Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Kompleks choppera?


TomekSHL

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc wszystkim,

Czytajac to forum dochodze powoli do wniosku, ze niektorzy maja kompleks choppera/cruisera. Ciagle pisza, ze to nie jedzie, ze nie hamuje, ze nie zakreca...

Ja rozumiem, ze te motocykle odbiegaja moca i mozliwosciami od bardziej zaawansowanych konstrukcji, ale maja cos, o czym wlasciciele obitych plastikiem maszyn (w tym i ja) moga tylko pomarzyc - to nawiazanie do prostoty i korzeni motocyklizmu, wkomponowane w ponadczasowe ksztalty, do tego fauka i niesamowity dzwiek.... czemu sie dziwic, ze ludziom, zwlaszcza na poczatku drogi motocyklowej sie podoba? Toz to jest wlasnie "TO"...

Jesli ktos chce jezdzic spokojnie, chlonac otaczajaca przyrode i czerpiac radosc z jazdy, nie odbierajmy mu/jej tej przyjemnosci wciskajac na sile swoje upodobania. Kazdy typ motocykla ma swoich odbiorcow i to jest piekne.

Ze swojej strony doceniam wlasciwosci turystyka, ale jezdzac po okolicy z predkoscia przelotowa 80-90 nie mialbym nic na przeciwko jezdzie cruiserem. I kiedys sobie takiego dokupie :)

W tym sezonie wyciagam swoja 50 letnia MZ z garazu i zamierzam nia rekreacyjnie pojezdzic - a ma cale (o zgrozo) 16 KM i technike sprzed polwiecza :o. Moze mnie nie obtrabicie

Z dwusuwowym pozdrowieniem,

T

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe mam z tym coś wspólnego? ;) ,nie mam nic do chopperów ani cruiserów są tak jak piszesz  piękne,klasyczne,proste i ponadczasowe i po prawdzie nie jadą,nie skręcają i nie hamują i to jest fakt ale maja swoich fanów i wielbicieli,każdy tu ma swoje miejsce nikt tu nikogo nie dyskryminuje,aaaa i plastka też nie mam jakby co :) o zgrozo :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba ameryki nie odkryję, ale większość z nas chciała by mieć parę różnych sprzętów :)

powiem Wam, że budowę raczej mam stworzoną do czopkruzerów, ale kierując się opiniami innych zacząłem od bandziorka..., no ale chciałbym jeszcze parę rożnych maszyn :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kompleks chopera to niewlasciwe okreslenie.

Mialem taki motocykl,kupilem go jako nowy,i po niecalym roku sprzedałem - bynajmniej nie z powodu kompleksow na jego punkcie,tylko licznych wad o których pisza ludzie.

To wszystko o czym piszesz czyli spokojna jazda, wycieczki,cieszenie sie przyrodą - mam tego o wiele wiecej na moim obecnym sprzecie, poniewaz nie musze sie martwic wieloma sprawami i jade zrelaksowany na motocyklu ktory mie nie zawiedzie.

To ze piszemy ludziom o wadach choperow/cruizerow nie bierze sie z nikąd. Bardzo wielu ludzi popelnia ten błąd i kupuje taki motocykl na poczatek, myslac ze ten styl to kwintesencja motocyklizmu.Potem niestety ciezko to sprzedac, bo wielu po jakims czasie zraza sie do tego typu sprzetow, cale allegro jest zawalone niekiedy prawie nowymi motocyklami tego typu, ja swoj sprzedawalem kilka mniesiecy i poszedl bardzo tanio, maly przebiag stan idealny.Nakedy w takim stanie sprzedaja sie na pniu.

Oczywiscie sa tez zwolennicy takich motocykli, jezdza na nich od lat i nie chca nic innego, skoro maja swoj gust nalezy to uszanować,-i to jest ok.

Ale jesli ktos nowy pyta o motocykl i ma w glowie ta sama wizje chopera ktora mie tyle kosztowała, to wtedy opisuje swoj przypadek sugerujac zeby ten ktos sobie sprawe przemyslal i byc moze ustrzegl sie kosztownego (oby tylko) błędu. Ja na VN900 mialem co najmniej dwie bardzo niebezpieczne sytuacje wynikajace nie z mojej winy i nie bylem w stanie nic zrobic tym motocyklem-w awaryjnym hamowaniu cruizer zyje swoim zyciem. Obecnie jezdze o wiele szybciej i podobne sytuacje nie stanowia zadnego problemu. Jesli ktos juz doswiadczony swiadomie kupuje chopera to zna jego wady i dostosuje styl jazdy.

Z ludzmi mlodymi jest inaczej,i niedoswiadczonymi.Oczywiscie z poczatku zapewniaja siebie i innych ze nie sa dawcami,chca zyć, i wystarczy im 50 koni i spokojna jazda. Po pierwszym tysiacu spokojna jazda juz nie wystarcza i chce sie miec frajde z czegos wiecej, chocby tylko chwilami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sonic z tym , że są zajebiście wygodne to bym się nie zgodził . Patrząc na pozycję tak się wydaje , ale już po 200 km zaczynają rypać plecy( oczywiście da się sam kilkukrotnie robiłem trasy po ponad 1000km) . Ze swojego doświadczenia

mogę napisać , że do pyrkania wokół komina i niezbyt dalekich podróży z delektowaniem się otoczeniem nie ma nic lepszego  . Dlatego zostawiłem sobie mojego Drag Starka i ma u mnie dożywocie . Jednak do dalszych wyjazdów kupiłem V-stroma i to jest naprawdę wygodny sprzęt . Traktuję go jednak jako osiołka do dowiezienia mnie do określonego punktu , a Draguś to coś więcej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli miałbym dokonać wyboru między takim a takim to nie ukrywam że wybrałbym obydwa . Bardzo podobają mi się chopery , turystyki , szlifierki . Jedyne co mi się nie podoba to kros . Oczywiście nie piszę że są bee ale ogólnie nie w moim guście .

Gdy byłem na wakacjach bez motocykla to kolega pożyczył mi na chwilę rometka Z i powiem Wam szczerze po dwu tygodniowej przerwie byłem szczęśliwy jak dziecko

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego omijałem szerokim łukiem japońskie Choppery.

Wyjazd do Warszawy HD bezproblemowy.

byc moze cos w tym jest,nie wiem,nie jezdzilem na HD(poza krotkimi "probami"). Ale skoro USSmani robia je do jazdy na spore odleglosci to wydaje sie logiczne ze musza byc wygodne, ale tez HD sa rozne, sa lansiarskie chopery ktore z ergonomia wiele wspolnego nie maja i sa tez softaile ktore sa robione wlasnie pod katem wygody. Ty masz zdajesie dyne czyli cos w typie umiarkowanego chopera ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam to szczęście, że mogę jeździć na zmianę eliminatorem 125 i GSX 750F. Ten mały dupy nie urywa,ale daje dużo radości. Jest wygodny i dlatego polecam go znajomym na pierwsze moto, bo łatwo go ogarnąć. Jajo natomiast, nadaje się na dalsze wyprawy i już jest czym pociągnąć. Jeden i drugi jest super i skręca tam , gdzie ja każę. Czasem tylko mi szkoda że nie mogę wypróbować innych sprzętów. Ale cóż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się choppery bardzo podobają. 15 lat temu robiłem prawko na Suzi 125 GN. To Było dla mnie coś nowego a zarazem wspaniałego.Nie długo potem chciałem mieć takiego choppera (tylko 250-tkę).

Do dzisiaj chopper pozostaje dla mnie nie spełnionym marzeniem.

Dla mnie dźwięk silników chopperów jest jak muzyka wkomponowująca się w przyrodę otoczenia.

Mówcie sobie co chcecie,ale te sprzęty miło bujają i sympatycznie się nimi jeździ,tak... spokojnie.

Poprostu są ok.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Witam.Ja mam dwa motory;cruisera i tdm-ke. I jakoś każdy z nich skręca i hamuje tam gdzie chcę....Po prostu każdy jest troche inny i w tym cała frajda.Kupiłem drugi motor z myślą,żeby pojeździć i zdecydować co mnie bardziej kręci.....i tak zostało....bo nie umiem zdecydować...kocham obydwa :-)Pozdrawiam.k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompleks.... hmm tak bym tego nie nazwał....

Choper (ktory zbyd czesto jest mylony z cruserem) / cruser to dla nowych motocyklistow moze i szpan bo wiaze sie to z ideologia klubowa skórami łancuchami na klacie rekach czy gdzie tam i moze to "młodych", świerzych kreci.

 

Jest kilka cruserów na widok ktorych sie ślinie:) i jesli kasa by pozwoliła to stał by jako 2 w garażu taki sprzet.

 

To ze crusery/ chopery nie skrecaja to troche przegiecie, skreca i hamuje fakt ze z racji masy moze i dłuższej drogi hamowania potrzeba ale to juz fizyka.

Dosiadałem dragstara małego 650 i przyśpieszenie było bo przeciez to nie 50 i nie oczekujmy tu 3s do setki, skrecać skrecało moze nie tak jak sport/ turysta ale przeciez nikt na cruserze nie złazi na autostradowych winklach na kolano!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez moge cos w tym temacie powiedziec.

jezdzilem kawasaki vulkan 800 2 sezony a teaz 7 sezon victory 1500 i na dzien dzisiejszy nie ma takiej opcji

abym przesiadl sie na jakiegos plastika czy cos w tym sensie.

zaczynam miec kompleks tego ze wszyscy znajomi zmienili juz dwa,trzy,a nawet cztery maszyny a ja

nie,i to nie z powodu kasy ale co moze byc wygodniejsze?

Podpowiedzcie moze zmienie.

Jak  kupie drugiego to VICTORY i tak zostanie u mnie w garazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Accord, i ty też szerzysz wrogą propagandę? Bo cię tu obnaże i przypomnę czym kiedyś "śmigałeś" :)

Cruisery tylko nie zawracają. To fakt, całą resztę robią równie dobrze jak inne sprzety. Mają poprostu inną charakterystykę i albo sie z tym godzisz, albo.....jesteś mietkim siurkiem i latasz na czymś innym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luzik melek !!

Nie wstydzę się mojej przeszłości :P 

jak mi mówili żę Shadow 750 to "taczka" to gotów byłem zabić !! :angry:

Klimat też był zajefajny ale jeszcze oprócz skręcania i hamowania trzeba było to draństwo czyścić

a to już nie na moje siły !!

A teraz, 5 minut Karcher i zakręca i hamuje no i wkońcu wiem po co otwarty rozporek na motocyklu :P:lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.