Brum Posted April 5, 2016 Share Posted April 5, 2016 Czołem! Wracam na forum po długiej przerwie. Wracam z głową dumnie uniesioną, bo po kilku latach jeżdżenia na motorowerkach 50cc wreszcie stałem się posiadaczem prawdziwego moto! Starzy znajomi z forum jeśli jeszcze są, to zapamiętali mnie z jazdy takim chińskim chopperkiem dla dzieci. Ja wiem - śmiesznie to wyglądało, ale ja tą zabawę traktowałem śmiertelnie poważnie. W szczytowym okresie to nawet na zloty jeździłem (między innymi w Vendryne), a i porwałem się na wycieczkę Tychy - Hel - Tychy, że nie wspomnę o masie bliższych wypadów. Tamtego chopperka Kingwaya skradziono mi spod bloku i na 2 lata zostałem wcielony do piechoty. 1,5 roku temu zupełnie niespodziewanie mój ojciec obdarował mnie kolejną 50-tką którą kupił w Tesco na stoisku z kapustą. Motorowerek nazywa się Router WS50 i produkowany jest przez Rometa z chińskiego złomu. Była to pewna zmiana jakościowa gdyż w międzyczasie związałem się z moją kobietą i w odróżnieniu od pierwszego minichoppera ten model nadawał się do jazdy w 2 osoby. Przejeździłem na nim z dziewczyną całe województwo śląskie wzdłuż i w szerz, od Jury po Chechło i od Częstochowy po Żywiec. Z każdą odbytą wycieczką potęgowało się w nas przekonanie, że tak właśnie chcemy wspólnie spędzać wspólnie czas i że trzeba pomyśleć nad zakupem czegoś co jeździ jak motor a nie snuje się jak pierdzący rower. Szala goryczy została przelana gdy zostałem upokorzony moim pierwszym w życiu mandatem. Mandat wystawiono mi za...... zbyt wolną jazdę Znaczy się może nie do końca za to, bo oficjalnie za to, że poruszałem się motorowerem po drodze ekspresowej, ale uwagę policjantów przyciągnąłem tym, że znalazłem się przed radiowozem akurat na podjeździe pod znaczące wzniesienie i jadąc z moją drugą połową zostałem jak zwykle zmuszony do redukcji piździka na drugi bieg i jazdę z prędkością około 30 km/h. Tak więc jesienią ubiegłego roku podjęliśmy z dziewczyną decyzję o konieczności zakupu motocykla 125cc (posiadam prawo jazdy wyłącznie kat. B). Od samego początku motorkowej przygody darzyłem nieskrywaną miłością choppery i jeśli gdzieś w marzeniach podążały moje myśli to raczej w stronę Virażki albo Shadowa. Ale priorytety zmieniły się gdy zacząłem dzielić moją pasję z drugą połową. Pomyślałem, że od lansu i stylu easyridera ważniejsze jest dla mnie, byśmy oboje mogli wygodnie pordóżować na długich dystansach. Zacząłem intensywnie grzebać w "internetach" i wyszukałem Hondę Varadero 125cc. Z opisów wynikało, że to motorek duży, wygodny, stabilny i sprzyjający spokojnej, niezbyt pośpiesznej jeździe, którą preferuję. W styczniu mieliśmy już odłożone pieniądze na zakup tego modelu - czekałem tylko na pojawienie się jakiejś przekonującej mnie oferty na Allegro. No i tydzień temu znalazłem: 7900zł za rocznik 2002 z przebiegiem niecałe 20000km, na pierwszy rzut oka w stanie idealnym ale bez dodatkowych gadżetów - z wyposażenia posiadał jedynie akcesoryjną szerszą kierownicę z szerokimi lusterkami i centralny kufer. Do sprzedawcy pojechałem z dziewczyną i co najważniejsze, z przyjacielem, który zna się na motorkach jak mało kto, bo prowadzi warsztat samochodowo-motocyklowy a poznaliśmy się gdy przed laty sprzedawał mi mój pierwszy motorower - tego chopperka Kingway'a. Dzięki jego wiedzy i doświadczeniu dowiedziałem się, że motor jest faktycznie w świetnym stanie poza kilkoma drobiazgami, jak nie do końca równo złożona kierownica (jadąc do przodu trzymam ją leciutko skręconą o około pół stopnia). Te drobne usterki pozwoliły nam wynegocjować niższą cenę i w końcu zakupiłem moje "Wiadro" za 7500 + darmowy transport z Sosnowca do Tychów. Na początku problemem było dla mnie samo dosiadanie nowego rumaka. Różnica w gabarytach i masie w stosunku do mojego motorowerka była porażająca! Bałem się, że stracę równowagę i wyglebię 170 kg metalu przy wsiadaniu. Nadal mam pewne obawy z tym związane i już rozglądam się za możliwościa dorobienia na Wiadrze gmoli. Chcę też przy okazji zrobić stelaż pod boczne kufry, bo plany mamy (jak zwykle) ambitne. Już za dwa miesiące chcemy z moją drugą połową pojechać do Chorwacji. Z wielu powodów była by to podróż marzeń, a po cóż jeśli nie po to by spełniać swoje marzenia zainwestowaliśmy w pełnoprawny motocykl. Na razie uczę się prowadzić mój motor. Najpierw dwa dni jeździłem po mieście załatwiając różne papierkowe formalności, a wczoraj pierwszy raz testowałem go w terenie i na szosie. Nastała prawdziwie wiosenna pogoda, więc puściliśmy się w trasę Tychy-Pszczyna-Żory-Mikołów-Tychy. Motur prowadzi się spokojnie, żeby nie powiedzieć majestatycznie. Nic sobie nie robi z nierówności na drodze, na których jadąc moimi motorowerkami pogubił bym wszystkie plomby w zębach. W zakręty też wchodzi się nim inaczej - jakoś bardziej pochyleniem niż skrętem kierownicy. Na szosie starałem się go pocisnąć ile wlezie, ale przy 90km/h zrezygnowałem z dalszego przyśpieszania, choć wiem, że jeszcze pare kresek na zegarze było do osiągnięcia. Po prostu posiadam kask otwarty typu orzeszek, który nieźle sprawował się przy jeździe na motorowerach, ale na motorze zbyt odczuwam dyskomfort związany z pędem powietrza. Przyjaciel radzi mi, by na wyjazd do Chorwacji zainwestować w nowy, lepiej chroniący kask, ale może uda się to rozwiązać inaczej, bo właśnie wczoraj podszedł do mnie jakiś człowiek i zagaił rozmowę o moim Wiaderku. W trakcie rozmowy okazało się, że też jeździ na Wiadrze tylko na cięższym modelu i zaproponował mi odkupienie od niego deflektora do przedniej szyby, który miałby osłonić mnie od uderzeń powietrza. Zaproponował symboliczną kwotę więc chyba skuszę się. Boczne sakwy mamy zamiar uszyć sami - być może posłużymy się doświadczeniem naszych przyjaciół, którzy w zeszłym roku też własnoręcznie uszyli sakwy z płótna bannerowego tyle że na rowery. Musimy ograniczać rozsądnie koszty, bo niewiele już zostało ze zgromadzonych w zeszłym roku pieniędzy. A przecież i sama podróż do Chorwacji, też będzie wiązać się z niemałymi kosztami. Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że niebawem spotkamy się gdzieś na trasie (najbliższa okazja będzie podczas inauguracji sezonu moto w tyskich Wilkowyjach). Brrrrrrumm! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolba Posted April 5, 2016 Share Posted April 5, 2016 Brawo TY, ale radze zainwestować w kask deflektor nie uchroni twojej głowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi996 Posted April 5, 2016 Share Posted April 5, 2016 No to brrrruuuuummmmm:-) witaj i do zobaczenia na trasie:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
staszek_s Posted April 5, 2016 Share Posted April 5, 2016 Gratulacje, życzę dużo nawiniętych km! A propos wyjazdu do Chorwacji to nie jestem pewien jak się ma prawko kat. B do jazdy 2 kółkach w innych krajach, słyszałem że na Słowacji 125 ccm tylko z automatyczną skrzynią biegów, może ktoś potwierdzić, że obowiązują jednak polskie przepisy? Sugerowałbym też zafundowanie sobie jakiegoś krótkiego kursu doszkalającego, jazda taką maszyną to coś innego niż skuterkiem, jak sam zauważyłeś, chyba warto zainwestować w swoje bezpieczeństwo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted April 5, 2016 Share Posted April 5, 2016 Gratuluję i szerokosci zyczę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Walgav Posted April 5, 2016 Share Posted April 5, 2016 Gratulacje - podoba mi się Twoje podejście do tematu. Nie zważasz na nic tylko dążysz do celu. BRAWO! Gratuluje również wybranki serca, fajnie, że razem dzielicie pasję. Do zobaczenia i LwG Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
victoryMP Posted April 5, 2016 Share Posted April 5, 2016 pozdrawiam serdecznie i zycze dalszego dazenia do jeszcze wiekszych maszyn i wiekszych celow. bardzo mi sie podoba twoja wytrwalosc, z przyjemnoscia Cie poznam,moze w Wilkowyjach? pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brum Posted April 5, 2016 Author Share Posted April 5, 2016 Z Chorwacji w tym roku nici! - Pani w wydziale komunikacji jednoznacznie stwierdziła - za granicę tylko z kategorią A. No to potrenujemy na naszej macierzy, a kaska która miała być na wycieczkę posłuży do zrobienia kategorii. Ale to na jesieni - na razie szkoda słońca i błękitu nieba. Google maps za przewodnika i jedziemy. Dziękuję wszystkim za serdeczne przyjęcie mojego postu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted April 5, 2016 Share Posted April 5, 2016 Looozki, zagraniczne wojaże nie uciekną Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
radekxr3 Posted May 5, 2016 Share Posted May 5, 2016 Witaj. Koniecznie wklej foto swojej Hondy... Varadero też przyciągalo moją uwagę... Ja ciągle nie mogę się zdecydować po moim przymusowym spieszeniu - kupować już 125, czy robić kat. A... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
becker Posted May 5, 2016 Share Posted May 5, 2016 jak nigdy nie jezdziłeś to kup 125cc i przyzwyczajaj sie a'propos wyjazdów zagranicznych : czytalem kiedyś juz dobrych pare lat temu na forum ogólnopolskim opis wycieczek goscia na Varadero125, kierunek Niemcy i Czechy chłopak zaliczał i za młody był na A Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LBG Posted May 5, 2016 Share Posted May 5, 2016 No jest też opis zwiedzania Europy po taniu (spanie na parkingach) na motorowerze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
radekxr3 Posted May 7, 2016 Share Posted May 7, 2016 O 5.05.2016 o 20:44, becker napisał: jak nigdy nie jezdziłeś to kup 125cc i przyzwyczajaj sie Jeździłem już na CBF125 Niestety skasowana. Dziś za to zapadłą decyzja - w tym roku kupuję nadal 125ccm i wybór chyba padnie właśnie na Varadero a w przyszłym... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joasia Posted May 23, 2017 Share Posted May 23, 2017 Witaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joasia Posted May 23, 2017 Share Posted May 23, 2017 Honda Varadero 125 xl... Moj pierwszy motocykl ktory do dzis wspominam z usmiechem i nostalgia ... Kochalam te maszyne... Ja i "ona" i gdzie okiem sięgnąć tam wszystko "nasze". Gratuluje wyboru... Cudowna maszyna . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.