Nie śmiejcie się ze mnie, emeryta ma przerąbane bo ma mniej czasu niż gdy pracował. Remontuję dom więc w czasie przerwy na papierosa siedzę na Forum uprzykrzając Wam życie, niemniej jeżdżę. Na razie wokół komina załatwiając różne sprawy, a gdy Fazerek wróci od mechaniora to planuję Bieszczady (ok 2 tygodni) i Jurę (w weekendy) a jak wyrobię to jeszcze traska puchą nad Bałtyk przez Mazury potem wzdłuż wybrzeża do Szczecina i do domu...Jak by nie patrzeć i Wy będziecie mieli chwilę wytchnienia od czytania Marianowych mądrości, ale co tam- są wakacje.
becker-coś Ty nawyczyniał biydoku żeś w szpitalu wylądował? Gdybym wiedział to bym cię pożałował zamiast sobie żartować...Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i na motonga. ...