Wypadek śmiertelny

[Marek-J-bie]

Więc dobrze że wybrałem leśne latanie. Chociaż parę fotek napstrykałem. 

[Brojler]

Plac przy makro robi robotę. Duży równiutki.

Radek CB1 przebąkiwał coś o Gymkhanie, żeby zorganizować, ale zalatany chłop. Mógłbym nad tym pomyśleć, ale to nie może jedna osoba organizować, nie da rady.

Matthaios wpadł, co mnie bardzo zdziwiło. Jak by nie patrzeć zdrowa rywalizacja jest zawsze dobra i nikt nikogo nie bije i nie jest to też szczeniackie, dopóki jest na poziomie.

 

Wracając do tematu współwiny. Jest instytucja współwinnego, czy też winy obustronnej.

Przykład z życia, sprawa załatwiona na miejscu przez policję: dwa samochody ciężarowe wymiajają się na drodze, ocierają się. Jeden pan krzyczy, że on wzywa policję itp. itd. Policja przyjeżdża, dzieli mandatem dla każdego i do domu.

 

Przykład z programu Uwaga Pirat. Dwa pojazdy cofają, trzaskają się dupami. Współwina.

 

Dwa pojazdy z naprzeciwka skręcają w lewo na skrzyżowaniu. Kierowcy nie do końca rozgarnięci, nie stosują przejazdu bezkolizyjnego, zderzają się. Oboje winni. Oboje naprawiają z własnej kieszeni.

[marian65]

Liczy sie kto jedzie , a nie motocykl ostatnio miałem poważny zakład na torze slovakiaring normalnie jeżdzę s1000rr a tutaj wsiadłem na starego SRADA-750 o mocy jakieś 120 koni i czas miałem tylko sekundę gorszy od s1000rr , wiec moc to nie wszystko No może tylko na autostradzie była by ogromna różnica , ale na zakrętach sprzęt sie nie liczy

 

Masz w zupełności rację. Dla przeciętnego motocyklisty litry są mniej poręczne w zakrętach ze względu na masę niż np 600. Trzeba być nie lada ogarniętym by na litrze tak samo śmigać po winklach jak na sześćsetce. Przewaga mocy daje się głównie odczuć na prostych.Po przesiadce z lira na mniejsze moto zawsze mam wrażenie że jadę przez zakręt na rowerze ...

[mareksmx]

Zapraszam tu http://www.motocykle.slask.pl/topic/131997-wolny-slalom-wyzwanie/?p=770106#entry770106