Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

POLSKA DOOKOŁA 04.06.2020-14.06.2020 - nie tylko asfaltem


robnal

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, myśle że temat fajny, jestem zainteresowany. Namiot mam, hotele też sie znajdą. Nie wiem tylko czy szuter mile widziany mam raczej maszyne która kamieni nie lubi. Ale chętnie objadę Polske zachodnią po Szczecin potem wybrzeże, mazury i do dom.

Skąd jesteś?

Pzdr 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Jestem z Dąbrowy Górniczej. Nie upieram się na jazdę po bezdrożach.
Kierunek przeciwny do tego, który zamierzałem, też OK. Jeśli piszesz, że Mazury i do domu, to mnie z Mazur potrzeba 4 dni.
Czyli na Mazurach się rozstaniemy, bo moje założenie jest takie, żeby objechać Polskę mniej więcej wzdłuż granic.
Kiedyś zrobiłem to rowerem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka....Jestem ...chętny na dołączenie do określonego odcinka, gdzieś na północnych rubieżach PLN i pólnocnym wschodzie.... Mam ładne tracki z tych rejonów przy granicy, ale zasadniczo asfalt do off jest w tych miejscach 60x40. Żeby objechać Polskę mniej więcej wzdłuż granic to nie ma co liczyć na 400 km przebiegi, chyba ze zrezygnujesz z robienia fotek, jedzenia batników w sklepikach i pojedziesz czarnym po sciezce wyznaczonym przez gps...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Woyt, bardzo słuszna uwaga odnośnie czasu objazdu Polski wzdłuż granic. Poprzednim razem zajęło mi to ...... 6 lat :)  . A poważnie, to był ~1 tydzień w każdym z 6 kolejnych lat. Tylko, to był rower :) . Mój plan, to na pewno nie wyścig.  Jak się nie uda, to można dokończyć w innym terminie. Ma być FAJNIE. Bez zwiedzania każdego miejsca kultu religijnego i  bez pomijania wszystkich innych ciekawych. Jeśli jesteś chętny na wspólny odcinek (odcinki), to zapraszam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć robnal, bardzo spodobał mi się Twój plan i jestem mocno zainteresowany. Termin wstępnie mi pasuje tylko musiałbym potwierdzić na 100% u mojego domowego "hans gestapo" (żona :) ). W zeszłym roku zabierałem się za taką trasę, nawet miałem przygotowany plan (mogę Ci go podrzucić), ale docelowo nie wypaliło i zostały tylko chęci. Jedna tylko sprawa jeśli o mnie chodzi to z czarnego nie zjeżdżam krową, którą bym jechał (BMW R1200GS ADV) - moje umiejętności nie są w tym temacie wystarczając no i gumy nie nadają się do tego typu wypadów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość trasy to oczywiście czarny polski asfalt, z odpowiednia ilości dziurek. ale wschodnia flanka to piękne proste jak w mordę szuterki i profanacją byłoby unikać takich miejsc. Myślę, że dwa dni w odpowiednim towarzystwie i będziesz śmigać jak złoto, nawet na anaake...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Panowie, Co powiedział Twój rodzinny żandarm - Walgav  ?  Zjazd z czarnego w wersji light, czyli cienkie białe drogi gdzie trafimy na szutry, dziury ....... Poligonów wojskowych nie zaliczamy. Przynajmniej podczas tej wyprawy :). Mam już jednego pewnego chętnego, ale on może wystartować 06.06.2020 i zakończyć 10.06.2020 . Ja planuję powrót 14.06.2020.  A jak wasze możliwości czasowe ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.05.2020 o 20:29, Woyt napisał:

No jakie fochy, że nie zjedzie z czarnego.... Na Geesach to chłopaki wyczyniają takie cuda, że sam się nieraz zdziwiłem. Osobiście lubię lajty, bez hard corów i czasami zjazd w bok, ale tutaj nie ma szans kolego, aby się katować tylko na czarnym. Większość trasy to oczywiście czarny polski asfalt, z odpowiednia ilości dziurek. ale wschodnia flanka to piękne proste jak w mordę szuterki i profanacją byłoby unikać takich miejsc. Tu naprawdę bez większych problemów polecisz nawet plastikiem bez zawieszenia na łysych oponkach. Myślę, że dwa dni w odpowiednim towarzystwie i będziesz śmigać jak złoto, nawet na anaake...

Takie dukty polne i leśne to raczej na spokojnie ale wolę zaznaczyć, że jednak wolę czarne :)

15 godzin temu, robnal napisał:

Cześć Panowie, Co powiedział Twój rodzinny żandarm - Walgav  ?  Zjazd z czarnego w wersji light, czyli cienkie białe drogi gdzie trafimy na szutry, dziury ....... Poligonów wojskowych nie zaliczamy. Przynajmniej podczas tej wyprawy :). Mam już jednego pewnego chętnego, ale on może wystartować 06.06.2020 i zakończyć 10.06.2020 . Ja planuję powrót 14.06.2020.  A jak wasze możliwości czasowe ?

 

No niestety moja lepsza połówka również zauważyła, że 11-06 to święto i postanowiła to wykorzystać na wyjazd nad morze od, uwaga, 06-06 do 14-06 :( A więc pojawił się konflikt... Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde mole, nie może być żeby nie pojechać, kiedy rwie do przygody, narobiłem zamieszania, poprzekładałem i zdecydowałem, że przyjemności ważniejsze od roboty ?

Więc tym sposobem mogę jechać z Wami! Ja podobnie jak @robnal, wolałbym przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, czyli pierw zacząć od wschodu, a to dlatego, że tamta strona księżyca ciekawsza ?

Paweł, ( @Walgav ) musisz się postarać, i wybić żonie z głowy Bałtyk, powiedz jej, że tam w tym terminie będzie sztorm ? Kolejna przygoda czeka!

??️?️?️?️?️?️?️?️?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Onlinemaster napisał:

Paweł, ( @Walgav ) musisz się postarać, i wybić żonie z głowy Bałtyk, powiedz jej, że tam w tym terminie będzie sztorm ? Kolejna przygoda czeka!

Mariusz Ty mnie namawiać nie musisz, przecież wiesz, że gdyby to zależało tylko ode mnie to już byśmy jechali :D. Niestety, ale raczej nie uda mi się zmienić planów żony, dla niej jest to o tyle ważne, że od początku tej cholernej pandemii siedzi w domu z dwójką dzieci i powoli dostaje na głowę (co oczywiście doskonale rozumiem), więc chce się wyrwać z tej karuzeli codziennego absurdu. A że to praktycznie jedyny termin to ciężko dyskutować :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.
Plan jest taki: w sobotę 6.06.2020 jedziemy ze Śląska w Bory Tucholskie, czyli pod Gdańsk.
Od niedzieli rano zaczynamy jak poniżej na obrazku,
czyli od Gdańska na wschód i dalej aż do Cieszyna. Pierwszego dnia do przejechania ~550km dwupasmówką (ze Śląska)
W ciągu następnych dni pomiędzy Gdańskiem a Cieszynem mamy jak poniżej na obrazku ~1700km.
Czyli od 7 do 14.06.2020 wypada średnio po 212km. Przyjmując średnią 50 km/h, to jest tylko 4 godz. dziennie,
więc możemy robić pojedyncze wypady np. na Mazury lub inne ciekawe miejsca.  
Jeździmy różnymi  drogami wzdłuż granic z zastrzeżeniem, że nie mogą być za "terenowe" bo 1 moto to BMW K1200S. 
Jest nas na razie trzech. Woyt jedzie do Białegostoku i wraca do domu. Drugi moto opuszcza nas (a na ten moment mnie) w Rzeszowie. 
Śpimy wedle uznania - namiot,  hotel, zajazd, agroturystyka.
 

 

image.png.8df891ee3c3ca1f1ec92f22d1871fd8f.png

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.