-
Postów
22 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez DodgeCharger
-
-
Wybacz Szad z tą wagą, nie wiem z kąd mi się to wzięło , ale byłem pewien że pisałeś coś o 90kg... może w jakimś innym temacie przeczytałem i pomyliłem.
i tak - waże ok 60-70kilo zawsze lepszy współczynnik mocy do masy hehe
-
Witam, miałem ten sam problem ( i myślę że w tym roku przy zakupie nowej maszynki to się powtórzy) , jestem prawie tak samo wysoki jak ty, aktualnie śmigam na Sachs'ie X-Road 125cm3 07r (najważnejsze że to 4t) , nie wiem czy weźmiesz go pod uwagę ale pod względem solidności, awaryjności i wyglądu maszynki z czystym sumieniem polecam, ciężko może być tego niemca w PL złapać jednak uważam że warto poszukać jeśli nie chcesz czegoś , co śmiga w każdym mieście
Do Varadero też się przysiadałem, jednak nie zdecydowałem się ostatecznie.
Przy takiej masie i wzroście enduro w 125cm3 całkowicie skreśl z listy, dwa sezony temu sprzedałem kawe kmx 125cm3 i mimo tego że ważę 2/3 twojej wagi to wyglądałem na nim jak żyrafa , a kmx do małych 125 nie należy , enduro 125 to takie lekkie i chudziutkie moto które wysocy a dodatkowo masywni ludzie powinni odpuścić.
Może weźmiesz pod uwagę choppery? np. http://moto.allegro.pl/suzuki-gz-marauder-125-nowy-model-maruder-virago-i1530256340.html nisko położone siedzenie + wysoko kierownica sprawia że całkiem nieźle to wygląda , a i uciągnie cie ten silniczek, testowałem u tego samego gościa u którego kupilem x-roada bo w sumie po takiego marudera jechałem a na miejscu zobaczyłem moje cacko (stało zarezerwowane w garażu a ja się zakochałem od pierwszego wejrzenia)
Pozdrawiam
-
[*]
-
Witam
Chciał bym podzielić się swoją ostatnią przygodą.
Było to mniej więcej dwa tygodnie temu, pogoda była jeszcze kiepska a i dodatkowo tragiczny dzień się trafił ... musiałem gdzieś dojechać na moto a rozpadał się dosyć mocny deszcz i najgorsze że był bardzo mocny wiatr.
Jadę sobie powoli koło 90 na budziku bo deszcz pada, wiatr wieje po drodze z lekkimi koleinami , jestem mniejwięcej na środku pasa ruchu i mija mnie pomarańczowa laweta, ostro cisnął jak na taką pogodę , na pewno miał koło setki. W momencie mijania zdarzyła się bardzo dziwna rzecz, którą przeżyłem po raz pierwszy w życiu(cięzko mi to opisać) ale czułem że pęd powietrza lawety uderzył we mnie z taką siłą że tylne koło mi się poślizgło kilka centymetrów w bok. Dzięki bogu odruchowo skontrowałem i wyszedłem bez ślizgu z tej prygody, jednak stracha się nabawiłem.
Piszę to ponieważ:
1.Zastanawiam się co mogło spowodować taką sytuację ? Być może to że zebrało się kilka czynników - mocny wiatr, deszcz, mokry asfalt , uderzenie powierza lawety , być może w tamtym momencie koło przez ułamek sekundy "leciało" przez jakąś koleine
2. A po drugie to tak dla przestrogi, bo czytając ten temat podchodziłem do wiatru bocznego troszkę sceptycznie , wiedziałem że może utrudnić jazdę ale nie że aż w tym stopniu, aż kilka dni po przeczytaniu tematu mi się to przytrafiło
Przyczepności i szerokości
Pozdrawiam Krzysiek
-
bardzo dziękuje za odpowiedź , bardzo mi pomogłeś
Jeszcze jedno pytanie, z jakiego względu polecasz ten ośrodek (jastrzębie)? robiłeś tam prawko? można coś więcej w temacie prosić?
Bo słyszałem o zebrze w jastrzębiu i teraz mam dylemat
-
Za niedługo wyruszamy do zobaczenia na miejscu
-
Witam, szykuję się na prawko kat. A , jestem z Żor i mam do was kilka pytań.
1. Jak to w końcu jest z tym prawkiem od 24lat ? kiedy dokładnie ustawa wchodzi w życie.
2. Jak to wszystko wygląda, w pierwszej kolejności zapisuję się do ośrodka szkolenia kierowców , płacę ok 800zł, oni uczą mnie placu, teori i wyjazd na miasto (ile godzin?)
A następnie kierują mnie do właściwego ośrodka gdzie zdaję egzamin z teorii i praktyki (plac + miasto) ? dobrze mówię?
3. Z tego co udalo mi się dowiedzieć to w żorach na kurs szkolenia mogę się zapisać, ale mimo tego egzaminów w żorach nie ma, i będę zdawał np w jastrzębiu ?
Więc chyba od razu lepiej zapisać się do jastrzębia i uczyć się tamtego miasta bo praktycznie żadko kiedy tam bywam.
4. Są jakieś ograniczenia? typu sezon na prawo jazdy kat A. ? że od wiosny , jakiegoś terminu zaczynają się zapisy , czy jak to wygląda?
5. No i chyba najważniejsze, jaki ośrodek polecicie ? czytałem coś na forum że "Zebra" i szkoli tam jakiś Jacek, jednak post z 2010r więc nie wiem czy to dalej aktualne, chciał bym trafić na spokojnego instruktora, który pokazał by mi moje błędy, poświęcił mi troszkę czasu bo na prawdę chcę się czegoś nauczyć. Myślę że z praktyką dużych problemów mieć nie powinienem bo na codzień śmigam na moto i robię min 5tyś w sezonie i nie miałem nigdy żadnego incydentu, ani zbytnio stresujących sytuacji, jednak z czyjejś perspektywy moja jazda może wyglądać inaczej. Za to obawiam się o teorię.
Pozdrawiam Krzysiek
-
no to znaczy ze nie umisz, muj kuzyn umie i muwi ze mogl by tak przejechac nad morze i sie nie wywrucic. Ja tez prubowalem na simsonie ale jak zlapalem piasku to upadlem i zgubilem dwie jedynki z przodu od tej pory nie jezdze na jednym kole bo tata mi powiedzial ze nastepnym razem to on mi jeszcze trojke wybije
Bobik jesteś niezsamowity, ciesze się że są jeszcze tak pozytywnie pokręceni ludzie założyć zwałowe konto, i pisać w taki sposób żeby każdemu się banan na mordzie automatycznie ustawiał
Masz talent chłopie !
Co do tematu, to gratuluję nowego nabytku i czekam na zdjęcia (może masz jakieś jak go rozpakowywałeś
Może mnie też kiedyś będzie stać na nówke sztuke
-
Takie filmy nie działają Prawie wszyscy są "mądrzy" do pierwszej gleby.
Nie można wszystkich mierzyć jedną miarą
Wsiadanie na plastika bez stosownego ubrania to dla mnie szczyt głupoty , tak samo jak te """ kaski """ za 100zł w potrójnym cudzysłowiu
Ale ! popatrz też na to z innej strony, znam kilka osób a na pewno znajdzie się takich sporo, którzy najzwyczajniej nie mają pieniążków na stosowne motocyklowe ubranie , które jak wiadomo do tanich nie należy.
Ja śmigam 125ccm (doskonale zdaję sobie sprawę że 100km/h to wystarczająca prędkość do śmierci) , ale nie posiadam kurtawki , spodni czy kombinezonu motocyklowego.
Zainwestowałem za to ile mogłem w kask Airoh i zawsze śmigam w rękawicach
Pozdrawiam
-
najlepsze "Taki ładny był " ehehehe
-
Witam, poszukuję dobrego mechanika w okolicy Żor.
Pilnie trzeba wymienić uszczelniacze w przednim zawieszeniu (sam się za to nie biorę bo nigdy tego nie robiłem i nie mam warsztatu do tego)
Przy okazji pewnie wymiana napędu.
Ogólne sprawdzenie moto przed sezonem, klocki , tarcze, gaźnik, posłuchać jak chodzi silniczek , może wypatrzy co jest do zrobienia.
Motocykl Sachs X-Road 125cm3 4t 2008r
I tutaj moje pytanie do forumowiczów, czy macie namiar na kogoś takiego? nie mówię że konieczny jest warsztat motocyklowy, może być to ktoś kto zajmuje się tym , i ma doświadczenie, zależy mi też na tym żeby nie liczył sobie jakiś kosmicznych pieniążków.
Pozdrawiam Krzysiek
-
no... nie wiem jak u was, ale w żorach właśnie śnieg sypie
Edit 03.19.2011 14.58
No , nie jest źle, śnieg topnieje, ulice ładne czarne , temperatura na plusie.
-
co do pogody to prognozy różne , ja jakoś specjalnie nigdy w nie nie wierzyłem, ale z tego co wyszukałem będzie koło 6-8stopni na + , może padać jednak nie koniecznie
Taka temperatura myślę że do zniesienia a nawet jak nie to itak jedziemy , bo nam ta zima spokoju nie da:)
-
Jak lecisz z Żor to na Mikołów z Mikołowa na Tychy drogą 44 aż do browaru, na browarze w prawo,lecisz prosto aż do świateł i na światłach w lewo i dalej prosto aż dojedziesz do żyrafy
Dzięki wielkie Postaram się wpaść i wesprzeć w kordonie
gdyby ktoś leciał z żor , z przelotową 80-100km/h to chętnie się dołączę
-
qwetop - jak "w takim razie" to na czym przylecisz? (pytam z czystej ciekawosci)
ja na:
-
"Plan imprezy 13.oo zbiórka POD ŻYRAFĄ"
Można prosić o jakiś plan dojazdu dla ludzi którzy nie są obeznani po Tychach??
-
był ktoś dzisiaj ? w taką kiepską pogodę ( w Żorach tragicznie lało)
-
Osobiście jestem zdania że ludzie powiedzmy po 65 70 roku życia powinni przechodzić co pół roku / rok jakieś testy psychologiczno- sprawnościowe, zaznaczę, że nie wynika to z braku szacunku dla osób starszych, ale prawdą jest, że niektórzy powinni sobie odpuścić siadanie za kółkiem kiedy oczy i refleks już odmawiają posłuszeństwa... Oby jak najmniej takich postów.
Popieram w 100%, i chyba każdy rozsądny człowiek też to poprze.
Od siebie dodam, że zamiast prawo jazdy od 24roku życia powinny być prowadzone testy psychologiczne, wykluczyły by osoby które mogą siać "spustoszenie" na drodze a nam żyło by się lepiej.
-
Bardzo chętnie wpadnę , oczywiście jeśli nie wygnacie mnie z moją 125tką
Pozdrawiam
-
sądź się, ! nie odpuszczaj !
-
Ja powiem tak...Jeśli to musi być "ściagacz" to bierz CBR jeśli nie to jest taki motor (i od niedawna jestem jego szczęśliwym posiadaczem) jak Sachs Roadster 125-Niemiecka Marka nie CHIŃSKA (silnik Yamaha) W Polsce nie jest on za bardzo znany ale u naszych sąsiadów już bardziej...Jest to silnik 4T układ V więc oczywiście 2 cylindry chodzi pięknie Pod tym linkiem znajdziesz parę opinii forumowiczów kiedy pytałem się o ten motocyklhttp://forum.motocykle.slask.pl/index.php?...mp;#entry491038W Polsce praktycznie nie ma tego motocykla i trzeba byłoby go sprowadzać z Niemiec...mnie się udało bo był tylko jeden w Polce na sprzedaż Pozdrawiam Kuba P.S- może Ci się akurat motor spodoba Podaję jeszcze link jak chodzi silniczek
Ja polecam tą samą markę i pojemność tylko model X-Road
Motorek mam od 2 lat, i jedyna awaria to z mojej winy , a koszty nie były wysokie
oczywiście 4t, cudowny wydech dzięki czemu dzwięk nie jest śmieszny jak np w nsr i innych 125 2t
spokojnie setką na trasie, na seryjnych zębatkach jedziesz, a v-max koło 120 co spokojnie starcza
Plusy to zdecydowanie spalanie 2-3.5 l, niesamowite hamulce no i szerokośc opon bije większość 125
Pozdrawiam
Dobry "Fachowiec" Okolice Żor POSZUKUJĘ
w Szukam pomocy...
Opublikowano
odświeżam