Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Moce w chopper / Cruiser


zeglarz28

Rekomendowane odpowiedzi

Witam koleżanki i kolegów , 

Zacznę ,że jeżdżę na motocyklach wiele lat. Wiele sprzętów już "przerobiłem". Aktualnie dosiadam dużego VN1700 Voyager. Lubie jechać daleko i jeszcze dalej... 
Trapi mnie temat mocy w wszelakiej maści Cruiserach Chopperach. Są to duże V-ki o mocach w przedziale 50 - 85 KM. Oczywiście z odpowiednim momentem obrotowym. 
Dziwi mnie fakt ,że te moce są stosunkowo niskie do osiągania prędkości przelotowych na autostradach. W przypadku Voyagera to skromne 72 KM. Skutkuje to tym ,że motocykl maksymalnie wyciąga 160km/h( 170 trzeba się męczyć ) . Dojście do tej prędkości, pomimo wysokiego momentu zajmuje trochę czasu, utrzymanie tej prędkości na ostatnim biegu , na wzniesieniach jest również trudne. Wcześniej jeździłem Hondą Fury ,gdzie moc to 58KM z pojemności 1300cm. BIorąc pod uwagę masę ,to moc byłą wyjątkowo skromna. 
Silniki producentów z Austrii lub Włoch wyciągają w przypadku ukłądu V i dwóch cylindrów grubo ponad 100 KM z dużo mniejszych pojemności. Przykładem jest najnowszy KTM Adventure. Z pojemności około 1200cm2 , dwóch cylinrów i układu V wyciska 160KM i 140Nm momentu!!! To przepaść w stosunku do wszystkich Harleyów , Cruiserów itp. 
Ktoś mi powie ,że moc w crusierze nie jest potrzebna. Ja odpowiem ,że jeśli crusier ma do przejechania 3000 km w trasie to moc jest wskazana, mi jej zdecydowanie brakuje. Mam komfort, wygląd, fajne prowadzenie , ale brakuje dobrej prędkości przelotowej. 
Skąd bierze się taka polityka?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez sie kiedys nad tym zastanawiałem.. przestałem gdy kupiłem H-D
Na serii mozna zamknąć budzik, także predkośc 200km/h bez problemu do osiagnięcia.
Silnik TC96 ok 72KM 124.75 Nm, przy 3000 obr./min



Zawsze gdy jest mało - mozna dokupic kilka róznych zestawów modyfikujących.
bez problemu mozna podkręcić moc nawet do 120KM

Zgodze sie z Toba ze konkurencja Ma bardziej wysilone jednostki jednak sadze że w tej chopperowej polityce głównie stawiaja
na trwałośc silnika, stąd duża  pojemnośc i małe wysilenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytrzymalosc jest jakims argumentem , tylko przy dobrze zrobionym silniku roznica miedzy 75KM a 105KM nie robi roznicy w mozliwym przebiegu. Mialem kiedys Fazer 600. Zrobilem nim 70.000km. Moto 98KM z pojemnosci 0.6 :). Bez awarii z prognoza na kolejne 50tys. Cruisery z pojemnosci 1700-1800 maja miedzy 70-80KM. Wcale nie sa to tanie sprzety. Nowe zaczynaja sie od 70tys w gore. Jaka filozofia temu przyswieca??? Bo umowmy sie ,ze duzy cruiser sluzy do dalekich wyjazdow a nie tylko podziwiania okolicy wokol domu. Wokol domu kazdy zna krajobrazy. Wrazenia zaczynaja sie 1000km od domu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jezdziles tym Intruderem? Bo ja mialem okazje. Silnik moze ma moc maksymalna ,ale krecic go musisz jak 600tke...Wlosi,Anglicy i Austria robia dobry moment z dobra moca ;). Do tego wykonanie i prowadzenie Intrudera mocno odbiega od standardow cruiserowych. Dochodzi problem z ocena pozionu stanu oleju w silniku kompletnie dyskfalifikuje ten sprzet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Japonczykow i Amerykanow ;). potrafi ktos sformulowac zapytanie po japonsku : " dlaczego moj silnik o pojemnosci 1800cm ,owiany 100 letnia legenda , ma moc duzego maxi skutera? " :)

googletrans :D

 

1800センチメートルの容量を持つ私のエンジンは、100年の伝説に包まれた理由、マキシスクーターパイントの力を持っている?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luzno rozmawiamy ;). Intruder tez mi sie kiedys podobal. Ma dobra cene nawet jako nowy. Poprostu mnie rozczarowal w istotnych kwestiach. Mieszkam w okolicy gdzie sa praktycznie wszyscy dealerzy marek motocyklowych ,wlacznie z Indianem. Czesto sa do dyspozycji motocykle testowe,stad mialem okazje jezdzic wszystkim co jest na rynku. Dziwi mnie to co w temacie ,ze wszytskie maszyny typu cruiser sa w duzych pojemnsciach i wyjatkowo malych mocach. Nie wiem skad taka polityka, moze poprostu amerykanie tak lubia. W europie ,gdzie trzeba sporo wyprzedzac to sie nie sprawdza. Moze ptoducenci cruiserow / chopperow olewaja temat europy z racji slabej sprzedazy. Aktualny moj sprzet ,VN1700 Voyager sprzedaje sie w 1 sztuce rocznie w Warszawie!! Honda Fury ,salon Sikora to sprzedaz jednej sztuki w calej produkcji. Aktualny Indian Classic od momentu sprowadzenia ,dalej stoi w salonie. Moze ,duzo osob nie docenia walorow turystycznych tych sprzetow. Wycieczka takim Voyagerem do Chorwacji to pelny odlot ;). Ale malo kto o tym wie. Wiekszosc wskaze GoldWinga jako flagowy sprzet do dalekiej turystyki w wydaniu full comfort

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne odczucia, na cruisera przesiadłem się w zeszłym roku - XV1700, 84KM, 135Nm, jak na cruisera to i tak nieźle, ale w prędkościach autostradowych nie czuję się komfortowo. Masz rację wśród ciężkich turystów wskazałbym GoldWing'a to zupełnie inna charakterystyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki, a jak Wy dajecie radę na cruiserach te 160-170km/h z naporem powietrza na dłuższą metę? Rozumiem szyby (te cruiserowe to wielkości autobusowej), Ja na FJR przy podniesionej szybie dam radę 180-200, ale tylko przy bezwietrznej pogodzie. Przy bardziej niespokojnej aurze to od razu motocykl domaga się opuszczenia szyby lub prędkości, w przeciwnym razie zaczyna jechać tropem węża i komfortowo się też nie czuję... i tak najlepiej mi się kula 120-150.

W USA, skąd cruisery się wywodzą też chyba mało kto chce ganiać 160+ autostradami...

Czyście się za bardzo nie rozbuchali z wymaganiami? ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cruiser albo wiekszy chopper prowadzi sie dobrze przy duzych predkosciach ,podczas jazdy na wprost. Gorzej jak idziesz w zakrecie i mocnym zlozeniu. Wtedy daje o sobie znac rama, tylny zawias. Przestaje byc precyzyjnie i pewnie ;).

Jak jedziesz cruiserem bez szyby to powyzej 120 dlugo nie pociagniesz. Siedzisz praktycznie w pionie i przyjmujesz wszystko na klate. Na dluga trase koszmar ;). Wiem bo jechalem z Mazur do Wisly noca w jednym ciagu na Hondzie Fury. Nie chcialbym do tego wracac ;).

W aktualnym sprzecie przy 150km/h slucham muzyki z glosnikow i mam wrazenie ,ze moglbym zapalic fajke. Przy tej predkosci jade w otwartym Jetcie,przy temperaturze 5 stopni. No ,ale to odpowiednik Electra Glide. Do tego owiewka jest przymocowana do ramy ,takze nie czuje wiatru na kierownicy. Zauwazylem tez ,ze motory w wadze 400kg sa mega odporne na wiatr boczny. Jak jade skuterem przy silnym wietrze to jest walka. Na ciezkim klocu jedziesz normalnie, lekko czasami zakolysze.

Sporo jezdzilem GTL 1600. Tam rowniez jest zero wiatru. Do tego stopnia ,ze trzymasz 200km/h w strone Wiednia bez odpuszczania ,sluchajac muzyki.

Reasumujac im wieksza szafa tym mniej wiatru ;). FJR laczy cechy sporta z turystykiem ,stad te kaprysy ;). Ale jak trzymasz 150 w komforcie to znaczy ,ze to motor do dalekiej turystyki.

Mickey - miales okazje na GoldWing? Pytam bo dlugo byl dla mnie krolem do momentu krotkiej wycieczki. Mam 194cm wzrotu. Na tej Hondzie siedzisz jak na skuterze. Extremalnie dziwna pozycja do jazdy jak na taki sprzet. Siedzac mialem wrazenie ,ze to maly motorek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero po Twoim opisie wygooglałem co dodaje słówko "Voyager" u Ciebie (sorry, myślałem, że to zwykły Vulcan), do podróży skrojony jak nic. Za tą płachtą z przodu to rzeczywiście idzie cygaro sobie pykać.

Wracając do polityki niskich mocy w widlakach.... to cruisery mają silniki wolnoobrotowe i zarazem z długim skokiem tłoka. Rozpędzanie silnika o takiej geometrii do wysokich obrotów byłoby ryzykowne, jak również niekoniecznie przyjemne (good vibrations? ;-))

Mocne widlaki KTM, Suzuki, czy Yamahy (V-Max) osiągają swoje moce przy 9000 obr/min, a robią to przy o połowę krótszym skoku tłoka. Jak im utniesz obroty na poziomie twoich max, to moc pewnie będzie podobna do Twojej, a moment zapewne jeszcze gorszy niż u Ciebie.

Władowanie takiego silnika do typowego cruisera mogłoby się nie sprzedawać dobrze, gdyż wszelakie hybrydy (naked + V-ka z czoppera, czopper + rzędówka) raczej cienko przędły, tym bardziej patrząc na nawiązanie do H-D... tam musi być klasyczny widlak ;-).

Choć patrząc na dzisiejsze kombinacje (Multistrada / Diavel / inne wszystkomające), może właśnie czas na eksperymenty nadszedł?....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duzo racji w tym co piszesz. Tez rozumiem geometrie cylindra. Ale chcac zwojowac europe beda musieli zmienic filozofie. Taki silnik z KTM ma 100Nm przy 2500obr. Maks moment 144 a moc 160KM z V2. Tyle ,ze chyba nikomu w tym segmencie nie zalezy na europie. Jestesmy zbyt wymagajacym klientem. Najbardziej rozumie to BMW Nie robiac cruiserow :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc z drugiej strony, to motocykli turystycznych jest od groma - turystyki szosowe, adventure, sportowe, duże, średnie małe.... wszystkie wysoce wyspecjalizowane w swoich dziedzinach

Ty chcesz mieć cruisera, ale jak sam pisałeś nie prowadzą się najlepiej w zakrętach. Ale może cruiser z nie najbardziej zaawansowanym silnikiem i zawieszeniem jest maszyną przyjemną, ale nie wyspecjalizowaną i przez to nie idą dalej w tym kierunku. Jesteś klientem specyficznym - a zatem specjalnym :)

Ja też np. chciałbym mieć Bulldoga, ale mocy tam nie za wiele. I pomimo prób typu MT-01 z jeszcze większym silnikiem, wciąż to maszyny z niedostatkiem mocy (wg testów - nie jechałem). Nikt nie oferuje mojego wymarzonego motocykla - wizualnie Bulldoga z dużym czopperowym silnikiem, ale ze 150 KM :)

W sumie to chyba coś za coś.. a my powinniśmy mieć w garażach po 3-4 różne motocykle, żeby się spełniać :). Przynajmniej ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mickey - miales okazje na GoldWing? Pytam bo dlugo byl dla mnie krolem do momentu krotkiej wycieczki. Mam 194cm wzrotu. Na tej Hondzie siedzisz jak na skuterze. Extremalnie dziwna pozycja do jazdy jak na taki sprzet. Siedzac mialem wrazenie ,ze to maly motorek.

 

Jeździłem i urzekła mnie charakterystyka silnika i elastyczność, naprzeciw V2 to bez porównania. Faktycznie przy Twoim wzroście to goldzia przy swoim poziomiem siedziska robi się trochę jak skuter: 

http://cycle-ergo.com/Riding/04wi0029JcRjJUyUyUyUyUy0n.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik GoldW jest genialny. Czesto sie zastanawiam skad taki kult V2? Dobrze wiemy ,ze jest wiele innych ,bardzo wydajnych konstrukcji. To ,ze Harley od dawna to wiemy ,ale Harley to nie caly swiat motocyklowy.

Wpadlbys na to kolego ,ze na takim koniu jak GoldWing moze byc ciasno:)))???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szybko wracajac do tematu. Dzis jezdzilismy z kolega , on na Burgman 650( nowy model ) ja Voyagrem 1700. Sprawdzilismy sprint spod swiatel do 150 i predkosc maksymalna. Wynik 1:1 i ani centymetra mniej lub wiecej. Ten sam star i ten sam Vmax :). Waga Burgmana 280kg , Voyagera 410kg. Burgman 55KM 60Nm , Voyager 72KM ( jesli faktycznie? ) 136Nm. Czyli wracajac do poczatku tematu - z pojemnosci 1700 osiagi dobrego maxi skutera ;). Przy czym jedno "ale". Voyager przy 150km/h ma 3200obr.!! Burgman kilka tysiecy. Skuter przy czestym odkrecaniu pali max 6,5l a 1700 ta wartosc uzyskuje w trasie przy 100km/h. W innym przypadku pelny wir w baku :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.