Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Power01

Użytkownicy
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Power01

  1. Hej !No wiec wojna z Vobisem zosta³a zakonczona ! Ta marna firma poleg³a ))Tak jak mi powiedziano dzwonilem tam wczoraj i gadalem z gosciem z servisu a on mi powiedzial zebym zadzwonil do szefa, podal mi nr wszystko ok , wiec dzwonie. Gdy sie juz dodzwonilem mowie mu ze jest taka i taka sprawa a ten mi mowi ze nie jest zorientowany i zebym zadzownil do servisu za 20 min bo wlasnie tam jedzie mowie ok zadzwonie ... po 30 min dzwonie, a gosc z vobisu mowi mi ze szefa nie ma i ze dzisiaj go nie bedzie. Ja wkurzony na maxa chcialem to zalatwic odrazu i zaczolem dzwonic do"Rzecznika Praw Obywatela" i tam mi powiedzieli ze firma ta nie ma prawa ¿¹dac ode mnie pieniedzy, wrecz przeciwnie ze ja moge zarzadac nowej drukarki bo ta jest wadliwa.... ladnie podziekowalem i zeby sie upewnic zadzownilem do serwisu Vobisu w : Katowicach , Poznaniu i Warszawie i wszedzie powiedziano poprostu ze mi moga naskakac 1 z servisow nie pamietam juz ktory powiedzial mi ze w tym vobisie tak jest i ich tam znaja.. nei wiem skad ale ... mowie jest ok potem jeszcze raz zadzownilem do szefa i pogadalem z nim i on mi powiedzial ze drukarke mozna odebrac, nie bede nic plaicl, ale jest to ostatni raz. Ubralem sie szybko i pobieglem tam odebrac ja i na karcie ktora podpisalem pisalo " Kwota zostala anulowana na polecenie centrali" a ja taki banan i normalnie w smiech tam a babka zjebana siedziala i sie nie odezwala nawet ;] wziolem drukare i pobieglem do domku ... wszystko bylo ok do puki nie chcialem podlaczyc drukarki !! te zasrane gnoje nie dali mi 1 kabla , wiec juz toalnie wkur.. wziolem telefon i zaczelem ich tam opierdalac , powiedzieli ze mam przyjsc po kabelek . Gdy juz tam zaszlem czekalem 5 min za mna stal koles ktory chcial kupic u nich monitor za ponad 1000 z³ babka przyszla i dala mi kabel a ja do tego goscia co chcial ten monitor kupic "Wie pan co niech pan tu nie kupuje bo to jest chuj nie sklep" a gosc normalnie wziol i wyszedl ze sklepu ahahahahhahahahahhahhahha myslalem ze sie poleje ze smiechu ;-) to by bylo na tyle na koniec powiem ^^JEBAC VOBIS^^

  2. Nie no nie mam pytan do tych debili z Vobisu... Poszlem tam i daje ta kartke, on przynosi drukarke i mi mowi 40 zÂł a ja jakie 40 zÂł na umowie wyraznie mam Naprawa do kwoty 0 zÂł a on mi ze on nic nie wie on tlyko jest kasjerem i mi mowi ze drukarka nie byla oddana do gwarancji tlyko ekspertyzy i zebym sobie zadzwonil do serwisu do nich w poniedzialek bo dzis i jutro nieczynny, wkur.. mnie totalnie, wzielem kartke i wyszedlem ....post-547-1137859083.jpg

  3. na 100% bez otwierania by nie dali rady ... ;-)) a co do naprawy to drukarke siostra zaniosla dzis przed poludniem a lekko po poludniu byla juz gotowa.. sam bym ja rozkrecil atlyko ta glupia gwarancja ;] a co do podpisu jesli nie podpisala to nie zaplace i tyle ....

  4. Hej .. chcialbym abyscie mi doradzili w pewnej sprawie ... sprawa ta nie dotyczy akurat motorqf ;] A wiec :Wczoraj nie chcialo mi sie uczyc na sprawdzian z polskiego , wiec postanowilem sobie zrobic sciagi ... po ponad godzinnych wypocinach, szczesliwy i uradowany postanowilem dokonczyc dziela drukujac wypociny ... papier w drukarce byl juz zaladowany a wiec do roboty "Drukuj" a tu nagle buuuwrrrrrrrrbrrr i lipa patrz co jest?? nie no kurde wciaglo kartke , mowie no kur... no to ladnie godzina 23 rano na 7;10 do szkoÂły sciagi nie wydrukowane nauczyc sie juz nie naucze , wiec w przyplywie adrenaliny wzielem pinsete od siostry i zaczolem dlubac wyciagajac skrawki papieru z biednej drukarki. Po ok 15 min wkurzylem sie nieziemsko, nie dalo sie wyciaganac calego papieru ;( Nastepnego dnia wyslalem siostre z drukarka do gwarancji .. . wszystko bylo ok przychodze ze szkoly a siostra mi mowi ze dzwonila babka ze drukarke mozna odebrac i ze koszty naprawy wyniosÂły 40 zÂł ( rozkrecenie drukarki i wyciagniecie papieru a raczej skrawkow ...) Wiec teraz pytanie do Was czy sklep mogl bez mojej wiedzy i uzgodnienia ze mna czy zgadzam sie na te koszzty naprawy, tak poprostu zarzadac kasy jesli drukarka jest na gwarancji .... jutro pojde tam osobiscie i pogadam z babka, te pare groszy moge zaplacic ale to nie chodzi o kase tlyko o to ze robia ludzi w bambuko ..

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.