Krzywdząca opinia biegłego. Pomocy!

[raffa]

Jakby świadek zeznał, że on jechał przy osi jezdni, to będzie oznaczało, że sam złamał przepisy:

Kodeks drogowy, art. 16:

Cytat

4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.

Niestety jest to nagminne u kierowców osobówek  Oczywiście nie umniejszy to Twojego problemu w sytuacji, w której zezna, że jechałeś po przeciwnym pasie ruchu, albo że nie miałeś możliwości jechać po swoim

Trzymam kciuki, żeby sprawa rozwiązała się po Twojej myśli. Kiedy kolejna rozprawa?

 

A przy okazji, moim zdaniem warto zainwestować parę stówek w rejestrator, albo kamerkę. Zawsze jest jakaś dokumentacja zdarzenia. 

[YAMAHA_111]

Poki co inwestuje w odbudowanie maszyny... Sprawa się przeciąga przez koronawirusa, ale już w przyszłym tygodniu ruszają kolejne przesłuchania. Ciężko przewidzieć kiedy będzie rozprawa. Na pewno pojawię się na niej z pełnomocnikiem. No i napisze jak poszło....

[Zenek Bębenek]

haj

Choć na pewno jechał bym tak samo jak TY ale na mój gust przegrasz.

nie powinno Ciebie tam być, nie wolno wyprzedzać  na skrzyżowaniu ani bezpośrednio przed nim do tego kolumna pojazdów, Tir ma 2.6 m szerokości +lusterka  + kawałek od prawego końca jezdni 1m szerokości powinieneś zachować od wyprzedzanego pojazdu to nie ma miejsca już dla Ciebie.

nie zrozum mnie źle chciał bym żebyś wygrał- sam tak jeżdżę.

do tego będziesz miał w zasadzie już masz dwóch przeciwników. ubezpieczyciela i kierowce osobówki z biegłym 

Pozdrawiam

[YAMAHA_111]

Wiecie, właśnie to będę musiał udowodnić: że jechałem swoim pasem i że jest to możliwe.

Jezdnia ma 4m szerokości, TIR 2,5m, zostaje 1,5m Motor ma 0,9m w całym obrysie, a lusterka TIRa są tak wysoko montowane, że nie powinny wchodzić w rachubę. Zostaje więc 0,6m na obie strony (nie jest powiedziane, że połowa motocykla od opony w lewo musi znajdować się w obrysie jezdni, kluczowe to by nie najeżdżać kołem na linię osi jezdni).

Jedyne co można mi zarzucać to poruszanie się zbyt blisko TIRa, ale czy w korkach motocykliści się tak nie przeciskają? Zaznaczam, że na prawdę jechałem wolno, co byle biegły mógłby udowodnić, gdyby znał podstawy fizyki. No bo, gdy w samochodzie ucierpiał plastikowy zderzak a w motorze stalowy widelec, to można domniemać, że siła powodowana od motocykla została "zniesiona" ta samą od samochodu, a dalej, wyższa siła od samochodu została zaaplikowana w kierunku motocykla. Wniosek: osobówka poruszała się szybciej, generując tym samym większą siłę przy zderzeniu... i tak dalej i tak dalej...

[Zenek Bębenek]

to że się przeciskamy między autami a policja się nie czepia to nie znaczy że to zgodne z przepisami.

Tir ma 2.50-2.55 m w przestrzeni załadunkowej czyli na zewnątrz ma więcej. To że ma lusterka wysoko to nie znaczy że podczas jazdy mają wystawać poza obręb jezdni.

naginasz matematykę w swoją stronę. I nie wiem gdzie jezdnie mają 4.0 m szerokości bo w Polsce na autostradach mają 3.75m.

TIR na legalu zajmuje 3.0 m i niestety nie zostaje miejsce dla nas motocyklistów. Jak byś się nie kręcił dupa zostaje z tyłu.

Żeby to wygrać musisz mieć super adwokata i biegłego po swojej stronie a gamonia po przeciwnej.-To kosztuje a gwarancji brak

pozdrawiam i obym nie miał racji.

[victoryMP]

5 godzin temu, YAMAHA_111 napisał:

Wiecie, właśnie to będę musiał udowodnić: że jechałem swoim pasem i że jest to możliwe.

Jezdnia ma 4m szerokości, TIR 2,5m, zostaje 1,5m Motor ma 0,9m w całym obrysie, a lusterka TIRa są tak wysoko montowane, że nie powinny wchodzić w rachubę. Zostaje więc 0,6m na obie strony .

Jedyne co można mi zarzucać to poruszanie się zbyt blisko TIRa, ale czy w korkach motocykliści się tak nie przeciskają? Zaznaczam, że na prawdę jechałem wolno, co byle biegły mógłby udowodnić, gdyby znał podstawy fizyki. No bo, gdy w samochodzie ucierpiał plastikowy zderzak a w motorze stalowy widelec, to można domniemać, że siła powodowana od motocykla została "zniesiona" ta samą od samochodu, a dalej, wyższa siła od samochodu została zaaplikowana w kierunku motocykla. Wniosek: osobówka poruszała się szybciej, generując tym samym większą siłę przy zderzeniu... i tak dalej i tak dalej...

 cytuje:(nie jest powiedziane, że połowa motocykla od opony w lewo musi znajdować się w obrysie jezdni, kluczowe to by nie najeżdżać kołem na linię osi jezdni)

nie masz racji - kierownica czy lusterko (najdalej wysuniety element motocykla) nie moze przekraczac osi jezdni(ciaglej lini).

Musisz sobie zdawac sprawe z tego ze ktos jadacy na lewym pasie moze cie zachaczyc i wina jest po twojej stronie,

[YAMAHA_111]

Witam,

Po długiej przerwie wracam do wątku, aby go zakończyć... Ostatecznie policja zdecydowała się na przeprowadzenie eksperymentu na miejscu zdarzenia. Swiadek celowo ustawił samochód obok osi jezdni (po drugiej stronie zostawił w piguły miejsca) twierdząc, ze pól roku wcześniej tak własnie stal. Biegly RR nabazgrał swoja kolejna cudowna ekspertyzę i wskazał na moja całkowitą winę. Policji to tez było na rękę, bo chcieli zamknąć sprawę. Ponieważ cala machina była zwrócona już przeciwko mnie, odpuściłem i się nie odwoływałem. Dobra wiadomość - prokuratura umorzyła śledztwo, ale nie ukarała mnie mandatem...

[grzesiek_73]

pomyłka

Edytowane 16 Września 2020 przez grzesiek_73
Kłopot z netem

[grzesiek_73]

pomyłka

Edytowane 16 Września 2020 przez grzesiek_73
net cuś mi nawala

[grzesiek_73]

2 godziny temu, YAMAHA_111 napisał:

Swiadek celowo ustawił samochód obok osi jezdni (po drugiej stronie zostawił w piguły miejsca) twierdząc, ze pól roku wcześniej tak własnie stal.

Świadek powinien stosować się do kodeksu ruchu rogowego, który mówi, że kierujący pojazdem powinien trzymać się możliwie blisko prawej krawędzi jezdni (z tego co pamiętam)