Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Kompleks choppera?


TomekSHL

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie chopper jest nie do przyjęcia bo są motocykle które lepiej realizują moje potrzeby :)

Nigdy bym też nie wpadł na to że może to świadczyć o jakimś moim kompleksie.

Temat nie do rozstrzygnięcia i bez głębszego sensu.

Mniej więcej jakby wziąć do jednego testu samochody typu kabriolet, van, sedan czy pick up i próbować odpowiedzieć który z nich jest obiektywnie najlepszy,

a na koniec postawić tezę że gość który wybrał kabriolet gardzi gościem z pickupa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na "nogami do przodu" zawsze przyjdzie jeszcze czas, poki jest refleks i chęc pozapierd.lania to lata sie czymś wymagającym. 

powolny lans, wycieczki max 70/h i leniwe podziwianie widoków dobre jest na emeryturze, wzrok już nie ten co kiedyś wiec trzeba sie bardziej skupiać żeby dojrzeć piękno przyrody, inna sprawa ze w wieku 60+ "smakuje" to też inaczej, bo nigdzie sie czlowiek nie spieszy, przeciez emerytura dojdzie wszędzie gdzie jest poczta ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem równie dobrze możemy się kłócić o to czy blondynki czy brunetki parzą lepiej kawę. Każdy ma swoje widzimisię i nikt tego nie zmieni. Ja osobiście ujeźdźiłem w swojej karierze troche motocykli i fakt jest taki , że są choppery/cruisery które się świetnie prowadzą, a są też takie które prowadzą się jak wanna ze starą babą w środku...ale nie dotyczy to tylko chopperów, bo są sport turystyki które praktycznie same wchodzą w zakręt, są też takie na których trzeba pisać podanie o złożenie w zakręcie...i może motocykl je przyjmie :P

Druga sprawa to ludzie i ich racje. Znam ludzi którzy twierdzą, że Midnight Star 1300 jest lepszym turystykiem niż R1200GS i za nic w świecie nie zmienią zdania. 

Ja osobiście jeżdżę starą kawą zx9r i jezdzi mi sie tym wygodniej w trasy niz np. vfr 800 od bracika. 

Panowie i Panie...wszystko to kwestia gustu i upodobań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zauważyłem, żeby oni mieli jakiś kompleks. Co więcej są w większości święcie przekonani, że to właściciele szlifierek go mają (i to między nogami :P). W każdym razie obserwując od lat wzajemne animozje i wytyki, dochodzę do wniosku, że przesiadka na V-Stroma w przyszłym roku będzie najlepszym działaniem z mojej strony. Turystów nikt się nie czepia :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na "nogami do przodu" zawsze przyjdzie jeszcze czas, poki jest refleks i chęc pozapierd.lania to lata sie czymś wymagającym. 

powolny lans, wycieczki max 70/h i leniwe podziwianie widoków dobre jest na emeryturze, wzrok już nie ten co kiedyś wiec trzeba sie bardziej skupiać żeby dojrzeć piękno przyrody, inna sprawa ze w wieku 60+ "smakuje" to też inaczej, bo nigdzie sie czlowiek nie spieszy, przeciez emerytura dojdzie wszędzie gdzie jest poczta ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Haha temat zabawny. Typowymi ścigami mykalem wiele lat byłem pewny ze niczym innym nie będę jeździł. Urodziła się córa a ja nie potrafiłem mimo to ppanować nad maneta niestety. Kupiłem - marauder 800 pomyślałem - nie dam rady pewnie tygodnia to wiele kasy nie stracę. A tu- jakby nowe życie byłem w szoku ze tak mi się podoba jazda. Maska na gebie gogle. I wiecie co, mam kumpla z którym jaj wpadliśmy na Skalę to tylko iskry na zakrętach się spadły a sporty ginęli w lusterkach i to takimi powiedzmy maluchami jeździmy. Nie mamy 60 lat a jak ktoś ma moto w sercu i umiejętności jazdy to nie na długiej lotniskowe prostej ale na technicznej zrobi byle czym wszystko. I nie ma co się klucic kto jest dziadkowaty itp. Wszelkie kłótnie pozostawię politykom i tyle. W gronie 2 kółek każdy ma w żyłach benzyne-) pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha temat zabawny. Typowymi ścigami mykalem wiele lat byłem pewny ze niczym innym nie będę jeździł. Urodziła się córa a ja nie potrafiłem mimo to ppanować nad maneta niestety. Kupiłem - marauder 800 pomyślałem - nie dam rady pewnie tygodnia to wiele kasy nie stracę. A tu- jakby nowe życie byłem w szoku ze tak mi się podoba jazda. Maska na gebie gogle. I wiecie co, mam kumpla z którym jaj wpadliśmy na Skalę to tylko iskry na zakrętach się spadły a sporty ginęli w lusterkach i to takimi powiedzmy maluchami jeździmy. Nie mamy 60 lat a jak ktoś ma moto w sercu i umiejętności jazdy to nie na długiej lotniskowe prostej ale na technicznej zrobi byle czym wszystko. I nie ma co się klucic kto jest dziadkowaty itp. Wszelkie kłótnie pozostawię politykom i tyle. W gronie 2 kółek każdy ma w żyłach benzyne-) pozdro

Mądrego to i przyjemnie poczytać. Uwielbiam w wygodzie zamykać opony  :D I uwielbiam śmigać poza asfaltem. Śląskie to nie tor i nie UTAH tylko miasto, pola, lasy. Polecam enduro-turystyki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dość podobną historię jak Poldek i także spodziewałem się, że tego klimatu spróbuję raczej jak już nie będę w stanie wyżej nogi podnieść :) Jednak dałem się namówić na cruisera - dziś wiem, że w domu na pewno zostanie - tylko tym żona chce ze mną jeździć. Nie mniej pewnie jeszcze wrócę do turystycznego enduro bo ten klimat przypadł mi szczególnie.

Natomiast śmieszą komentarze zwłaszcza tych, którzy w jednym siodle siedzieli w życiu i już wydają opinię jak mentorzy motoryzacji. W pełni zgadzam się z Tobą Poldek - wszyscy jesteśmy motocyklistami w żyłach płynie benzyna, a w głowie powinien być olej. LwG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha temat zabawny. Typowymi ścigami mykalem wiele lat byłem pewny ze niczym innym nie będę jeździł. Urodziła się córa a ja nie potrafiłem mimo to ppanować nad maneta niestety. Kupiłem - marauder 800 pomyślałem - nie dam rady pewnie tygodnia to wiele kasy nie stracę. A tu- jakby nowe życie byłem w szoku ze tak mi się podoba jazda. Maska na gebie gogle. I wiecie co, mam kumpla z którym jaj wpadliśmy na Skalę to tylko iskry na zakrętach się spadły a sporty ginęli w lusterkach i to takimi powiedzmy maluchami jeździmy. Nie mamy 60 lat a jak ktoś ma moto w sercu i umiejętności jazdy to nie na długiej lotniskowe prostej ale na technicznej zrobi byle czym wszystko. I nie ma co się klucic kto jest dziadkowaty itp. Wszelkie kłótnie pozostawię politykom i tyle. W gronie 2 kółek każdy ma w żyłach benzyne-) pozdro

 

Tak to bywa, maszyna gwizda, kierownik pi___ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam dość podobną historię jak Poldek i .....

 

wiec ja tez mialem podobną historie jak Poldek B)  tylko ze na odwrót, bo myslalem kiedys ze jak kupie choppera to bede kozak i w ogole pierwszy we wsi na TAAkim motórze, wiec kupilem honde vt500, ale stwierdzilem ze mimo tego ze to honda to siedzi sie jak w cinquecento czyli na krześle, wiec po jakims czasie zamienilem na intrudera750 i ... ostatecznie wyleczylem sie z chopków. wrócilem do tego na czym sie uczylem i czulem najlepiej czyli wsk i mz.

w ogóle to poczytajcie co to jest chopper i skąd sie wział, 90% chopków które u nas jezdzą tak naprawde nimi nie są 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ogóle to poczytajcie co to jest chopper i skąd sie wział, 90% chopków które u nas jezdzą tak naprawde nimi nie są 

 

Jeśli masz na myśli pojęcie choppera to masz rację - wiele osób nie odróżnia cruisera, bobbera od choppera - utarło się, że wszystko to choppery :P  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.