Wystawia na Olx, (aktualnie MZ1000) taki wannabe prywatny sprzedawca, niby kupil motocylkl rok wcześniej i sprzedaje bo costam costam. Przez tel. wszystko piekne, przyznal sie ze jakies plastikowe oslony byly malowane, nie powiedzial tylko ze pedzlem.. Na miejscu kilka sprzętów, wszystko wysmarowane jakims czernidlem az kapie, sciemy, glupkowate odpowiedzi "nie wiem, nie znam sie" lagi obite mlotkiem i pokrzywione, bo inaczej tego nie nazwe. Ograniczniki obite. Łańcuch pordzewiały. Padaka ogólna.