Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Honda CBF 125, czy coś innego?


morgan2000

Rekomendowane odpowiedzi

Od dłuższego czasu jeżdże na włosie (makaron - Piaggio Sfera 50) i już mam dość tego plastiku.Przyzjeździe wyje jak nawiedzone,a przy wyjeździeżółw szybciej by wyszedł.Nie ważne..Chcę to zmienić na coś żwawszego,bo na tym bieduję już od 15 lat.

Nie obeszło się bez wywrotki,no i cóż?

Mówią,że motocyklista bezwywrotki,to zły motocylkista,więc pierwszą glebę mam już za sobą a teraz pragnę czegoś więcej.

Może jakiś choopper250,ale używka,bo na nowego nie chcę.Jeszcze mógłbym się przyzwyczaić.Miło pogadać,więc proszę o opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Zgadzam się z przedmówca. Miarą dobrego motocyklisty na pewno nie może być ilość zaliczonych szlifów czy dzwonów. Pokusił bym się o stwierdzenie, że wręcz odwrotnie!

Nie da się ustrzec przed różnymi zdarzeniami drogowymi, które są czasami wynikiem braku naszych umiejętności, czasami z przyczyn od nas niezależnych.

Dobry motocyklista charakteryzować powinien się przede wszystkim zdrowym rozsądkiem, umiejętnością przewidywania na drodze.

Na pewno ktoś, kto stopniuje pojemności i moce swych motocykli w mniej bolesny sposób zdobędzie doświadczenie na drodze. 

Ktoś inny pewnie powie, że najlepiej rzucić się na głęboką wodę. No cóż. W takich przypadkach, albo ktoś ogarnia duże szybkie maszyny - a jeśli nie to niestety po takich pozostają przydrożne krzyże a najbliżsi zapalają przy nich znicze. Smutne i brutalne, jednak jak najbardziej prawdziwe. Samo życie chciało by się powiedzieć-napisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak wyżej.

podobnie dziwi mie strach przed pojemnosciami i przesąd ze trzeba przechodzi dwa tysiace trzysta etapow wtajemniczenia zeby dosiasc litra.

mam lat 39 a na motocykl wlazlem pierwszy raz dwa lata temu -kiedy robilem prawo jazdy.Potem od razu VN900 ktory od poczatku byl za słaby,teraz CB1100 ktora jest w sam raz ale z pewnoscie wieksza moca bym nie pogardził. Przejechane w sumie prawie 30 tys zero wywrotek,gleb szlifow.

Wszystko zalezy od tego jak sie jezdzi a nie na czym sie jezdzi, no z wyjatkiem ciezkich choperow z cianka opona z przodu,-te sprzety same w sobie sa niebezpieczne i umiejetnosci na niewiele sie zdadza gdy trzeba awaryjnie hamowac.

Po tym plastiku polecil bym Ci minimum CB500, CBF600, nawet 750 to wciaz motocykle lekkie z bardzo przewidywalnym oddawaniem mocy, wrecz spokojne i grzeczne -na kolo nie ida z pod tylka tego nie wyrwie, za to jest ekonomiczne,wygodne i ma dobra kulture pracy silnika,przynajmniej jest to motocykl a nie "coś" z silnikiem od kosiarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.