Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

O hamowaniu dla początkujących - onkel pyjter radzi


onkel pyjter

Rekomendowane odpowiedzi

No fajne! Z technik hamowania znam jeszcze zasadę, albo raczej sposób naciskania klamki hamulca w sposób żeby płynnie dociążać koło i uniknąć uślizgu -> wciskamy klamkę hamulca płynnie od zera do pełnego nacisku w takim czasie, jak długo zajmuje nam w pamięci wymówienie "sto dwadzieścia trzy". To oczywiście w sytuacji gdy potrzebujemy pełnej siły hamowania, szczególnie ważne w maszynach bez ABS, gdzie gwałtowne wciśnięcie klamki może zblokować koło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

moja propozycja - jazda motocyklem w deszczu, na co uwazac etc. (niestety trafia sie i nowicjuszom w naszym kraju)

Mysle że kolega miałby kolejny swietny topic

 

Z bólem muszę powiedzieć, że taki odcinek prawie na pewno nie powstanie. Po prostu za mało jeździłem w deszczu żeby dawać jakieś rady :unsure: Bo o samych standardowych śliskich pasach to nie ma co wielce filmu robić.

A może ktoś się dołączy do filmowego kącika o technice jazdy w deszczu? Sam chętnie skorzystam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy film, podoba mi sie w jaki sposób został zrobiony. Jednak jak ma być to szkolenie, to nie wszystko jest tak jak trzeba. Po pierwsze nie ściągamy palcy z klamki po zakończeniu hamowania. Powinny być na klamce caly czas podczas jazdy. To jest błąd. Rozumiem, że dla filmu chciałeś wyraźniej pokazać jak to powinno wyglądać, no ale tak nie można.

Druga sprawa, podczas hamowania awaryjnego d..pa idzie max do tylu, zwiększa to jeszcze bardziej skuteczność tylnego koła, i teoretycznie sprzęgło naciskamy na sam koniec, choć w przypadku sprzęgła to co szkoła jazdy to inna teoria.

Poza tym super. Gratulacje dzieła. Bardzo mi sie podoba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :) w komentarzach na YT pod filmem już ktoś zwrócił mi uwagę na ciągłe trzymanie palców na klamce - to może być pomocne, nie przeczę. Natomiast ja osobiście tego nie stosuję i nie uważam tego za błąd. Nie stosuję bo mi to przeszkadza i pogarsza kontrolę manetki (szarpię okrutnie a precyzja i wyczucie czasu leżą i kwiczą ze śmiechu). Zamiast się cieszyć jazdą i mieć panowanie nad sytuacją wnerwiam się na swój brak koordynacji a przede wszystkim dekoncentruję się. Nie nauczę się tego chociaż wielokrotnie próbowałem. Za to zawsze w sytuacji grożącej kolizją/nagłym hamowaniem zamykam gaz i kładę palce na klamce. W razie potrzeby od razu lekko zaciskam hamulec zakładając że zaraz będzie bum.

Co do przesuwania zadka do tyłu - nigdy tego nie ćwiczyłem. I szczerze mówiąc nie wydaje mi się żebym miał czas na taki ruch w sytuacji krytycznej. To może być strata bezcennego czasu na którą wolałbym sobie nie pozwalać. Zresztą tylne koło najczęściej jest i tak zablokowane podczas HA i nie jestem pewny czy warto się z tym pieścić. Ale skoro polecasz to może coś w tym jest, spróbuję kiedyś.

Dzięki jeszcze raz za cenny komentarz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja wiedza jest od mądrzejszych tego świata w motocyklach. Na szkole jazdy o tym mówili. Tam kazali zadek pchać na tył, notabene w zakręcie też tam powinien być, ale nie o tym ten wątek.

Palce na klamce to cenne sekundy, około 0.5s trwa przełożenie. Policz ile metrów Twoje moto w tym czasie przejedzie przy 100km/h ........... niecałe 14 metrów!!! Mnie też to lekko iriytuje, choć teraz jako kolejny sezon już jest lepiej. Moim zdaniem warto tego się nauczyć.

 

Palce poza klamką wg szkoły Tomasza Kulika to błąd, przepraszam za nazwanie tego tak brutalnie i wprost ale taka jest jego i po szkoleniu z nim moja ocena tego zjawiska. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, spoko, każdy ma prawo do swojej opinii :) Mnie na przykład uczyli żeby pulsować klamką hamulca podczas HA co z kolei ja uważam za błąd bo jestem zdania że odpuszczenie hamulca zanim nastąpi blokada jest stratą. Odpuścić należy wtedy, gdy poślizg wystąpi a nie zawczasu. Ja tego nie umiem dlatego kupiłem moto z ABSem. M.in. stąd moje niestosowanie techniki ciągłego trzymania palców na klamce. W razie HA mogę sobie pozwolić na nieanalizowanie wszystkiego tylko siła na maksa i niech się dzieje wola nieba.

A jeżeli sytuacja robi się nieciekawa to nie jadę 100 km\h :)Staram się przewidywać co się stanie za 10 sekund co jest moja prywatną definicją jazdy defensywnej. No i to właśnie będę zawsze promował i do tego zachęcał. Jasne że zawsze może się stać coś czego nie da się przewidzieć (sarna, kot, olej) ale to kwestia kalkulacji ryzyka i jego akceptacji. Wychodzę z założenia że jeżeli nastawiamy się na wystąpienie czegoś, czego naprawdę nie da się przewidzieć to najlepiej byłoby w ogóle z garażu nie wyjeżdżać. Nie dajmy się zwariować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja wiedza jest od mądrzejszych tego świata w motocyklach. Na szkole jazdy o tym mówili. Tam kazali zadek pchać na tył, notabene w zakręcie też tam powinien być, ale nie o tym ten wątek.

Palce na klamce to cenne sekundy, około 0.5s trwa przełożenie. Policz ile metrów Twoje moto w tym czasie przejedzie przy 100km/h ........... niecałe 14 metrów!!! Mnie też to lekko iriytuje, choć teraz jako kolejny sezon już jest lepiej. Moim zdaniem warto tego się nauczyć.

 

Palce poza klamką wg szkoły Tomasza Kulika to błąd, przepraszam za nazwanie tego tak brutalnie i wprost ale taka jest jego i po szkoleniu z nim moja ocena tego zjawiska. 

 

Też do tego się stosuję, ale od tego trzymania klamki najzwyczajniej palce mnie bolą i cała dłoń. Mam nadzieję, ze krótkie klamki coś pomogą. Zadek do tyłu podczas hamowania też porusza Motocyklista Doskonały. Zgodnie z Tym co autor pisze, to HA nie jest łatwą sprawę i wymaga treningu. WIęc wychodzę z założenia, że jak coś nie wychodzi to trenuję do bólu, aby ruch był automatyczny, bo tylko wtedy jest to skuteczne. Tak czy inaczej filmiki są super. Oby więcej takich :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też słyszałem o tym żeby trzymać palce cały czas na klamce hamulca, ale nie stosuję tego i nie zamierzam. Kto ma takie długie paluchy żeby mu starczyło do klamki przez cały ruch manetką? Nierealne i na dłuższą metę meczące i niewygodne, sam próbowałem. Chociaż nie uważam tego za błąd i jeżeli ktoś uważa tą technikę za słuszną to OK :). Co innego w sytuacji kiedy hamowanie może być konieczne i właśnie tak jak onkel pyjter staram się przewidywać sytuację na drodze i jak już widzę że coś się kroi typu auto zaczyna się wychylać z podporządkowanej albo dzieci biegają po chodniku itd. to kładę 2 palce (no czasem 1) na klamkę i zazwyczaj do tego zamykam gaz (ale nie zawsze) przygotowując się do ewentualnego hamowania.

 

A co do przesuwania tyłka na siedzeniu to nie mam zdania, sam tego nie robię, cały czas staram się jeździć mając trochę przestrzeni między klejnotami a bakiem (na przysłowiową pięść), za to ważniejsze moim zdaniem jest nie tyle przesuwanie tyłka co ściśnięcie baku kolanami w trakcie hamowania po to żeby przenieść ciężar ciała na mięśnie pleców i uda (tym samym odciążyć ręce), bo w innym przypadku cały ciężar pójdzie właśnie na ręce i kierownica nie będzie miała możliwości samoczynnego kontrolowania ewentualnych odchyłek toru jady - jak usztywnimy łapy i zablokujemy nawet lekko skręconą kierownicę to może skończyć się to ślizgiem ;).

 

Mnie na przykład uczyli żeby pulsować klamką hamulca podczas HA co z kolei ja uważam za błąd bo jestem zdania że odpuszczenie hamulca zanim nastąpi blokada jest stratą.

W Lanette? Też mnie tak uczyli, co także uważam za błąd. Lepiej płynnie wciskać klamkę do samego końca, żeby przednie koło było coraz bardziej dociążane (uwaga na moment kiedy zacznie łapać uślizg :P) niż pulsować klamką i tym samym naprzemiennie kompresować i dekompresować zawias co spowoduje, że koło będzie dociążane i odciążane i nie będzie mogło przenieść pełnej siły hamowania na asfalt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adi_Kce muszę sprawdzić u siebie. Jeśli mam taką regulację to problem z głowy. Też jestem za trzymaniem palców na klamce. Na Gladiusie nie miałem problemów, w hornecie już problem się pojawił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.