Gość Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Jak w temacie - kierunki działają z opóźnieniem. Czyli "sptryk" w prawo lub lewo, a te reagują po ok. 10s. Rozebrałem przełącznik, a tam małe duperelkowate elementy, które raczej nie mają szans się "zepsuc". Z grubsza wyczyściłem ze smaru jaki tam był i przez chwile działało dobrze. I pytanie - czy ktoś ma może jakiś schemat tego mechanizmu (hornet 900)? Bo boję się to rozkręcać jak siedzi to jeszcze przy kierownicy, bo tam widzę jest taka mała kuleczka ze sprężynką i znając moje życie wypadnie mi to i się zgubi :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oloos Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Jak w temacie - kierunki działają z opóźnieniem. Czyli "sptryk" w prawo lub lewo, a te reagują po ok. 10s. Rozebrałem przełącznik, a tam małe duperelkowate elementy, które raczej nie mają szans się "zepsuc". Z grubsza wyczyściłem ze smaru jaki tam był i przez chwile działało dobrze. I pytanie - czy ktoś ma może jakiś schemat tego mechanizmu (hornet 900)? Bo boję się to rozkręcać jak siedzi to jeszcze przy kierownicy, bo tam widzę jest taka mała kuleczka ze sprężynką i znając moje życie wypadnie mi to i się zgubi :/przerywacz próbowałeś wymienić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Przerywacz wydaje mi się, że jest ok. A to dlatego, że kierunki działają, ale z opóźnieniem. A jakby przerywacz poszedł to raczej anem w pacierzu - kierunki by się nie "paliły" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oloos Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 tys prowda. ale luki patrz. podobny przypadek w varadero z rozwiązaniem : http://www.hondavaradero.pl/phpBB3/viewtopic.php?t=2198widać trzeba to dobrze wypucować i zakonserwować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DANVIELD Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Przerywacz będzie dobry jezeli po tym wyczyszczeniu "chwile' działało dobrze.Stawiam na brudne, utlenione styki.w motocyklach sprowadzanych które stały pod chmura jakis czas nieuzywane czasem wystepuja problemy z elektryką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 to się zgadza, bo motocykl długo nie był użytkowany co widać po przebiegu i rdzy w baku :D Kwestia tylko rozebrania tego tak, żebym wiedział jak złożyć i ile tego trzeba rozebrać :/ Czy później jak psiknę po czyczyszczeniu zwykłym plakiem to wystarczy, czy jednak posmarować jakąś wazeliną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DANVIELD Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Rozebrac na drobne - sa 2 rodzaje smarów, smar kontaktowy do złącz (przewodzi prąd)I smar zwykły molibdenowy, lub łt4S (dielektryk) i tymi 2ma smarami nalezy przesmarowac elementydzielac je na te które przewodza prad i na te ktore nalezy zabezpieczyc przed tarciem; tak że by smary sie nie połaczyły i nie powodowały zwarć. (precyzyjna robota) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 tak myślałem, że to nie jest robota na 15minut Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 no i zrobione. Trzeba było trochę się namęczyć, żeby części nie pogubić. Roboty na godzinę, ale zgubiłem małą kuleczkę i zajęło mi to ok. 2h :/ No i zepsułem jeszcze cięzarek kierownicy :/ Przyczyną były oczywiści zaśniedziałem blaszki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Mału manual jakby ktoś potrzebował:1. najpierw dobrze odkręcić klamkę sprzęgła, później mechanizm włączenia kierunkowskazów2. mamy tam prosty mechanizm przesuwowy z kilkoma małymi kuleczkami -dlatego należy uważać przy wyjmowaniu tych elementów.3. żeby dostać się do blaszek, które współpracują ze sobą przy zmianie kierunku to trzeba rozkręcać wszystko jak leci 4.wyczyścić , posmarować i złożyć i gotowe Trochę dokładniej wygląda to tak jak już rozkręcimy obudowę i wyjmiemi dźwigienkie włączania i wyłączania kierunkowskazu:Jak już mamy rozkręcony mechanizm to robimy tak:1. odkręcamy wszystkie śrubki (tam gdzie kółeczka czerwone)2. zdejmujemy blaszkę 13. zdejmujemy blaszkę 24. wyjmujemy delikatnie element 5 (wysunie on się nam z elementem 3 i 4 oraz z tą kuleczką widoczną na obrazku). Robimy to delikatnie, bo kuleczka może wylecieć i mamy pecha5. wyjmujemy kuleczkę żeby nie zgubić i zabieramy się do wyjęcia elementu 3. On jest na zatrzask, więc delikatnie. Żeby jednak to zrobić to element 4 musi być idealnie przesunięty na środku6. wyjmujemy element 47. Na elemencie 4 i 3 są miedziane styki (blaszki), które czyścimy papierkiem,pryskamy jakimś specyfikiem do czyszczenia styków i smarujemy smarem (ja miałem jakiś zielony w słoiczku)8. smarujemy wszystkie ruchome i współpracujące elementy i skłdamyGotowe... może komuś się przyda, gdy kierunki będą działać z opóźnieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomekSHL Opublikowano 30 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 To jeszcze napisz jak przy okazji nie zepsuć ciężarka kierownicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 30 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 Hehe wiedziałem, że końcówki siedzą na kołku, ale nie wiedziałem jak to wygląda. Po zdjęciu końcówki kołek nie chcial zejść. Więc po wkręceniu śuby wyjmowałem to na zasadzie "siła x gwałt" i gumki z kołka zostały w kierownicy Wyjać mogłem tylko śrubokrętem, ale że było już ciemno to wcisłem je głębiej tylko Więc dla tych co jeszcze tego nie robili: kołek rozporowy wyjmujemy ruchem obrotowo posuwistym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.