Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Wywrotka


Pawel91

Rekomendowane odpowiedzi

nie ma kontaktu - nie ma OC jak napisal wyzej accord.

jak mieliscie AC to mozecie z tego naprawiac, obaj mieliscie dostosowac prędkosc do warunków na drodze... chyba, ze znajdą sie świadkowie i zeznają że ty mu wybitnie zajechałeś droge, cała sytuacja wybitnie z twojej winy, a koles nie mial innego wyjścia jak tylko wybitnie bez strat na zdrowiu położyć moto, ale wtedy dobrze jak bylaby policja, spisali protokół i tak dalej... przyjazd policji zawsze się wiąże z mandatem i punktami (bo za darmo nie bedą jezdzic)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, becker napisał:

nie ma kontaktu - nie ma OC jak napisal wyzej accord.

jak mieliscie AC to mozecie z tego naprawiac, obaj mieliscie dostosowac prędkosc do warunków na drodze... chyba, ze znajdą sie świadkowie i zeznają że ty mu wybitnie zajechałeś droge, cała sytuacja wybitnie z twojej winy, a koles nie mial innego wyjścia jak tylko wybitnie bez strat na zdrowiu położyć moto, ale wtedy dobrze jak bylaby policja, spisali protokół i tak dalej... przyjazd policji zawsze się wiąże z mandatem i punktami (bo za darmo nie bedą jezdzic)

jechalismy w kolumnie , deszcz , nie mam ac tylko samo oc . Jechalismy  kolumnie wywrociłem sie a on mowił ze  niechcial we mnie wjechac polożył sie chodz nie wieże w to. Nie dostosował siedo warunków i tez mogł hamowac i to była przyczyna  jego wywrotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To on nie zachował ostrożności i to jego wina. Miał jechać z taka prędkością, żeby móc wyhamować. Niedostosowana prędkość do warunków atmosferycznych i drogowych.

To tak, jakbyś zahamował w korku na autostradzie, a ktoś by Ci wjechał w tył i Ty byś był winny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, LBG napisał:

To on nie zachował ostrożności i to jego wina. Miał jechać z taka prędkością, żeby móc wyhamować. Niedostosowana prędkość do warunków atmosferycznych i drogowych.

To tak, jakbyś zahamował w korku na autostradzie, a ktoś by Ci wjechał w tył i Ty byś był winny?

Kolega nie mowil ze on zachamowal, tylko sie wywrocil,a to juz jest cos innego.

Ubezpieczyciel napewno tego nie zaakceptuje ,ale sad z ekspertyzami bieglych moze sie wypowiedziec inaczej.

Trudny temat ,ale mozna pofilozofowac.(teuretcznie,jest to mozliwe) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega się przewrócił, drugi kolega też się przewrócił, ale nie wjechał w zadek poprzedzającego pojazdu, nie doszło do kolizji dwóch pojazdów z tego co tutaj wyczytałem. Co wy tutaj chcecie z OC załatwiać??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, accord napisał:

Skoro się przewraca to na kurs doszkalający powinien się udać !!

A kolega Pawel91 na kurs gramatyki się kwalifikuje, Ty Maryjan niewiele lepiej wypadłeś :(

i tu nie masz racji.

jest cos takiego jak ,,WYZSZA KONIECZNOSC,,

A moze poszkodowany lezal na drodze ,a jadacy za nim gdyby jechal prosto to przejechalby po nim ,ale !!! wykonal skret ,ominal poszkodowanego

i przewrocil sie.

To sa teorie ale takie zdazenie moglo miec miejsce.

Takze ,pozdrawiam Cie Januszku .

Wesolych swiat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, victoryMP napisał:

i tu nie masz racji.

jest cos takiego jak ,,WYZSZA KONIECZNOSC,,

A moze poszkodowany lezal na drodze ,a jadacy za nim gdyby jechal prosto to przejechalby po nim ,ale !!! wykonal skret ,ominal poszkodowanego

i przewrocil sie.

To sa teorie ale takie zdazenie moglo miec miejsce.

Takze ,pozdrawiam Cie Januszku .

Wesolych swiat.

Dokładnie tak!

Z życia wzięte...

A4 - śnieżyca - lewym pasem jedzie pojazd "A"   (ok 80km/h)   --->    (na obu pasach zalega ok 10cm śniegu)

                          prawym pasem jedzie pojazd "B" (ok 70km/h)   --->

Gdy pojazd A, kończy wyprzedzać pojazd B, nagle pojazd A wpada w poślizg i wpada na prawy pas 

pojazd B chce uniknąć kolizji, co powoduje poślizg i wypadnięcie z drogi do głębokiego rowu i dachowanie.

Kierowca pojazdu A, zatrzymał się i przyznał do winy. (do kontaktu nie doszło)

Pojazd "B" szkoda całkowita z OC pojazdu "A"

Byli świadkowie i policja

A tak z trochę innej beczki...

Mam polisę OC w życiu codziennym (polecam) to ubezpieczenie działało nawet na mojego św.pamięci psa

Gdyby wbiegł na ulicę i kierowca chcący uniknąć rozjechania psa, rozbiłby samochód na drzewie otrzymałby odszkodowanie z mojego oc

itd itp...

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.