Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Tragedia ,a jeszcze przed sezonem ( Katowice ul. Kościuszki)


TOMEK MOTOR

Rekomendowane odpowiedzi

Katowice,DK 81 ,ul Kościuszki ,pas do Katowic z Mikołowa,obok stacji Lotos ,za mostem,godzina około 18-ej,motocyklista  z Mikołowa,Kawasaki ZX636,04,wyprzedzając samochody środkiem,miedzy jadącymi pojazdami,upadł ,uderzył w barierki ,odbił się od drzewa ,po wyleceniu z motocykla,niestety poniósł śmierć na miejscu,miał 23 lata...

 motocykl kupił dwa tygodnie temu,przeserwisował i zakończył sezon zanim go rozpoczął...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale z każdym kolejnym tygodniem będzie przybywać nowych wpisow,oby nie było ich więcej niż ubiegłego sezonu.Coż niektórzy jak widać zapominają ze zima jeszcze i warunki nie pozwalają na szaleństwa,i niestety tak to się konczy....życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda chłopaka. Tak naprawdę całe życie było jeszcze przed nim.

Kolejna bezsensowna śmierć u progu dorosłego życia.

Może to niestosowne, ale kolejny raz się zapytam. Czy ustawodawca popełnił błąd wprowadzając ograniczenia wiekowe przy ubieganiu się o uprawnienia kat. A? Czy gdyby to wprowadził dużo wcześniej, tego wpisu by nie było?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mister myśle że w tym momencie rodzaj motocykla miał znikome znaczenie, to samo stałoby sie gdyby jechał chocby GS500( A2 kat)
Do konca nie znamy przebiegu sytuacji natomiast jazdę pomiędzy autami mozna wykonać dowolnym "motocyklem"(niekoniecznie 600tką).
Poprostu czasem nie warto wykonywac pewnych manewrów, tymbardziej na siłe.
Lepiej odpuścic, lepiej zwolnic , zahamowac, poczekac aniżeli przyspieszyc, ominąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja napiszę tak - widziałem jak szalał wczoraj na Kościuszki. Z Miko na Kato pędził około 200 km/h na 70-cte, za nim szalało Audi A8 (potężny silnik, prawdopodobnie 8 cylindrowe), za chwilę nawrót i z Kato na Miko miał ok 150 km/h - jechał równolegle z Audi A3. Parę minut później znowu z Miko na Kato miał grubo powyżej 250 km/h za nim znowu te Audi A8 ryczące strasznie bo miał pewno okolice swego max, za minutę widziałem już tylko zielony wrak na drodze. Słyszałem jeden komentarz..."to ten co przed chwilą tak szalał w centrum Mikołowa? Ja mu po cichu życzyłam by się doigrał".

 

Tyle w temacie - odnośnie wyścigów i tych Audi policja już się ode mnie sporo dowiedziała. Oczywiście A8 zniknęła, na miejscu wypadku była tylko A3, teraz jeszcze muszę im zaproponować przegląd kamerek w niektórych miejscach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pany cosik mi tu nie pasuje...Szalał, wyprzedzał samochody ,,środkiem'' itd. Wiecie co- gdyby nie wiedział co robi to by tego nie robił. Ilu z Was ,,szalało by'' i jeździło z szybkością jak napisano do 250 między samochodami będąc początkującymi? Już z pewnych rzeczy wyrosłem ale kiedyś właśnie takie ściganie dawało największą frajdę. Wyścigi ,,w samo południe'' między samochodami. Panowie  założę się ostatni raz o moją maszynę że 90% z was tu krytykujących zmarłego nabiła by w gacie w takim wyścigu mimo że nie jesteście początkującymi motocyklistami. Owszem wyścigi i wygłupy o tej porze roku nie rokują najlepiej dla ścigających się ale niema że się nie da a młody wiek zmarłego nie stanowi o tym że nie wiedział co robi i że kawka na której zginął była jego pierwszą maszyną. 

Wydaje mi się że zaszło coś innego na drodze bo motocyklista się ot tak nie wywraca, nawet ścigając się i jadąc na trzeciego. Co to mogło być ? Dziura w jezdni, garb po TIRach na którym objechała niedogrzana opona...diabli wiedzą...Jedno jest natomiast dla mnie pewne- człowiek który ginie w ten sposób nie ginie nieświadomie i nie wiedząc co robi...

Niechaj ś.p. Kolega spoczywa w pokoju, kondolencje dla rodziny i najbliższych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tam sie leci po prostej i pod górke za wiaduktem jest zabudowany,niektórzy robią ostre dohamowanie bo kiedyś tam często stali,każdego szkoda,ja twierdze że dla takich dzieci troche za dużo mocy a za mało doświadczenia i rozumku który przychodzi z wiekiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyznaje racje Milito,tory do czegoś służa...poza tym chłopak wcześniej mial fzs 600,przeskoczył na zx dwa tygodnie temu,ciekawosc,nowy motor,brawura,pogoda i efekt jest,nie mial niestety uprawnień do prowadzenia motocykla,ale to juz nic nie zmieni...

 niech ta smierc będzie ostzreżeniem dla nas ,zanim sobie zrobimy krzywde,przy okazji jeszcze krzywdząc najbliższych i przypadkowe ofiary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co byś napisał jakby taki delikwent na przejściu zmiótł Twoje dziecko. Scigaj się ale nie na drogach gdzie jest taki ruch.

Kolego nie napisałem że popieram takie wyczyny między domami ale nie róbmy z kogoś kto nie umie się obronić ani wytłumaczyć co się stało osoby nie umiejącej jeździć. Nie powinien robić tego co robił- zgoda, ale myślę że wiek i moc maszyny (nie taka znów kosmiczna) nie mają tu wielkiego znaczenia. Rozpatrujemy tu przyczyny wypadków i jestem zdania że głupota owszem, jest nią ściganie na drogach publicznych i była to jedna z przyczyn wypadku,jednakże jestem pewien że musiało być coś jeszcze...

Tomek a gdzie ty tu masz tor? Może gdyby był i może gdyby było stać zmarłego z niego korzystać to by do nieszczęścia nie doszło...A może znowu gdyby młody człowiek nie lubił ryzyka, może gdyby droga w tym miejscu była O.K. może gdyby go ktoś nie ,,przestraszył'' np puszkarz (a i to jest możliwe) to też by do wypadku nie doszło...

Wszelkie gdybanie jest bez sensu do póki nie nie poznamy wszystkich faktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmarłkolega z grona motocyklistów.  Szkoda , oby zapierdzielał na niebieskich.

 

Ja mam jeden sezon za sobą i też po mieście nieraz 200 szło....  Ale mi się udało.

 

Olać przyczyny , skutki są niemiłe.

 

Każdy zapierdziela . Kto z was po mieście 50 pomyka ??? 

To jest sport dla znających ryzyko (odkręcanie) , pitolenie  o pojemności można między bajki włożyć.

Jakby na skrzyżowaniu po lewej , pod prąd itp. to fakt - sam się prosił.  Ale tu spokojnie zapierdzielał. A skoro do tych - jak wyżej napisano 250 się rozpędził - to nie był nowicjusz. Poprostu - życie. 

 

100 razy przebiegniesz/przejdziesz przez pasy  , a za 101-wszym Cię przejada.

To nie był nowicjusz , zapierdzielał bo lubił.

Jak to było ?? - zabija nas to co kochamy ...........   nie.

 

 

Te dziurawe drogi , dziadki w kapeluszach , piszący sms-y , itp nas zabijaj.

 

Co nie zmienia faktu iż trafiają się "młodociani zagniewani" którzy dostali pierwsze moto  , np "litera" i kończą zanim zaczeli.

 

To nie był nowicjusz. 

marian65 ma rację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że motocykl na którym jechał miał znaczenie. Spróbuj 125 jechać 150hm/h i jeszcze manewrować między samochodami.

Jeżeli faktycznie przekraczał prędkość, wyprzedzał na trzeciego i zmieniał pasy jak p****y to dobrze, że zatrzymał się na drzewie, a nie na pieszym - jego wybór więc nie rozczulajmy się nad nim.

(jestem przekonany, że jakby jechał 50km/h i miał ubrania motocyklowe średniej klasy wyszedłby bez szwanku - sprawdzone na własnej skórze).

 

 

W każdej grupie (niezależnie od gatunku) najgłupsze i nie mające instynktu samozachowawczego osobniki odpadają.

 

Jeżdżę w mieście tyle ile mówią przepisy (z szacunku do innych uczestników ruchu), jeśli przekraczam prędkość to poza terenem zabudowanym i to o niewiele 20-30km/h

Skutki są jak najbardziej zasłużone - dobrze, że nie zabił kogoś innego.

 

Prędkość na drodze publicznej ograniczają przepisy - jeżeli ich nie akceptujesz to nie wyjeżdżaj na nią.

Podobnie jest z innymi miejscami - jeśli warunki tam panujące nie pasują mi to ich nie odwiedzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przewidzę dziadka w kapeluszu- nagle przypominającego sobie że tu ma skręcić i walącego na mój pas bez kierunku...........

Jadąc te 80 nie przewidzę żwiru na asfalcie który spadł z tira , bo ten nie osłonił ładunku.

 

Mam to na uwadze ,  ale nie przewidze.  Tu jest różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stało tam pare samochodów,obydwa pasy w kierunku Katowic zamknięte,chłopak leżał wbity pod bariery energochołonne,moto,zielone leżało na jezdni,było tak koło 21-ej,widok straszny !

Nie ma co pisać,jedni szaleją i sie zabijają inni jada normalnie tez sie cos wydarza ale na wszystko co sie dzieje to my sami mamy wpływ.

Szkoda chłopaka,całe życie było jeszcze przed nim [*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przewidzę dziadka w kapeluszu- nagle przypominającego sobie że tu ma skręcić i walącego na mój pas bez kierunku...........

Jadąc te 80 nie przewidzę żwiru na asfalcie który spadł z tira , bo ten nie osłonił ładunku.

 

Mam to na uwadze ,  ale nie przewidze.  Tu jest różnica.

No przecież skoro masz to na uwadze to znaczy że już to przewidziałeś  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że motocykl na którym jechał miał znaczenie. Spróbuj 125 jechać 150hm/h i jeszcze manewrować między samochodami.

Jeżeli faktycznie przekraczał prędkość, wyprzedzał na trzeciego i zmieniał pasy jak pojebany to dobrze, że zatrzymał się na drzewie, a nie na pieszym - jego wybór więc nie rozczulajmy się nad nim.

(jestem przekonany, że jakby jechał 50km/h i miał ubrania motocyklowe średniej klasy wyszedłby bez szwanku - sprawdzone na własnej skórze).

 

 

W każdej grupie (niezależnie od gatunku) najgłupsze i nie mające instynktu samozachowawczego osobniki odpadają.

 

Jeżdżę w mieście tyle ile mówią przepisy (z szacunku do innych uczestników ruchu), jeśli przekraczam prędkość to poza terenem zabudowanym i to o niewiele 20-30km/h

Skutki są jak najbardziej zasłużone - dobrze, że nie zabił kogoś innego.

 

Prędkość na drodze publicznej ograniczają przepisy - jeżeli ich nie akceptujesz to nie wyjeżdżaj na nią.

Podobnie jest z innymi miejscami - jeśli warunki tam panujące nie pasują mi to ich nie odwiedzam.

 

Szanowny Kolego widzę że jesteś tak bardzo Zajarany_zyciem że zapominasz o kilku prostych faktach.

1. nie jesteś niezniszczalny, tak samo jak my wszyscy i kiedyś coś ci się przydarzy to bądź pewnym że jeśli jeszcze będę wśród żywych to pierwszy napiszę w tym     dziale : Dobrze mu tak, uległ prawu naturalnej selekcji mimo że się tak mądrzył i opluwał zmarłych...

2. jeżdżąc po mieście w twoim kombiku i z szybkością 50/godz jeśli dobrze uderzysz np w inny pojazd czy przeszkodę nie poruszającą się to i tak będziesz trupem       albo wózkarzem..

3. jeśli tak bardzo jesteś przepisowy to po kiego czorta ci motocykl? A może jeździsz na chińskim skuterze ze zdjętymi blokadami? Wszak taki skuter jedzie            wystarczająco szybko by nie tylko nie łamać przepisów ale i nie narobić w kombinezon...

Jeśli ktoś dopuścił do ruchu szybkie pojazdy w tym motocykle to powinien stworzyć również stosowne warunki do ich używania. Jeśli niema torów to pozostają ulice, należy jedynie umiejętnie je wybrać aby to nie były drogi wśród domów i pełne skrzyżowań aby nikomu postronnemu się nie stała krzywda. Nie mam nic przeciwko motocyklistom dokonującym dobrych wyborów i również staram się takich dokonywać a potem jeździć mając przepisy głęboko gdzieś. Płacę podatki, płacę opłaty za wszystko w cenie paliwa, zapłaciłem górę kasy za motocykle plus wszystkie opłaty dołożone do ich ceny przy kupnie , mało tego motocykle LEGALNIE ZAREJESTROWAŁEM więc zamierzam na nich NORMALNIE JEŹDZIĆ czy się to państwu polskiemu podoba czy nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Kolego widzę że jesteś tak bardzo Zajarany_zyciem że zapominasz o kilku prostych faktach.

1. nie jesteś niezniszczalny, tak samo jak my wszyscy i kiedyś coś ci się przydarzy to bądź pewnym że jeśli jeszcze będę wśród żywych to pierwszy napiszę w tym     dziale : Dobrze mu tak, uległ prawu naturalnej selekcji mimo że się tak mądrzył i opluwał zmarłych...

2. jeżdżąc po mieście w twoim kombiku i z szybkością 50/godz jeśli dobrze uderzysz np w inny pojazd czy przeszkodę nie poruszającą się to i tak będziesz trupem       albo wózkarzem..

3. jeśli tak bardzo jesteś przepisowy to po kiego czorta ci motocykl? A może jeździsz na chińskim skuterze ze zdjętymi blokadami? Wszak taki skuter jedzie            wystarczająco szybko by nie tylko nie łamać przepisów ale i nie narobić w kombinezon...

Jeśli ktoś dopuścił do ruchu szybkie pojazdy w tym motocykle to powinien stworzyć również stosowne warunki do ich używania. Jeśli niema torów to pozostają ulice, należy jedynie umiejętnie je wybrać aby to nie były drogi wśród domów i pełne skrzyżowań aby nikomu postronnemu się nie stała krzywda. Nie mam nic przeciwko motocyklistom dokonującym dobrych wyborów i również staram się takich dokonywać a potem jeździć mając przepisy głęboko gdzieś. Płacę podatki, płacę opłaty za wszystko w cenie paliwa, zapłaciłem górę kasy za motocykle plus wszystkie opłaty dołożone do ich ceny przy kupnie , mało tego motocykle LEGALNIE ZAREJESTROWAŁEM więc zamierzam na nich NORMALNIE JEŹDZIĆ czy się to państwu polskiemu podoba czy nie. 

Uważam, że to nie miejsce na wyjaśnienie Ci pewnych spraw więc odpisze Ci na PW. Mam nadzieję, że inni użytkownicy przeczytają mój post ze zrozumieniem i mają trochę więcej rozumu od Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marian, sorki, ale czasami jak czytam Twoje posty to mi ręce opadają. Mam wrażenie, ze czasami próbujesz coś na siłę komuś udowodnić. To że jeździsz jak jeździsz, niech będzie Twoją osobistą sprawą. Twoje słowa kierowane są na publiczne forum i usprawiedliwianie, czasami wręcz zachęcanie do brawurowej jazdy niezgodnej z przepisami jest co najmniej nie na miejscu. A już piętnowanie ludzi, którzy to robią zgodnie z literą prawa, jest dla mnie naprawdę niezrozumiałe.

Tak jak kolega wyżej napisał, na drodze obowiązują pewne zasady i przepisy. Jeśli Ci one nie odpowiadają, to nie poruszaj się po nich. Pozostają CI jeszcze tory wyścigowe, drogi szutrowe, polne... W ostateczności, jeśli wystarczy Ci 150km/h to możesz pojeździć na autostradzie - my na Śląsku jesteśmy szczęśliwcami - mieszkamy w miejscu skrzyżowania się dwóch autostrad. Proszę, tam szukaj adrenaliny.

Może Marianie trudno Ci w to uwierzyć, ale są ludzie, którzy na co dzień przestrzegają zasad ruchu drogowego. I wierz mi, takim ludziom wystarczy spokojna przepisowa jazda. 

Na naszych drogach jeżdżą setki tysięcy samochodów, których konstrukcja pozwala na jazdę z prędkościami zbliżonymi do 200km/h. Dlaczego więc właściciele tych aut jeżdżą w mieście zaledwie 50-60km/h? To jest Marianie Twój i wielu innych tok myślenia. Nie po to kupiłem za grubą kasę ściga, by się nim bujać 50km/h po mieście!!! Utrwalasz jedynie stereotyp motocyklisty dawcy. Szkoda, że musiałem podzielić się tą refleksją w tym wątku - ale irytuje mnie postawa niektórych.

Często i gęsto powołujesz się na swój słuszny wiek - czasami odnoszę wrażenie, że wraz z wiekiem wielu osobom brakuje zdrowego rozsądku.

Ok, możecie mnie już teraz obrzucić błotem...Trudno, jakoś to przeżyję :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z informacji które otrzymałem, kierujący kawasaki udezył w Opla astre jadacego w tym samym kierunku.
Policja teraz sprawdza monitoringi bo sporo osób widziało/słyszało o wyścigu z Audi.
Możemy gdybac natomiast jezeli rzeczywiscie był to wyścig to raczej złe miejsce na takie praktyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.