegląd techniczny. Np. udokumentuje zdjęciami wszystko + zostawię stare części które wymienię.

     

    I czy później po naprawie będę mógł się ubiegać o odszkodowanie, skoro ze stanu niesprawnego zostanie przywrócona jego sprawność potwierdzona przeglądem technicznym?

     

    Jest to dla mnie ważne bo motocykl swoje już stoi, nie wiadomo kiedy się skończy rozprawa.

     

    Pozdrawiam

     

     

    1. zwrócić się do policji o podanie danych ubezpieczyciela drugiego uczestnika

     

    2. jeśli ma Pan numer rejestracyjny pojazdu 2 uczestnika to można sprawdzić ubezpieczenie na stronie:

     

    https://zapytania.oi.ufg.pl/SASStoredProcess/guest?with=zpp1

     

    3. mając numer polisy OC zgłosić szkodę do Ubezpieczyciela

     

    4. po otrzymaniu kalkulacji i ustaleniu czy szkoda jest całkowita czy częściowa - może Pan podjąć decyzję co do dalszego losu motocykla

     

    Z OC może Pan naprawić moto jeśli koszt naprawy nie przewyższa jego wartości przed wypadkiem. Przy naprawie lepiej zostawić faktury, ale to nie powinno decydować o przyznaniu i wysokości odszkodowania.

     

    W przypadku pytań proszę o kontakt - doardzimy panu co i jak nalezy zrobić w sprawie.

     

    Jeśli doznał Pan obrażeń ciała to również proszę zgłosić szkodę z OC (pewnie ją zawieszą do rozstrzygnięcia) oraz z NNW (pracownicze, w moto).

  15.  

    Wypadki drogowe 4 lata wstecz, śmiertelne 20 lat

     

    Jeśli osoba poszkodowana nie podejmowała działań zmierzających do uzyskania odszkodowania to nie ma możliwości uzyskania odszkodowania za wypadek śmiertalny, który był 20 lat temu, przepisy na to nie pozwalają. Proszę zwrócić się do swojej firmy o szkolenie z zakresu przedawnienia roszczeń, bo to jest podstawa jeśli ktoś zajmuje się odszkodowaniami.

     

    Jeśli ma Pan odmienne zdanie proszę o podanie podstawy prawnej.

     

    Istniej możliwość uzyskania świadczeń za wypadki śmiertalne i nie tylko, ale tylko te które zaistniały po 10.08.1997 r.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.