Pierwsze jazdy - porady

[haxub3r]

A propo tych rękawic - jest sens kupować jakieś za 100zł tylko pod jazdy, np. te - http://intermotors.pl/product-pol-130850-Rekawice-tekstylne-IXON-PRO-LEVEL.html by potem finalnie kupić przykładowo te - http://intermotors.pl/product-pol-105513-rekawiczki-SP-1-ALPINESTARS-kolor-czarny.html? 100zł może nie jest zbyt wygórowaną kwotą, ale piechotą nie chodzi, a ja tak jak mówiłem - nie zważam na finalną kolorystykę, byleby chroniło.

[Oloos]

czy ja wiem... a nie lepiej od razu kupić dobre rękawice i nie marnować stu złotych?  jak już chcesz koniecznie osobne tylko na jazdy i później masz o nich zapomnieć, to sobie kup jakiś tani szit za 30 zeta, pełno takich na alledrogo.

[becker]

O 31.3.2016 o 00:08, marian65 napisał:

Tomek- ciuchy muszą pasować do motocykla. Wyobrażasz sobie profana który wskakuje na ściga w kurtce z frędzelkami i orzeszku?

jasne ze tak, w CR widziałem samych profanów, jezdzili (sic!) w KLAPKACH i (jeszcze większe SIC!) krótkich gaciach na wszystkim co możliwe, od moplika po R1, pełny luz i kazdy był szczesliwy, jak widze marianie pod pozorem bezpieczeństwa szmuglujesz jednak teorie najwiekszego lansera we wsi , ze niby we frędzlach nie można wsiąść na plastik? pewno odpiszesz, że zartowałeś

wracając do tematu jasne że w kombiku bezpieczniej niż we flaneli, ale ja uważam, ze jak cie ma trafić w łeb to cie trafi nawet w betonowej wannie, a autor tematu moim zdaniem powinien kupić tani kask bez bajerów czarny lub biały, który po kursie położy na szafie, a rękawiczki ze skóry jak najtańsze które po kursie da ewentualnemu plecakowi, buty niech sie wstrzyma i jeżdzi w tym co ma obecnie wygodnego, ja na przykład nadal jezdze w starych glanach ... no chyba ze tak napalony że MUSI wydać kasę to kto bogatemu zabroni?

[haxub3r]

52 minut temu, Oloos napisał:

czy ja wiem... a nie lepiej od razu kupić dobre rękawice i nie marnować stu złotych?  jak już chcesz koniecznie osobne tylko na jazdy i później masz o nich zapomnieć, to sobie kup jakiś tani szit za 30 zeta, pełno takich na alledrogo.

Właśnie o tym mówię, bo niektóre osoby pisały, że jeździły w innych. A ja z racji pierwszych zakupów zastanawiam się, czy nie lepiej od razu kupić coś PORZĄDNIEJSZEGO, czego pewnie i tak nie wymienię, bo kolorystyka jest mi obojętna, aniżeli marnować te 100zł tylko po to, żeby coś było. : )

 

32 minut temu, becker napisał:

buty niech sie wstrzyma i jeżdzi w tym co ma obecnie wygodnego

Mam tylko air maxy, jakieś trampki i fluxy do biegania. Niestety. Dlatego pytam.

[Gość]

Godzinę temu, becker napisał:

jwracając do tematu jasne że w kombiku bezpieczniej niż we flaneli, ale ja uważam, ze jak cie ma trafić w łeb to cie trafi nawet w betonowej wannie, a autor tematu moim zdaniem powinien kupić tani kask bez bajerów czarny lub biały, który po kursie położy na szafie, a rękawiczki ze skóry jak najtańsze które po kursie da ewentualnemu plecakowi, buty niech sie wstrzyma i jeżdzi w tym co ma obecnie wygodnego, ja na przykład nadal jezdze w starych glanach ... no chyba ze tak napalony że MUSI wydać kasę to kto bogatemu zabroni?

A po wszystkim jak już odłoży te wszystkie modne(lub nie), drogie(lub nie) fatałaszki, siądzie w wygodnym fotelu, zapali cygaro i otworzy drogi koniak stwierdzi..............motocykl jednak nie jest dla mnie :D:D:D

[becker]

Godzinę temu, haxub3r napisał:

Właśnie o tym mówię, bo niektóre osoby pisały, że jeździły w innych. A ja z racji pierwszych zakupów zastanawiam się, czy nie lepiej od razu kupić coś PORZĄDNIEJSZEGO, czego pewnie i tak nie wymienię, bo kolorystyka jest mi obojętna, aniżeli marnować te 100zł tylko po to, żeby coś było. : )

 

Mam tylko air maxy, jakieś trampki i fluxy do biegania. Niestety. Dlatego pytam.

1. "coś" kupisz za 40-50, jak ci bedzie za zimno włóż pod spód polarowe

2. nie no stary z takomszafom musisz w buty zainwestować :D, po górach chodzisz? ... sie pytam, jakbys chodził to miałbyś coś wiecej niż papucie i airmaxy, a w zimie w czym chodzisz? nie gadaj że cały rok we fluxach?? musisz mieć coś z obcasem, bo na moto jak na koniu, bez ostrogi nie polecisz wobec tego polecam całoroczne desanty, za 150 kupisz coś w czym oblatasz cały rok - wychodzi ze za 200 masz komplet startowych ciuchów + 200 na kask ... 400 zł to naprawde mało patrząc na cene kursu, a jakby co to buty ci zostaną na dłużej

[marian65]

becker- ty tu sobie z mariana jaj nie rób bo podałem kurtkę z frędzelkami tylko jako przykład stroju który zdaniem wtajemniczonych nie bardzo pasuje do ściga tak jak kombinezon torowy do czopka. Niczego również nie szmugluję, a jazdę w laciach i koszulce uważam za odwrotność lansu (cokolwiek to znaczy). Tego typu strój podałem jedynie jako przykład że tak się również da i że nie jest to przynajmniej w moich oczach niczym złym bo ,jazda na motocyklu ma być przyjemnością a nie utrapieniem. Rzecz jasna popieram każdą formę dbałości o bezpieczeństwo i nie namawiam do naśladownictwa zwłaszcza początkujących motocyklistów i zachęcam Kolegę do zakupu odpowiednich ciuchów które na początku mogą nieraz uratować skórę...Oczywiście niema sensu przesadzać z zakupami pod względem ceny bo nie wykluczone że pierwszy wybór nie będzie trafnym a jak się domyślam Kolega niema zamiaru od razu jeździć na torze...

[haxub3r]

10 godzin temu, becker napisał:

2. nie no stary z takomszafom musisz w buty zainwestować :D, po górach chodzisz? ... sie pytam, jakbys chodził to miałbyś coś wiecej niż papucie i airmaxy, a w zimie w czym chodzisz? nie gadaj że cały rok we fluxach?? musisz mieć coś z obcasem, bo na moto jak na koniu, bez ostrogi nie polecisz wobec tego polecam całoroczne desanty, za 150 kupisz coś w czym oblatasz cały rok - wychodzi ze za 200 masz komplet startowych ciuchów + 200 na kask ... 400 zł to naprawde mało patrząc na cene kursu, a jakby co to buty ci zostaną na dłużej

Buty na zimę już wyrzuciłem, bo mi sól przeżarła. No dobra, to te desanty, pomijamy już kask, będzie kominiarka, ew. jak się okaże, że jakiś badziewny to wtedy coś kupię no i rękawiczki. A jakieś konkretne linki co bym mógł upatrzyć?

 

9 godzin temu, marian65 napisał:

niema zamiaru od razu jeździć na torze...

O ile w ogóle. Z tym całym kombi wyszło od kolegi, który jeździ na zzr1400 i po prostu poopowiadał mi co nieco na temat ubioru, sam też jeden kombinezon ma od x lat.

[marian65]

Dwa słowa na zakończenie mojego udziału w dyskusji. Zdań na temat bezpieczeństwa jest wiele, ale moje jest takie że najważniejsza jest wygoda.Rynek oferuje masę ciuchów do jazdy na motocyklu i takich nie przeznaczonych do tego (trampki). Najlepszym wyjściem z sytuacji jest po prostu wleźć w kombinezon, kurtkę czy buty i wykonać kilka ruchów sprawdzając jak się człowiek w tym czuje. Jeśli jest dobrze to kupować, jeśli źle to szukać czegoś innego. Nie koniecznie coś przeznaczone na motocykl jest ostatecznym rozwiązaniem bo np buciory typu glany dobrze się sprawdzają w ,,cywilnej '' jeździe. Nawet typowe graty mogą mieć różną postać i jeśli ,,nie pasuje'' nam jednoczęściowy torowy kombinezon to można zanabyć dwuczęściowy lub samą kurtkę i motocyklowe dżinsy ew. ciuchy tekstylne. Ciuchy tekstylne mają tą przewagę na skórami że jadąc np do urzędu nikt nas nie weźmie za pilota czy kosmitę, ale niema rzeczy bez wad i tak na prawdę to nic nam nie gwarantuje nieśmiertelności...

[gardin]

U mnie jeszcze do ubioru dodana jest ładna nerka saszetka. Przydaje mi się, bo lubię mieć pewne rzeczy zawsze pod ręką.