Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Czarnogóra, Albania, Rumunia.


miras23

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli mógłbym Wam też coś zasugerować to wjeżdżając na Sveti Jure jesteście na drodze 512. Proponuję podjechać nią w górę jeszcze jakieś 20 kilometrów. Widoki z tamtąd są przepiękne a Adriatyk widać z dość znacznej wysokości. Od przepaści drogę oddzielają barierki. Wjazd na Sveti Jure jest płatny, ja w zeszłym roku płaciłem tam jakieś 8 euro ale warto. Droga ma długość około 20 kilometrów w jedną stronę a spokojne objechanie tego miejsca zajmuje jakieś 2 godziny. Wyjeżdżając z Kotoru macie drogę P1 w kierunku Cetyni. Jest tam taras widokowy na całą zatokę kotorską i ja na pewno tego widoku bym sobie nie odpuścił. W Czarnogórze macie kaniony rzek Pivy i Tary które również warte są objechania. Tak samo Durmitor. W sumie to najlepsze są odczucia po powrocie z tamtych terenów. Ja stwierdziłem że  żeby w miarę wszystko zobaczyć to wrócę na Bałkany jeszcze conajmniej 3 razy ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i bym ogarnął, ale czy jest opcja żeby wyjechać z Rybnika koło 10?  Mam 4 godziny jazdy od siebie. Bo żebym ja o 7 był u Was to musiałbym wstać w środku nocy ;c

Jeśli to za późno to ok, przyjedziemy z Pablo w piątek wieczorem. 

 

Piotrek, jeśli mówisz że na Sveti można poświęcić te 2-3 godziny to myślę że damy radę ogarnąć to i Dubrownik jednego dnia. Zakładając że na ogarnięcie noclegu, żywienie i odpoczynek poswiecimy te 12h a pozostałe 12h to turystyka to 3h na Sveti + 4h na bycie w trasie daje nam spokojne 5h na ogarnięcie Dubrownika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kimono też się znajdzie, więc razie czego spokus. I trzeba się spotkać wcześniej koniec stycznia, początek lutego i zrobić burze mózgów, zaklepac już! nocleg w trasie do Chorwacji. Myślę że my skoczymy z Martinni do Łodzi wyjdzie taniej we dwóch. Ja mam kupę roboty, sakwy, kufer, trzeba kupić, moto przerejestrowac, dowód wymienić bo mam ważny do sierpnia, zleci moment.I trzeba na Euro zapracować, hehe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Piotrek. napisał:

Ja stwierdziłem że  żeby w miarę wszystko zobaczyć to wrócę na Bałkany jeszcze conajmniej 3 razy ?.

Powiem ci tak.....byłem trzy razy i to za mało ;) To są rejony do których zawsze jest po co wracać, bo czegoś się nie zobaczyło, czegoś nie skosztowało, zawsze znajdzie się jakaś bardziej pokręcona droga, którą jeszcze się nie jechało itd.
Póki co odpuszczam te rejony, ale w lipcu na chwilkę wpadnę do Słowenii :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pasuje Wam przyjechać do Łodzi to zapraszamy serdecznie ;) Co prawda nie będę miał gdzie Was ugościć bo posiadam marną kawalerkę w której byśmy się nie pomiescili ale zawsze możemy się spotkać w jakimś barze czy kawiarni. 

Pablo, najwcześniej mogę wyjechać o 15-16. Do celu mamy prawie 4h jazdy więc jak wyruszymy o tej 16 to będziemy na miejscu koło 20 i chyba tak będzie ok(nie za późno, nie za wcześnie). Oczywiście w tej sytuacji będę musiał być już będę musiał być już w 100% gotowy w czwartek wieczorem bo po pracy nie będzie już czasu na żadne szlify. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkać to ja się mogę praktycznie codziennie po pracy ale jeśli pytacie czy mogę gdzieś dojechać motocyklem to póki pogoda się nie poprawi (nie będzie tych 5-10 stopni chociaż) to poza granicę Łodzi motocyklem się nie wybieram. 

Po Łodzi, o ile nie jest ślisko to jeżdżę nawet teraz. 

Czyli motocyklem mogę jeździć od powiedzmy lutego / marca. Na nogach, o ile w Łodzi, mogę i jutro. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Pablo79 napisał:

Zeby nie okazało się ze jeden będzie ziewał , a drugi się pocił ?

Ta, przyznaje że z motocyklem mam małe doświadczenie i póki co jeżdżę raczej ostrożnie(choć już dwa razy fotoradar mi mignął a raz mnie drogówka złapała ;p) Szczególnie ruszanie i zatrzymywanie staram się wykonywać powoli, bez wielkiego przyspieszenia. Pewnie będę od Was w tej kwestii odstawał bo jak widzę po rocznikach jesteście raczej już doświadczeni i takie powolne ogarnianie tematu może Was irytować czy coś ?

Nigdy też nie jechał w grupie a domyślam się że jazda w kilku rządzi się swoimi prawami więc dużo przede mną. W każdym razie fajnie by było zorganizować wiosną, przed głównym wyjazdem, jakiś mały trip po Polsce żebyśmy wszyscy wiedzieli czego się od siebie możemy spodziewać jeśli chodzi o same umiejętności w jeździe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twardziele ?

Na zimowy zlot  ja tez się nie wybieram , zimnoooo ?

Panowie spotkać się trzeba  , ale niech się trochę cieplej zrobi.

Chodź jeśli macie taka potrzebę to luz ✌️

Czasu jest jeszcze dużo i każdy wie co zabrać i jak się  przygotować. Przeciwdeszczowe , apteczkę , kamizelkę , ubezpieczenie , zielona karta to wiadomo ,,,obowiązkowe dla każdego .

Uzgodnić należy kto jakieś narzędzia , kamerkę itp

( ja wezmę standardowo zestaw naprawczy do opon , kable rozruchowe ,wężyk do wachy )

Pytanie kiedy i na ile ,już wiemy .

Gdzie ?  Z grubsza tez wiemy , reszta w trakcie .

Ja bym namiot zabrał.

W Czarnogórze i Serbii można nocować pod gwiazdami. Jeśli będzie gdzie się umyć , ja jestem za !!!

A jeśli chodzi o kwatery , uważam ze najlepiej ogarnąć na miejscu i bez pośredników. Nie miałem nigdy z tym problemu . 

Tirey , wiek o niczym nie świadczy,,

tylko umiejętności  i zachowanie na drodze. A z tym jest różnie. Także nie bierz tego dosłownie ?

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak myślę Pablo, że kwatery będą spokojnie do ogarnięcia na miejscu. A co do narzędzi i innych gratów, to zrobimy jakąś listę i podzielimy się nimi na jakimś spocie. 

Miras. Pewnie ilość noclegów wyjdzie w praniu, przy piwku na plaży,  ale tak gdzieś myślałem o 2,3 nocach?

Może też dobrze będzie zrobić jakąś listę życzeń, np tak jak Mirasowi się marzy droga 34, i jak już się wszyscy wypowiedzią to naniesiemy te cele na mapę i ustalimy kolejność w której je odwiedzimy. 

To lecimy:

1. Miras- DROGA 34 DZERDAB- GOLUBAC 

2. Martinni- wyspa HVAR - PRZEJAZD I MOŻE JAK SIĘ NAM SPODOBA TO JEDEN NOCLEG

3. Pablo- 

4. Tirey-

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kempingowej? Nie mam pojęcia ?

Właśnie się zastanawiam ile rzeczy muszę ze sobą mieć i ile one zajmują miejsca i prawda jest taka że wszystko wyjdzie w praniu bo ja połowy ekwipunku jeszcze nie mam więc trudno przymierzyć. 

Na razie plan jest zakupić 30 litrowego tankbaga + 35 litrowy worek na tył + jakiś mały turystyczny plecak by móc brać ze sobą jakieś drobne rzeczy. Kufer centralny 40 litrów mam i całość da mi jakieś 100-110 litrów wolnej pojemności. Czy starczy? Nie wiem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zwykle szmaciane i na 500 km trasy się sprawdziły nie wiem jak np 3000km ale i tak jak pisałem ja nie zapierdalam więc może je wezmę, zobacz sakwy Kominek usztywnione i pakowane, koszt 250 zeta. Może też kupię jak zobaczę ile bagażu muszę wziąść i najważniejsze nie trzeba stelaża. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.