Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

No spin

Użytkownicy
  • Postów

    84
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez No spin

  1. Ja też przejeżdałem obok tego wypadku. Na chwile się zatrzymałem ale pełno samochodów już stało i pomagało motonicie. Obraz troche straszny, moto dymiło się i motoniota w rowie i wszyscy krzyczący wkoło żeby się nie ruszał. Tak pomyślałem czy nie ma na śląsku gdzieś jakiegoś kursy pierwzzej pomocy w takich sprawach tzn typowych wypadków na moto bo ja w sumie uświadomiłem sobie że nic nie mogłem pomóc

  2. A ja wam powiem, że No spin mi załączył kilka dni temu "Straż nocną" i "Straż dzienną" i naprawde jestem pod wrazeniem, bardzo dobrze zrobione filmy.A dla relaksu wczoraj obejrzałam "Wojny ślubne" i też mi się podobało (oczywiście do momentu aż nie zasnełam), ale film polecam zwłaszcza po ciężkim dniu Pozdrawiam, Silje

  3. Ludzie ludzie pamiętacie zapewne jak robiliśmy wywiady i zdjęcia (to ten dzień gdzie Rossi pokazał jak "używać" stopki od moto), więc do meritum:spotkaliśmy dzisiaj w Saturnie Szymona, który prosił o wysłanie do niego maila, wyśle nam ankiety, oraz poprzesyła zdjęcia. Jego adres to [email protected] . Wszystko już jest gotowe i czeka tylko na naszą autoryzację i ewentualne poprawki.

  4. Nie spodziewałem się, że ja jako "znawca" moto załączę temat do trup miny, ale niestety i ja zmarnowałem cały dzień i zrobiłem w dwie strony prawie 500 km, żeby kupić mój kolejny moto. A co na miejscu TRUPPPPPP jakich mało. Nie pali, krzywy, na ssaniu nie zapala się bo linka przerdzewiała i zaleje silnik. Moto w ciapki jak biedrona, lusterko prawie odpada wskaźnik temperatury "jeszcze wczoraj działał", ściagał na lewo. Jedyne co pozytywne to silnik w miare fajnie pracował jak już go uruchomiliśmy i biegi wchodziły.No i drugi przypadek. W drodze powrotnej dzwonię do gościa z Oświęcimia, że jestem tak jak się umawialiśmy pod Oświecimiem i że za 10 minut będę na BP gdzie się umawialiśmy i co czekałem 40 minut na stacji na gościa ducha rozpłynął się w drodze na stację i nie odbierał telefonów. Nie wiem co mu się stało post-9799-1246568502.jpgpost-9799-1246568861.jpg

  5. Temat jw.Ja jak kupowałem moto to zostawiłem kumpla w zastaw, ale jak poczytałem forum i jak to niektórzy przy takich jazdach testowych uciekli na moto zastanawiam się właśnie jak Wy to robicie. Wiem, że pisaliście że bierzecie kaucje, ale co jak np gościu chce wziąść kredyt na zakup moto i jeszcze kasy nie ma. Przecież nikt nie kupi moto bez przejechania się nim.A może poprosić jakiegoś kumpla żeby na drugim moto jechał za nim żeby nie spinkolił?Czekam na komentarze.

  6. Mi też się wydaje że auto stoi. Kiedyś jak byłem mały to w Tychach widziałem taką sytuacje na jednej z dwupasmowych dróg w tychach. I jak tu jeździć jak nawet na drodze w jednym kierunku możesz mieć czołowe ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.