Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

2014-03-27 Zabrze


DANVIELD

Rekomendowane odpowiedzi

 

onkel, a tak z ciekawości masz jakieś kategorie prawa jazdy na coś większego?

tak pytam, bo ja mam tylko A i B i na kursie chyba mnie nie uczyli o możliwości zawracania dużymi gabarytami zahaczając o inne pasy..., w sumie to logiczne, no ale dowiedziałem się tego nie na kursie...

może taki człowiek co ma tylko A, ewentualnie B nawet nie jest o tym uczony??? tak sobie gdybam :)

Nie, mam tylko A i B. Ale wiem z wykładów teorii o tym myku, robiłem prawko jeszcze w LOKu, porządnie nas wymęczyli teorią. Istnieje w ogóle jeszcze ta instytucja?  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Jak pisałem wcześniej - wina kierowcy autobusu jest bezsporna. Brakuje jednak na naszych drogach kultury jazdy. Autobus jako publiczny środek transportu wiozący nierzadko kilkadziesiąt osób powinien być przez nas postrzegany bardziej przyjaźnie. Ja często i gęsto w miarę sprzyjających warunków przepuszczam autobusy i pojazdy ciężarowe - pewnie takie zboczenie zawodowe. Wiem jak trudno jest im poruszać się w tym buszu jakim są polskie drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, mam tylko A i B. Ale wiem z wykładów teorii o tym myku, robiłem prawko jeszcze w LOKu, porządnie nas wymęczyli teorią. Istnieje w ogóle jeszcze ta instytucja?  :)

no ja już u pierwszych prywaciarzy robiłem kurs w '93  chyba, także chyba takiego nacisku na teorie nie było jak w lok'u... a czy jeszcze istnieje? chyba tak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Znalazłem na szybciora taki zapis w KRD - co prawda, odnosi się do autobusu szkolnego, ale możne i do normalnych też?

1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do miejsca postoju autobusu szkolnego, jest obowiązany:

  • zatrzymać się, o ile kierujący tym autobusem podał sygnał zatrzymania;
  • zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu tym autobusem wjazd na jezdnię lub sąsiedni pas ruchu, o ile sygnalizuje on zamiar wykonania takiego manewru.

 

Mnie uczono, że w terenie zabudowanym autobusy komunikacji miejskiej są uprzywilejowane, włączają migacz, powinienś umożliwć włączenie się do ruchu i takie tam, tak więc nie wiem o co ta cała dyskusja. Na motocyklu wieziesz tylko swoją dupę, więc...

 

Kierownik przywalił motocyklem w starego IKARUSA w połowie jego długości, już chyba nic wolniejszego i dobrze widocznego spotkać na drodze nie można.Z takimi umiejętnościami i darem przewidywania, to za pół roku możliwe, że już by nie żył, a tak trochę się połamał, ale może czegoś nauczył....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie uczono, że w terenie zabudowanym autobusy komunikacji miejskiej są uprzywilejowane, włączają migacz, powinienś umożliwć włączenie się do ruchu i takie tam, tak więc nie wiem o co ta cała dyskusja. Na motocyklu wieziesz tylko swoją dupę, więc...

 

Kierownik przywalił motocyklem w starego IKARUSA w połowie jego długości, już chyba nic wolniejszego i dobrze widocznego spotkać na drodze nie można.Z takimi umiejętnościami i darem przewidywania, to za pół roku możliwe, że już by nie żył, a tak trochę się połamał, ale może czegoś nauczył....

Masz racje z tym że należy umożliwić (niekoniecznie ustąpić pierwszeństwa) włączenie się do ruchu autobusowi w terenie zabudowanym, natomiast kierowca autobusu nie ma pierwszeństwa i nawet przy wyjeździe z zatoczki jeżeli dojdzie do kolizji to jest jego wina - taki paradoks.

 

Co do Kierownika to faktyczni takie zdarzenie ocaliło mu życie, bo nie widzieć takiego olbrzyma w oczojebnym kolorze to trzeba być ślepym albo ostro zapierdzielać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie uczono, że w terenie zabudowanym autobusy komunikacji miejskiej są uprzywilejowane, włączają migacz, powinienś umożliwć włączenie się do ruchu i takie tam, tak więc nie wiem o co ta cała dyskusja. Na motocyklu wieziesz tylko swoją dupę, więc...

 

Kierownik przywalił motocyklem w starego IKARUSA w połowie jego długości, już chyba nic wolniejszego i dobrze widocznego spotkać na drodze nie można.Z takimi umiejętnościami i darem przewidywania, to za pół roku możliwe, że już by nie żył, a tak trochę się połamał, ale może czegoś nauczył....

 

Czytam Twoją wypowiedź i mi ręce opadają ... nawet tego nie będę komentować bo szkoda nerwów i słów

A skoro tak Cię " uczono " to zapewne wiesz że nie masz w pojazdach " migaczy  " tylko kierunkowskazy  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zastanawia mnie jedna kwestia.. od momentu w którym widać autobus jest 200 metrów.. tam jest zakret wcześniej.. Jak to mozliwe że gość  jadacy motocyklem nie widział że autobus skreca?
- żeby rozwiać niektóre watpliwości dodam że mam na mysli to iz manewr wykonany autobusem trwa troche czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zastanawia mnie jedna kwestia.. od momentu w którym widać autobus jest 200 metrów.. tam jest zakret wcześniej.. Jak to mozliwe że gość  jadacy motocyklem nie widział że autobus skreca?

- żeby rozwiać niektóre watpliwości dodam że mam na mysli to iz manewr wykonany autobusem trwa troche czasu.

może zbyt duża prędkość , może spanikował , może autobus chciał na szybko przed moto skręcić , może motocyklista się zagapił na jakąś laskę .

Siedząc przed kompem łatwo można spekulować ale  droga rządzi się swoimi prawam i czasami nie ma czasu na dogłębną analizę - trzeba działać i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może zbyt duża prędkość , może spanikował , może autobus chciał na szybko przed moto skręcić , może motocyklista się zagapił na jakąś laskę .

Siedząc przed kompem łatwo można spekulować ale  droga rządzi się swoimi prawam i czasami nie ma czasu na dogłębną analizę - trzeba działać i

 

Zgadzam się w 100%. Każdemu zdarzają się tego typu błędy. Może akurat zwracał uwagę na inne zagrożenia, bo kto logicznie myślący spodziewałby się Ikarusa skręcającego z drugiego pasa.

 

Kierownik przywalił motocyklem w starego IKARUSA w połowie jego długości, już chyba nic wolniejszego i dobrze widocznego spotkać na drodze nie można.Z takimi umiejętnościami i darem przewidywania, to za pół roku możliwe, że już by nie żył, a tak trochę się połamał, ale może czegoś nauczył....

 

Łapy opadają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymaganie od innych bezłędnej jazdy, gdy na szali jest nasze życie, strefą zgniotu kask, a poduszką powietrzą asfalt lub karosieria innego samochodu,uważam delikatnie mówiąc, nierozsądne, ale dobrze, że nie rozwinąłeś, bo pewnie i tak pewnie nie doszlibyśmy do podobnych wniosków.  Ten dział akurat oglądam regularnie, ale tylko wyłącznie, by wyciągnąć lekcję dla siebie....  mój błąd, że się odezwałem. Pozdrawiam

 

Nie wiem na ile to wiarygodne, ale poniżej artykułu jest kilka komentarzy świadków..

 

http://www.gloszabrza24.pl/zagrozenia/10698-foto-znow-wypadek-na-goethego-motocykl-wjechal-w-autobus-droga-czesciowo-zamknieta

 

Szatan zło i nie wiadomo co jeszcze, a ze zdjęć widać, że koleś nie mógł zapierdalać nie wiadomo ile, bo i szkody autobusu nie są spore, a i kierownik moto urtował życie. Przy sporej prędkości to by nie wiele z niego zostało, bo wbiłby się w ten autobus pozostawiając na nim ładne czerwone malowidło na poziomie Andy Warhola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadkowie w komentarzach to mało wiarygodne źródło... Ale faktycznie, autobusowi, nawet skręcającemu z prawego pasa, potrzeba trochę czasu, żeby tak daleko przejechać. Gdyby bus nagle skręcił pod koła motocyklisty, to dzwon byłby w okolicy przedniego koła busa. Skoro moto walnął w przegub, to miał dużo czasu na reakcję, pewnie ostro hamował... i prawie wyhamował, bo uderzenie nie było mocne. co nie zmienia faktu, że było za szybko. Ja wiem, mając moto trzeba zapier...  Sam też nie jeżdżę zawsze tyle, ile na znakach piszą. Ale w mieście? Przez skrzyżowanie ?  Chłopaki, jak się leży w czarnym worku, to już nie ma znaczenia czyja była wina...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąd zapewne stwierdzi winę po obydwu stronach, po stronie kierownika przekroczenie prędkości, a postronie kierowcy autobusu niezachowanie szczególnej ostrożności podczas manewru skrętu w lewo. Według mnie sponsorem będzie ubezpieczyciel MPK, aczkolwiek trochę za wcześnie na takie wyroki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest takie coś jak

Sąd zapewne stwierdzi winę po obydwu stronach, po stronie kierownika przekroczenie prędkości, a postronie kierowcy autobusu niezachowanie szczególnej ostrożności podczas manewru skrętu w lewo. Według mnie sponsorem będzie ubezpieczyciel MPK, aczkolwiek trochę za wcześnie na takie wyroki.

jest takie cos jak obopólna wina?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.