Muza w kasku :)

[greg75]

Troszkę zmodyfikowałem kask  , lubię słuchać muzyki .

Może to nie powinno być tutaj , ale nie ma tematu na forum pt." Innowacje szalonych konstruktorów "

Parę zdjęć wrzucę i powiem wam że muzyczka sadzi jak trzeba  .

[victoryMP]

Moim zdaniem jazda na moto i sluchanie muzyki jest bardzo niebezpieczne .

Twoje uszy majac glosniki mozna powiedziec w uszach nie uslysza ani sygnalu pogotowia ani jakichs innych okrzykow ostrzegajacych

[greg75]

Wiesz to nie wyje tak jak u niektórych w samochodzie , jeszcze go nie widać a już napierdzielankę słychać:) . Głośniczki są oddalone od uszu , zewnętrzne odgłosy słychać , a muzyczka leci w zasadzie w tle.

[Gość]

Ja czasami słucham radia za pośrednictwem interkomu.Na dłuższych,samotnych przelotach,kiedy nie ma do kogo się odezwać,to fajna sprawa;)

[LBG]

10 godzin temu, victoryMP napisał:

Moim zdaniem jazda na moto i sluchanie muzyki jest bardzo niebezpieczne .

Twoje uszy majac glosniki mozna powiedziec w uszach nie uslysza ani sygnalu pogotowia ani jakichs innych okrzykow ostrzegajacych

Nie zgadzam się z tym. Ja słuchałem muzyki o odpowiedniej głośności w słuchawkach kanałowych, teraz jeżdżę w stoperach i co mam słyszeć, to słyszę a chronię słuch przed hałasem.

[grzesiek_73]

W dniu 14.06.2018 o 18:02, LBG napisał:

teraz jeżdżę w stoperach i co mam słyszeć, to słyszę a chronię słuch przed hałasem.

Znam lepszy sposób na ochronę słuchu (nie tylko Twojego)

Można założyć fabryczny wydech 

[Gość]

Ale wtedy mocno spada poważanie w środowisku i punktu ujemne rosną na koncie "zajebistość":):):)

[LBG]

4 godziny temu, grzesiek_73 napisał:

Można założyć fabryczny wydech 

Mam fabryczny, ale mam duże szumy wiatru podczas jazdy (kask szczękowiec), a 30 minut jazdy w takim hałasie powoduje już trwałe uszkodzenie słuchu. Na starość człowiek zaczyna dbać o siebie ?.

[grzesiek_73]

38 minut temu, LBG napisał:

Mam fabryczny

Zwracam honor 

Mój osąd, spowodowany był, taką własnie praktyką, niektórych motocyklistów.

Żeby nie było... nie potępiam tego, a tylko bawi mnie fakt, montowania głośnych wydechów i jazdy w stoperach aby tego nie słyszeć  

 

[LBG]

A tam

Miałem Dniepra MT16 z pustym wydechem i mogę na ten temat coś powiedzieć . Pól godziny to było max bez bólu głowy. W dodatku wydmuchiwał uszczelnienie pomiędzy głowicą, a rurą wydechową i przy ujęciu gazu strzelał w tłumik. Fajnie było, jak się do wsi wjeżdżało, bo ludzie z chałup wychodzili. Myśleli, że Wehrmacht wraca . Był czarny ze zbiornikiem paliwa z eMki, wstecznym i napędem dodatkowo na koło wózka

 

[becker]

ja kiedys jezdzilem z muzyką i pamietam tyle, ze jak byla muzyka to bylo odkręcanie, nie wiem jak to sie dzialo ale zawsze szło w parze :D... dla wlasnego bezpieczenstwa przestalem

[LBG]

No, coś w tym jest. Ja w sumie pod koniec słuchania wolałem słuchać radia niż mp3. Ze względów technicznych (uciekające fale, brak RDS) zaprzestałem.

[Semy]

Ja w trasie zawsze słucham muzyczki z telefonu bo inaczej to nie dość że nudno trochę to jeszcze ten hałas! Niby kask jednolity ale przy 120 bez skutecznej owiewki i z statystycznie głośnym kaskiem (hjc is-17) to suma sumarum daje mega hałas!. 

Ale nigdy głośno, tak aby słyszeć wysokie tony z otoczenia jak klakson czy gwizdki.