grzesiek_73 Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2018 47 minut temu, powolny napisał: Swoją drogą ,żeby trzeba było jechać 1000 km ,żeby przejechać te 200 ??? ,chyba jestem nienormalny ??? ,ale niech tak zostanie Rzekłbym, że to całkiem normalne . Ja rozważam, spędzenie w tych okolicach urlopu z rodzinką - nie motocyklowego a może bardziej spacerowego. Są tam fajne górki do zwiedzenia pieszo - Moldoveanu i Negoiu (i wiele innych) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomus Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Jak zjeździecie z Trsnsalpiny do miejsc. Novaci to polecam nocleg w Pensiunea Magurii/Casa de.... Coś chyba 20euro za dwie osoby ale warunki rewelacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
staszek_s Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2018 W dniu 26.08.2018 o 09:45, powolny napisał: Swoją drogą ,żeby trzeba było jechać 1000 km ,żeby przejechać te 200 ??? ,chyba jestem nienormalny ??? ,ale niech tak zostanie , ( a potem jeszcze curik ). Warto pamiętać, że Rumunia to nie tylko te dwie trasy, warto zaplanować co najmniej 2 tygodnie na zjechanie tego pięknego kraju a to i tak za mało. Ja polecam na przykład Bukowinę z malowanymi kościołami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Dwa tygodnie, to zawsze mało gdziekolwiek się nie pojedzie.To zaledwie liźnięcie danego kraju,tzw"must-see";) My siedzimy już 12 dzień na bałkanach i to mało,ale co zrobić.Nie można mieć wszystkiego, do roboty wrócić trzeba itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2018 W dniu 26.08.2018 o 14:27, Tomus napisał: Jak zjeździecie z Trsnsalpiny do miejsc. Novaci to polecam nocleg w Pensiunea Magurii/Casa de.... Coś chyba 20euro za dwie osoby ale warunki rewelacja. To tanio. Ja płacilem 30€ za noc w pensjonacie w Arad. Nocowałem też na kampingu w Carta i z drugiej strony Transfagaraskiej w prywatnych pokojach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powolny Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2018 Mogę mieć pięć dni urlopu ,to biorę .Z drugiej strony zawsze najbardziej podobały mi się takie wypady tydzień + weekend .Tylko ,że lubię być w drodze i większość dnia spędzam w siodle ,powoli i do przodu .Mam wtedy wrażenie ,że jestem na takim baardzo długim filmie 4D i siedzę w wibrującym fotelu ,a tytuł ??? "jakie to wszystko PIKNE " . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomus Opublikowano 28 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2018 W dniu 27.08.2018 o 21:32, LBG napisał: To tanio. Ja płacilem 30€ za noc w pensjonacie w Arad. Nocowałem też na kampingu w Carta i z drugiej strony Transfagaraskiej w prywatnych pokojach. W Arad też płaciłem 25€ za dwie osoby ale ze śniadaniem i powiem Ci ze też warunki super. Vila Dortin, polecam, a właścicielka mega uprzejma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
staszek_s Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Ja mogę polecić apartament La Strada w Sebes - na 4 osoby za 40 EUR/noc. Super standard, wszystko nowiutkie, motocykle na podwórku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 A ja polecam booking:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powolny Opublikowano 30 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2018 Wczoraj zaczęły się schody ,zostawiłem moje navi motocyklowe na stole i mój wszystkogryzący pies zrobił mu lifta ,na szczęście znalazłem wyprze i wprawdzie nie motocyklowa ,ale navi jest .Wiem po co dziś taki gadżet ,ale ja w telefonie nie mam internetu ,a nr -ów dróg i kierunków to nigdy bym nie spamiętał ,tak że dzięki właśnie nawigacji miałem okazję przeżyć i zobaczyć to wszystko i mam nadzieję jeszcze więcej .Co do noclegów ,to jestem raczej włóczykij i wszędzie ciągnę ze sobą cały obóz ,i nocuję na campach .no chyba ,że trafi się coś na spontanie .Ot taki stary analog ,ale już z gadżetami . Zaraz jadę szukać uchwytu na kierę ,żeby toto zamontować . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
staszek_s Opublikowano 30 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2018 Jest pełno nawigacji na telefon działających offline ale wiadomo, nawigacja to nawigacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powolny Opublikowano 30 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2018 W telefonie mam Hołka ,ale jedna to za mało .Miałem już przypadki ,jak po południu ,kiedy to trzeba było już doładowywać aku ,a słonko świeciło i grzało ,to navi i smarty resetowały się jeden po drugim . Szczególnie te najnowsze telefony ,które w tle prowadzą mocka procesów ,piszą " przegrzanie ..." i się wyłączają ,a najczęściej w mieście ,korku itp . Znalazłem duży uchwyt z daszkiem ,troszkę drogo bo 95 zyla ,ale ...trudno .Jutro jadę wykupić ubezpieczenie ,wymienić oleum i... czekać do poniedziałku ,prognozy są (na razie ) OK https://www.ekologia.pl/pogoda/rumunia/czwartek,06-09-2018 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powolny Opublikowano 30 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2018 Układam trasę ,atu takie info ,https://www.google.pl/maps/dir/Cârţa//@45.3947893,23.7119375,9z/data=!4m9!4m8!1m5!1m1!1s0x474c8e14f9724ecd:0x5bfada7226fe14b2!2m2!1d24.5656848!2d45.7905986!1m0!3e0!5m1!1e1 może ktoś wie co te zamknięcia dróg (obu ) znaczą ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
staszek_s Opublikowano 31 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2018 Telefony w pokrowcu pod folią się przegrzewają, już to przerabiałem, jedynie xgrip albo coś podobnego (otwartego) ale wtedy w deszczu jest problem. Wodoodporny telefon swoje kosztuje, już lepiej zainwestować w nawigację. Co do zamknięcia dróg to nie wiem co tam google pisze ale zamykają w zimie, teraz nie ma się czego bać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powolny Opublikowano 31 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2018 Dzisiaj już nie widać zakazów prawdopodobnie ten niż sypnął śniegiem jak w Austrii http://www.bergfex.pl/skiheiligenblut/webcams/c6509/ ,teraz już wygląda dobrze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bankus Opublikowano 31 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2018 Różnie może być z tymi drogami, bo Rumunia teraz dostaje potężną kase z UE na drogi, więc może po prostu wymieniają nawierzchnie. 3 lata temu przeżyłem nie tam ale w innym rejonie Rumunii horror - wymiana nawierzchni i ruch wahadłowy na odcinku kilkudziesięciu km !!. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
victoryMP Opublikowano 31 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2018 Nie jest tak zle z tymi drogami w Rumuni. Przejechalem w lipcu samochodem z Oradei do Galatti ,a ,wracalem inna droga ,przez Braszow(Drakula) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 31 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2018 Drogi w Rumunii, w skali całego kraju, są miernej jakości i nawet lokalesi się z tym nie spierają. Jak już kładą nowy asfalt,a przeważnie robią to w okolicach najbardziej obleganych atrakcji turystycznych,lub na obwodnicach dużych miast(Bukareszt czy choćby Braszow),to cała ta inwestycja nie potrafi wytrzymać roku w należytym stanie. Stosują najgorszej jakości materiały i zlecają budowę dróg firmom typu krzak,żeby gdzieś kasę puścić bokiem. To co dostają na rozwój infrastruktury drogowej,a to co faktycznie idzie na ich budowę, to dwa rozbieżne tematy. Tego nie potrafią zrozumieć nawet Rumunii i wstydzą sie tego,że od upadku dyktatora do dziś nie doczekali się nawet jednej porządnej autostrady,a płacą za winiety,które obowiązują na wszystkie drogi..... Nigdzie mnie tak nie wytrzęsło jak w Rumunii.Nawet w biedniejszej Serbii,pomimo łaty na łacie,jechało się lepiej......ale to tylko moje zdanie i kilkunastu poznanych Rumunów,którzy przy Palince opowiedzieli mi nieco o swoim kraju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 mnie się po Rumunii bardzo dobrze jeździło, nie pamiętam dziur, natomiast Dolny Śląsk to już inna bajka. Były dni, że nie wrzuciłem nic powyżej 4 biegu, a i ten był naciągany :) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powolny Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 Nie wiedziałem ,że na Rumunię potrzebne są winietki na wszystkie drogi ,poczytałem i wychodzi ,że jednoślady są zwolnione . Martwi mnie inna sprawa ,jak planowałem miało być super bezchmurnie ,jak już mam wykupione nawet ubezpieczenie ,to prognozy się pieprzą ,a najbardziej na środę ,kiedy to miałem się tam bujać z lewa na prawo . Kurna chyba zamientki jestem żeby wyjeżdżać w deszczu ,ale spakowany już jestem ,jeszcze dwa dni ,a nóż ...??? . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
staszek_s Opublikowano 2 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2018 Deszcz to nie powód, żeby nie jechać, zresztą na ogół ustaje wkrótce po założeniu przeciwdeszczówek Myśmy w tegorocznym wyjeździe mieli deszcze codziennie przez pierwsze 10 dni, mimo to warto było. Co do winietek to musisz je mieć na moto tylko w HU, polecam kupno przez internet. W Rumunii nie trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
victoryMP Opublikowano 2 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2018 na kazdej stacji benzynowej kupisz winiete na wegrzech,jak kupisz w polsce to przeplacisz. ja nigdy u nas nie kupuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
staszek_s Opublikowano 2 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2018 Ja kupowałem przez net ( https://e-autopalyamatrica.hu/en ), wolę mieć spokojną głowę a nie szukać stacji, cena ta sama bo to cena urzędowa. Nie mówię o nalepkach dostępnych u nas, w HU jest system "beznalepkowy", potwierdzenie miałem przesłane mailem, wydrukowałem go sobie dla pewności. Można też na miejscu, co kto woli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 3 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2018 13 godzin temu, victoryMP napisał: jak kupisz w polsce to przeplacisz. ja nigdy u nas nie kupuje. Tak, to dziwne. Bo jak się kupowało winietę na Szwajcarię w Niemczech, to z racji przedpłaty, płaciło się mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomus Opublikowano 3 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2018 Pamiętajcie że na HU winiety kupujemy tylko gdy planujemy przejazdy autostradami. W innym razie motocykle są zwolnione z opłaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.