Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Jak jej to powiedzieć?...


Onlinemaster

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 4.09.2018 o 14:56, Onlinemaster napisał:

Hej! Mam pytanie do męskiej społeczności forum. W tym roku nie byłem nigdzie na wczasach bo powiedziałem mojej że musimy oszczędzać, że za rok pojedziemy na lepsze wczasy itd a spełniłem swoje marzenie i do garażu wstawiłem nówencję Honda AT, Ma ktoś jakiś pomysł jak to załatwić żeby było dobrze???... ?

Naskrobal bym cos , ale nie bylbys  z tego zadowolony.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno sprostowanie, cały czas byłem posiadaczem motocykla, zresztą od wielu lat, i to nie jest mój pierwszy moto, moja jest nawet przyzwyczajona do moich wielodniowych tripów bo ze mną nie jeździ (ona śmiga z zawrotną prędkością 50km/h, ja tak szybko nie potrafię ? moja żona też jest motocyklistką, też ma swój sprzęt) ja tylko wymieniłem na dwa razy droższy ? bez jej wiedzy...

9 godzin temu, palnik napisał:

Ja teraz stoję przed dylematem jak jej powiedzieć , że chcę jechać w przyszłym roku na wyprawę na 3 tygodnie :)

Ja też miałem problem z dłuższymi wyjazdami, nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie bardziej chodziło o zazdrość, choć o strach o zdrowie też. Z zazdrością poradziłem sobie krótko, spytałem czy jesteśmy poważnym małżeństwem, czy nie, i czy mamy do siebie zaufanie, czy nie mamy, żeby się "puścić" to wcale nie trzeba tego robić na wypadzie motocyklowym przecież..., a znów jeśli chodzi o bezpieczeństwo, gdyby na to patrzeć, to człowiek musiał by z domu nie wychodzić, żeby zginąć wcale nie trzeba wsiadać na moto, pójdziesz chodnikiem i w dupie ci jakiś pijany szofer garaż może zrobić. Puściłem ją też na tygodniowy wypad z koleżanką na wieś, no jak mi wolno samemu/z kolegami to i jej z koleżankami też ? Powodzenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie martw sie teraz rozwod za porozumieniem stron to 2 -3 rozprawy :-) tylko ze przy podziale majatku polowa moto nalezy do zony chyba ze od razu rejestrowales na kogos z rodziny:-) A tak na powarznie to postaw sie na miejscu zony jak za wspolna kase ona by dokonala zakupu po cichaczy czegos co by tobie tak pasowalo jak jej twoje moto?Ja bym to rozegral tak ze przynajmniej przed zakupem bym ja poinformowal ze mam zamiar kupic moto napewno by focha strzelila ,ale wspolne wakacje za rok by musialy byc na 100 % choc bym mial przez rok na dwa etaty robic

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak dojebales z grubej rury kolego.Stawiasz Ja przed faktem dokonanym zbudowanym pod jakims wzgledem na xxxxx aby spelniac swoje marzenia.Jak bys Ty zareagowal gdyby  Twoja leprza polowa powiedziala Tobie :kochanie tego roku nie bedzie wyjazdu na urlop bo musimy oszczedzac , ale w nastepnym roku odbijemy sobie to , acha jeszcze jedno, kupilam nam nowa kuchnie z Miele za jedyne $$$$$tys. cieszysz sie? Tu nie chodzi o (Jej)  wasze wspulne interesy ,pasje,zrozumienie czy akceptacje , tylko o Twoja  (nie szczere) hinterfotzige  podejscie w stsunku co do Zony.Ciezko moze byc w Twoim przypadku bez wzgledu czy popiera Twoje zainteresowanie czy nie.
 

Ps.W taki sposob spelniasz swoje marzenia? :huh:no to wszystkiego najleprzego.Wyrazy współczucia dla Zony.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Onlinemaster, teraz rozumiem. Jeżeli chodzi tylko o kasę to moim zdaniem sprawa jest łatwiejsza, Tym bardziej , że Twoja żona też jeżdziła z Tobą. Powinna to zrozumieć . Musisz trochą nabujać a że to cena niska i super okazja .. a że to może ( :) ) już Twój ostatni motocykl ... będzie trochę zła ale jak ją weźmiesz na przejażdżkę to zrozumie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Taurusem, trochę słabo to rozegrałeś. Małżeństwo to taka wspólnota, a co za tym idzie każda poważniejsza decyzja musi być zaakceptowana przez oboje małżonków. No chyba, że macie rozdzielność majątkową, ale wtedy raczej byś się nie martwił co Jej powiedzieć. No ale dosyć mądrowania bo "kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem" :) ja na Twoim miejscu bym przyszedł z wielkim bukietem kwiatów i bił się w pierś jaki to ja głupi nie jestem. Bo taka decyzja bez porozumienia, to sorry, ale właśnie objaw głupoty (bez urazy).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Taurus napisał:

Tak czy siak dojebales z grubej rury kolego.Stawiasz Ja przed faktem dokonanym zbudowanym pod jakims wzgledem na xxxxx aby spelniac swoje marzenia.Jak bys Ty zareagowal gdyby  Twoja leprza polowa powiedziala Tobie :kochanie tego roku nie bedzie wyjazdu na urlop bo musimy oszczedzac , ale w nastepnym roku odbijemy sobie to , acha jeszcze jedno, kupilam nam nowa kuchnie z Miele za jedyne $$$$$tys. cieszysz sie? Tu nie chodzi o (Jej)  wasze wspulne interesy ,pasje,zrozumienie czy akceptacje , tylko o Twoja  (nie szczere) hinterfotzige  podejscie w stsunku co do Zony.Ciezko moze byc w Twoim przypadku bez wzgledu czy popiera Twoje zainteresowanie czy nie.
 

Ps.W taki sposob spelniasz swoje marzenia? :huh:no to wszystkiego najleprzego.Wyrazy współczucia dla Zony.

 

Godzinę temu, grzesiek_73 napisał:

Takie zagranie,to skrajny egoizm.

Mówisz "oszczędzamy" a za plecami robisz krecią robotę.

No tak, tego się obawiałem, będę prosił o pomoc a w odpowiedzi będę otrzymywał reprymendy i pouczenia życiowe, zamiast prawdziwie męskiej pomocy.

Wiem! Jestem extremalnym egoistą i jak to w piosence jednej z Polskich wokalistek cyt.: "każdy facet to świnia..." - tego niechlubnym przykładem ☹️

ale moto jest dla mnie w życiu bardzo ważne, a czasami inaczej się nie da, jak "przejść po bandzie" żeby swoje osiągnąć ? Każdy z nas nie żyje na tym świecie pierwszy dzień i życie dobrze zna.

Godzinę temu, grzesiek_73 napisał:

(Ale zyskałeś motocykl)

oh yeah

W dniu 4.09.2018 o 15:40, Farida Patrycja napisał:

Ja bym się cieszyła razem z Tobą , uj z wakacjami, nawet do końca życia  :D

 

gdybym miał za żonę taką dziewczynę jak forumowa koleżanka, to by problemu nie było, Patrycja by ze mną do salonu poszła i razem byśmy te moto kupili  ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Onlinemaster napisał:

gdybym miał za żonę taką dziewczynę jak forumowa koleżanka, to by problemu nie było, Patrycja by ze mną do salonu poszła i razem byśmy te moto kupili  ?

W temacie motocykla, możliwe że tak by było.

Ale w innych kwestiach już byłoby inaczej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Onlinemaster napisał:

gdybym miał za żonę taką dziewczynę jak forumowa koleżanka, 

Kto wie....

Jak żona się dowie o zakupie, to może będziesz szukał nowej żony:)

A tak z ciekawości....

Żona dalej nie wie o zakupie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, kolego, masz przechlapane ? Nasze porady, co by tu zrobić, żeby udobruchać żonę chyba niewiele dadzą. Jeśli to były pieniądze z Waszego wspólnego budżetu to ma prawo być wkurzona. Jeśli żona sama jeździ na motocyklu to powinna choć trochę zrozumieć jak bardzo zakręcony jesteś na tym punkcie. Kup jej wielki bukiet kwiatów, coś fajnego, co lubi (nie wiem, biżuteria, karnet do spa, coś wypasionego) i postaraj się pogadać z nią na spokojnie. Zamiast się awanturować uderz się w pierś. Może wcale nie będzie tak źle jak przewidujesz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Onlinemaster napisał:

 

No tak, tego się obawiałem, będę prosił o pomoc a w odpowiedzi będę otrzymywał reprymendy i pouczenia życiowe, zamiast prawdziwie męskiej pomocy.

A czego  sie spodziewales Kolego ? 

Wiem! Jestem extremalnym egoistą 

Wszystko na to wskazuje niestety !

ale moto jest dla mnie w życiu bardzo ważne, a czasami inaczej się nie da, jak "przejść po bandzie" żeby swoje osiągnąć ? Każdy z nas nie żyje na tym świecie pierwszy dzień i życie dobrze zna.

Dla wiekszosci z nas motocykle sa wazne , ale bez przesad wszystko w swoim czasie.Bez urazy :Miales jaja  kupujac motocykl bez wiedzy Zony ,to postaw sie na wysokosci  zadania  meszczyzny z jajami  i  zalatw sprawe np. post LynxLynx

gdybym miał za żonę taką dziewczynę jak forumowa koleżanka, to by problemu nie było, Patrycja by ze mną do salonu poszła i razem byśmy te moto kupili  ?

:blink: Wybierali inni Tobie Zone,czy ty sam ? Chopie ile ty masz Lat.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, LynxLynx napisał:

Oj, kolego, masz przechlapane ?

wiem! ?

Cytuj

Nasze porady, co by tu zrobić, żeby udobruchać żonę chyba niewiele dadzą.

coś mi się tak zdo ?

Cytuj

Kup jej wielki bukiet kwiatów, coś fajnego, co lubi (nie wiem, biżuteria, karnet do spa, coś wypasionego) i postaraj się pogadać z nią na spokojnie

na bukiet kwiatów jeszcze mom, ale na biżuteria już nie bo żech sie wypłukoł do zera ? pozostanie mi przejść się do kwiaciarni i rozmowa ?

 

 

1 godzinę temu, Taurus napisał:

to postaw sie na wysokosci  zadania  meszczyzny z jajami  i  zalatw sprawe

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Onlinemaster napisał:

żech sie wypłukoł do zera ? pozostanie mi przejść się do kwiaciarni i rozmowa ?

Tylko od razu mów, żeby drogiej kawy nie zamawiała;)

A jeśli poważnie wypłukałeś Was do zera, to chyba żal mi się Twojej żony zrobiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra dosc tego je....a.

Czym dluzej czekasz tym gorzej dla Ciebie.Kup jej jakis ladny bukiet , do goscinnego pokoju bez tesciow itp.i powiedz jej ze zbudowales szajse.Opowiedz cala sprawe tylko nie mow jej ze moto to naj naj w zyciu.Poprostu  miales  wylaczone zdrowe myslenie i dales sie ponies emocjom , w trakcie jaj reakcji nie wpie,,,,,aj sie ze swoimi przeprosinami tylko odczekaj az sie uspokoi , a jak sytuacja pozwoli i sie troche uspokoi  idz z Zona do garazu i pokaz Jej Twoj "problem".Lekko niebedzie ale nie ma sytuacji bez wyjscia.Wszystkie rany sie wylecza , jedne predzej inne pozniej ale sie wylecza.Przynajmniej w wiekszosci przypadkow.

Powodzenia.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.09.2018 o 13:19, Taurus napisał:

No dobra dosc tego je....a.

Czym dluzej czekasz tym gorzej dla Ciebie.Kup jej jakis ladny bukiet , do goscinnego pokoju bez tesciow itp.i powiedz jej ze zbudowales szajse.Opowiedz cala sprawe tylko nie mow jej ze moto to naj naj w zyciu.Poprostu  miales  wylaczone zdrowe myslenie i dales sie ponies emocjom , w trakcie jaj reakcji nie wpie,,,,,aj sie ze swoimi przeprosinami tylko odczekaj az sie uspokoi , a jak sytuacja pozwoli i sie troche uspokoi  idz z Zona do garazu i pokaz Jej Twoj "problem".Lekko niebedzie ale nie ma sytuacji bez wyjscia.Wszystkie rany sie wylecza , jedne predzej inne pozniej ale sie wylecza.Przynajmniej w wiekszosci przypadkow.

Powodzenia.

 

 

Będzie grubo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.