Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Wyścigi Żory


Marek-J-bie

Rekomendowane odpowiedzi

Odbiegając nieco od tematu taka moja mała dygresja à propos nieszczęsnej sekundy. Czuje się dotknięta ignorancją podejścia do tej podstawowej jednostki, bez której chociażby modele procesów nieustalonych nie miały by racji bytu ( z jednej prostej przyczyny – są zależne od czasu). Myślę że sporo do powiedzenia w temacie mieliby również tegoroczni laureaci nagrody nobla w dziedzinie fiyki.
Odnosząc się do sformułowania że : „ 1sekudna jest tak krótką miarą czasu, tak pomijalną trwającą zaledwie niczym mignięcie oka wobec miliardów lat trwania ziemi, czy też wieczności, iż postanowiłem nie tracić czasu nad rozpisywaniem się nad nią (…), to uważam, że powinieneś się zdecydować czy filozofujesz czy chcesz być jasno zrozumiany. Gdyby zespoły projektowe z taką precyzją podchodziły do sprawy którą się zajmują, to możliwe że dalej siedzielibyśmy na kamieniach w jaskiniach bawiąc się kwadratowymi kółkami. To co dla jednych jest sufitem dla innych jest podłogą, dlatego jeżeli oczekujemy zrozumienia powinniśmy jasno i konkretnie formułować swoje wioski/wypowiedzi a nie liczyć na to, że ktoś się domyśli traktując odmienny tok rozumowania jako dysfunkcję intelektualną. Domyślać to się może facet o co chodzi jego kobiecie, w momencie kiedy ona strzela mu focha.
Tyle z mojej strony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbiegając nieco od tematu taka moja mała dygresja à propos nieszczęsnej sekundy. Czuje się dotknięta ignorancją podejścia do tej podstawowej jednostki, bez której chociażby modele procesów nieustalonych nie miały by racji bytu ( z jednej prostej przyczyny – są zależne od czasu). Myślę że sporo do powiedzenia w temacie mieliby również tegoroczni laureaci nagrody nobla w dziedzinie fiyki.

Odnosząc się do sformułowania że : „ 1sekudna jest tak krótką miarą czasu, tak pomijalną trwającą zaledwie niczym mignięcie oka wobec miliardów lat trwania ziemi, czy też wieczności, iż postanowiłem nie tracić czasu nad rozpisywaniem się nad nią (…), to uważam, że powinieneś się zdecydować czy filozofujesz czy chcesz być jasno zrozumiany. Gdyby zespoły projektowe z taką precyzją podchodziły do sprawy którą się zajmują, to możliwe że dalej siedzielibyśmy na kamieniach w jaskiniach bawiąc się kwadratowymi kółkami. To co dla jednych jest sufitem dla innych jest podłogą, dlatego jeżeli oczekujemy zrozumienia powinniśmy jasno i konkretnie formułować swoje wioski/wypowiedzi a nie liczyć na to, że ktoś się domyśli traktując odmienny tok rozumowania jako dysfunkcję intelektualną. Domyślać to się może facet o co chodzi jego kobiecie, w momencie kiedy ona strzela mu focha.

Tyle z mojej strony

Jestem pod wrażeniem nie tak znowu małej dygresji.....

Co do procesów nieustalonych to nie zawsze sekunda jest równa sekundzie oraz nie w każdym procesie jest równie ważny. Choćby czas połowicznego rozpadu dla niektórych izotopów trwa kilka sekund, dla innych miliardy lat. Także oddając się filozoficznemu spojrzeniu na sprawę, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Z resztą poniekąd to przysłowie jest podstawą mechaniki relatywistycznej.

 

Natomiast jeśli chodzi o dokładność to uwierz mi, ale ludzkość jest tak niedoskonała, że do dziś nie potrafi nawet z dokładnością co do sekundy opisać wielu procesów. Przeciętny błąd obliczeniowy w procesie projektowania inżynierskiego, pochodzący głownie ze wzorów opracowanych empirycznie, wynosi miedzy 10-30%. Tak, nawet 30%. Więc przy takim błędzie i założeniu, że projektuje się na 60lat czymże przy tym jest jedna sekunda.

 

60lat to około 21915 (zależy jak wypadną lata przestępne) = 525960 godzin = 1893456000sekund

Więc czymże wobec tego jest tak jedna jedyna sekunda? Może być jedynie brakiem precyzji mojej wypowiedzi do którego się przyznałem w poście powyżej.

 

Przyjmij wyrazy mojego najgłębszego żalu, że swoją nonszalancją wywołałem Twoją rozpacz odnośnie jednej sekundy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę Cię rozczarować, ale nie zburzyłeś mojego światopoglądu a ja dalej nie czuje się olśniona blaskiem Twej mądrości, a jak sam stwierdziłeś (...) Choćby czas połowicznego rozpadu dla niektórych izotopów trwa kilka sekund, dla innych miliardy lat.(...) sam ten fakt ma istotne znaczenie chociażby w energetyce jądrowej. 
A co do punktu widzenia zależącego od punktu siedzenia, to co jeśli siedzenie zmieni położenie i jedna sekunda albo nawet jej ułamek zadecydują o tym, że o jakimkolwiek późniejszym widzeniu już nie będzie mowy?

60lat to około 21915 (zależy jak wypadną lata przestępne) = 525960 godzin = 1893456000sekund <- jestem pod wrażeniem umiejętności korzystania z kalkulatora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbiegając nieco od tematu taka moja mała dygresja à propos nieszczęsnej sekundy. Czuje się dotknięta ignorancją podejścia do tej podstawowej jednostki, bez której chociażby modele procesów nieustalonych nie miały by racji bytu ( z jednej prostej przyczyny – są zależne od czasu). Myślę że sporo do powiedzenia w temacie mieliby również tegoroczni laureaci nagrody nobla w dziedzinie fiyki.

Odnosząc się do sformułowania że : „ 1sekudna jest tak krótką miarą czasu, tak pomijalną trwającą zaledwie niczym mignięcie oka wobec miliardów lat trwania ziemi, czy też wieczności, iż postanowiłem nie tracić czasu nad rozpisywaniem się nad nią (…), to uważam, że powinieneś się zdecydować czy filozofujesz czy chcesz być jasno zrozumiany. Gdyby zespoły projektowe z taką precyzją podchodziły do sprawy którą się zajmują, to możliwe że dalej siedzielibyśmy na kamieniach w jaskiniach bawiąc się kwadratowymi kółkami. To co dla jednych jest sufitem dla innych jest podłogą, dlatego jeżeli oczekujemy zrozumienia powinniśmy jasno i konkretnie formułować swoje wioski/wypowiedzi a nie liczyć na to, że ktoś się domyśli traktując odmienny tok rozumowania jako dysfunkcję intelektualną. Domyślać to się może facet o co chodzi jego kobiecie, w momencie kiedy ona strzela mu focha.

Tyle z mojej strony

Bardzo to wszystko mądre, ale co do owej SEKUNDY ma ona znaczenie, i to w sprawach o wiele nam blizszych, ponieważ bardzo ważne jest czy moto przyspiesza do 100 w np. 4 albo 3 sekundy, niby jedna jedyna sekunda a jaka róznica:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo to wszystko mądre, ale co do owej SEKUNDY ma ona znaczenie, i to w sprawach o wiele nam blizszych, ponieważ bardzo ważne jest czy moto przyspiesza do 100 w np. 4 albo 3 sekundy, niby jedna jedyna sekunda a jaka róznica:)

Wiesz wydaje mi się że taka argumentacja jest zbyt trywialna dla kolegi magika;) tak samo jak to że w ciągu jednej sekundy na drodze - bez względu jak i czym się człowiek porusza - można stać się mniej lub bardziej integralnym elementem krajobrazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę Cię rozczarować, ale nie zburzyłeś mojego światopoglądu a ja dalej nie czuje się olśniona blaskiem Twej mądrości,

 

Absolutnie u podłoża mego posta nie leżała, nawet szczątkowa, chęć zachwiania Twoim światopoglądem, gdyż nie czuje się dzisiaj na siłach burzyć niczego i odbudowywać na nowo, a samo zburzenie bez  późniejszych ingerencji przynosi mierne efekty.

 

A co do punktu widzenia zależącego od punktu siedzenia, to co jeśli siedzenie zmieni położenie i jedna sekunda albo nawet jej ułamek zadecydują o tym, że o jakimkolwiek późniejszym widzeniu już nie będzie mowy?

 

Będzie to zapewne najkrytyczniejszy ułamek sekundy w życiu. Oczywiście z zajmowanego punktu widzenia, bo już z innego punktu widzenia będzie to ułamek sekundy który coś zmienił, bądź nic nie zmienił po za ubraniem anzuga i krótką uroczystością pożegnalną o której wszyscy zapomną z upływem jakże cennych sekund.

 

60lat to około 21915 (zależy jak wypadną lata przestępne) = 525960 godzin = 1893456000sekund <- jestem pod wrażeniem umiejętności korzystania z kalkulatora

 

Super , że zwróciłaś uwagę na umiejętność korzystania z kalkulatora. Jeszcze bardziej zajefajnie było by gdybyś skupiła się na wyniku i porównała to do 1sekundy. Jaki to znikomy procent tej liczby rzeczona jedna sekunda. Choć może to już za duże wymagania Ci stawiam.

Więc się nie obrażaj, lecz przyjmij wyrazy mojego głębokiego podziwu dotyczącego powyższej dyskusji, nawet merytorycznej, na temat istoty sekundy.

 

Jednakże wracając do wcześniejszego tematu i mojej wypowiedzi, popartej wypowiedziami użyszkodników tego najświętszego forum motocyklowego, w której apeluje, zgodnie ze standardami tego forum, o wydanie tych brawurowo jeżdżących szaleńców w ręce organów ścigania. Gdyż jak to napisał:

 

 

MisterTwister

Każdy na tym forum chyba jest dorosły i zapewne bierze odpowiedzialność za swoje czyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz wydaje mi się że taka argumentacja jest zbyt trywialna dla kolegi magika;) tak samo jak to że w ciągu jednej sekundy na drodze - bez względu jak i czym się człowiek porusza - można stać się mniej lub bardziej integralnym elementem krajobrazu.

Tu się z Tobą zgodzę gdyż cytując klasyka " jest to oczywista, oczywistość".

 

Więc może ją pozostawmy samą sobie, a powróćmy do meritum wątku, gdyż znacząco odeszliśmy od niego przez ów mała dygresję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Super , że zwróciłaś uwagę na umiejętność korzystania z kalkulatora. Jeszcze bardziej zajefajnie było by gdybyś skupiła się na wyniku i porównała to do 1sekundy. Jaki to znikomy procent tej liczby rzeczona jedna sekunda. Choć może to już za duże wymagania Ci stawiam.

Więc się nie obrażaj, lecz przyjmij wyrazy mojego głębokiego podziwu dotyczącego powyższej dyskusji, nawet merytorycznej, na temat istoty sekundy.(...)

Ależ skąd kochanieńki, kto tu mówi o obrażaniu. Jeśli chodzi o sam % nie będę tutaj uprawiać matematyki na poziomie klasy podstawowej bo to się mija z celem. Chodziło mi o sens jakościowy a nie ilościowy i to że na obraz ogółu składają się elementy szczegółów. 

Co do owych 60 lat odniosę się do odrobinę krótszego okresu czasu, mianowicie 48 lat, ponieważ tyle czasu minęło od pojawienia się koncepcji mechanizmu Higgsa do odkrycia cząstki która z dużym prawdopodobieństwem nim jest, a średni czas życia tej cząstki jest rzędu 10^(-22) więc dalej uważam że sekunda ma istotne znaczenie.

 

Poza tym od razu uprzedziłam że to co napisze odbiega nieco od tematu, dlatego miłych dalszych sporów chłopaki. Z mojej strony koniec dygresji

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magik tak na serio to robisz z siebie idiote.
Napisz jeszcze raz o porównaniu z backstreetboys to Ci przypomne Twoja twarz i motomikołaje.
Myslisz że ja nie wiem kim jestes jak wygladasz i co robisz?
Jeszcze nie tak dawno rozpieprzyłes sie na motocyklu ze swojej głupoty a teraz wylewasz tutaj swoje mądrości??
Powinienes wogóle sie nie udzielac i bic w piers "moja wina" - proroku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze się wam nie znudziło? :) Mała podpowiedź - dzisiaj caaały dzień świeciło słonko. Fakt, trochę pizgało, zwłaszcza od 17 w górę, ale jak się dobrze zapiąć pod szyją to można jeszcze śmiało śmigać, więc korzystajcie póki czas. Jechać po sobie będziecie w styczniu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magik tak na serio to robisz z siebie idiote.

Napisz jeszcze raz o porównaniu z backstreetboys to Ci przypomne Twoja twarz i motomikołaje.

Myslisz że ja nie wiem kim jestes jak wygladasz i co robisz?

Jeszcze nie tak dawno rozpieprzyłes sie na motocyklu ze swojej głupoty a teraz wylewasz tutaj swoje mądrości??

Powinienes wogóle sie nie udzielac i bic w piers "moja wina" - proroku

Muszę powiedzieć, że zaskakujesz mnie swoją bystrością. Jesteś bystry niczym woda w klozecie. Jestem bardzo ciekaw jakie to rewelacje na mój temat masz chłopczyku z

z backstreetboys

(skoro tak ładnie prosiłeś to nie piszę).

Tak myślę, że nie wiesz jak wyglądam, kim jestem i czym się zajmuję.

Co do motocykla to było tak ciekawe, że aż poszedłem do garażu sprawdzić czy czasem o czymś nie wiem.... Wiesz co się okazało?... To jest bardzo ciekawe! Otóż mój motocykl stoi w garażu tak jak go postawiłem i nie posiada ani jednej ryski. Dlatego też, śmiem, bezczelnie twierdzić, iż mnie nie znasz. Nawet nie wiesz czym jeżdżę.

Natomiast więcej Ci nie podpowiem, ponieważ pewnie po to przelaleś na forum te swoje mondrości. Choć jeśli wciąż jesteś przekonany o znajomości ze mną to słucham chętnie, kolejnej gorącej plotki na mój temat, w tym jakże dusznym i zapyziałym środowisku, w którym to plotka, nedzna pogłoska powstała w ciasnym, zasciankowym umyśle. Przekazywana z ust do ust z czasem, niepozornie przybiera rangę prawdy objawionej. Będąc, nieuprawnioną, podstawa do wydawania dalszych osadów, do których nie dość, ze nie ma podstaw, to i nie ma prawa. Cóż głupota i obluda są niczym wolność, każdy ma do niej prawo, ale nie wszyscy z niego umieją korzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ftozentom jak się ma motorynkę to można korzystać, albo chociaż opony całoroczne :P Ja niestety mam letnie i musiał bym grzać je jak i asfalt przed nimi opalarka. W przeciwnym przypadku jazda przypomina jazdę BMW albo Mercedesem po lodzie. Nie mówiąc już o zakrętach. Wiem, że co po niektórzy chcieli by się mnie pozbyć i wysłać na błękitna autostradę, ale jeszcze nie chce mieć tematu poświęconego mojej osobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Robercie79, szkoda że odbierasz moje starania, mające na celu obnażenie nepotyzmu pewnej grupy, starającej się być grupą opiniotwórczą na tym forum, za awanturowanie się.

Cóż jak się czyta różne wypowiedzi w różnych tematach, tych ludzi, rodzi sie wrażenie niespójności poglądów.

Chyba jednak nie udostępnię filmu bo parę osób mogło by mieć spore mandaty i po prawku.

Broń Cię panie Boże , sztanie , czy w co tam wierzysz. Jak coś to ino na maila. Ale forumowiczom z jakimś stażem. I tak ten filmik wielu skopiowało. Sama motormania na fb go wrzuciła. Chłopaki mają już ciepło.

W tym momencie nasuwa mi się pewne skojarzenie z pewną jednostką chorobową o nazwie schizofrenia. Gdyż w tematach innych motocyklistów, nie będących zapewne znajomymi wypowiadających się tu osobników, panuje zupełnie inny klimat i przekonania.

Widocznie ta dychotomia myślenia jest zależna od miejsca siedzenia i tego kogo dotyczy sprawa.

Jak zobaczyłem tą ekipę na II filmiku tym z 2011 od razu przypomnialy mi się plyty cd z filmami o "stunterach" dodawane kiedys do swiata motocykli.. na których większość "rajderów" to po prostu "debile" które tylko paliły gumę na skrzyżowaniach i wydawało im się że są cool. Moje osobiste zdanie jest takie mam nadzieje że kierowcy puszek wezmą sobie ich na celownik i rozjadą wszystkich jak leci skoro oni nie mają szacunku dla innych uczestników to i puszkarze nie powinni być dłużni ( zwłaszcza że to Ameryka :D )

Zauważyłem pewną prawidłowość w ocenach sytuacji. Każdy widzi to co chciałby zobaczyć.

I w tym przypadku jest podobnie. Ci, którzy utożsamiają się z tamtymi motocyklistami, dla których ich zachowanie jest jak najbardziej normalne, dostrzegają wyłącznie winę kierowcy samochodu.

Jednak jest spora grupa ludzi, którzy bardziej obiektywnie potrafią ocenić całe to zdarzenie. Dla nich cała ta sprawa nie jest tak klarowna i jednoznaczna jak by sobie życzyli pozostali.

Pozwólmy, że bez emocji, zbędnych komentarzy i domniemywań poczekamy na finał sprawy. Organa ścigania i sąd zapewne w końcu wszystko dokładnie ustalą i odpowiednio ocenią.

Zapierdalali , drugi aby uniknąć zderzenia położył maszyne. Leży w szpitalu. Jak zapier*alasz---- adrenalina nie może zablokować myślenia.

A kto wyprzedza auto jak są zjazdy , krzyżówki itp.???? A jak by karetka , policja , straż na sygnale wyleciała ???? Myślenie nie boli.

No właśnie, myślenie nie boli... Robiąc takie rzeczy, nagrywając to i wrzucając do sieci..... jak sądzisz myśleli?? Czy adrenalina zablokowała im myślenie? Ciekawe co jeszcze robili co nie znalazło się na filmiku?

MisterTwister

Każdy na tym forum chyba jest dorosły i zapewne bierze odpowiedzialność za swoje czyny.

Niczym złym jest piętnowanie złych i skandalicznych zachowań kolegów motocyklistów. W końcu środowisko powinno dbać o wizerunek, o to jak nas postrzega społeczeństwo. Bardziej nieodpowiedzialne jest chyba usprawiedliwianie i próba tłumaczenia wspomnianych zachowań. Na pewne sprawy nigdy nie będzie przyzwolenia, czy to się komuś podoba, czy nie. A nazywanie tego donosicielstwem dla mnie jest śmieszne.Każde środowisko w jakiś sposób solidaryzuje się. Ludzie inaczej siebie w nim postrzegają. Ale to nie znaczy, by bezkrytycznie tolerować pewne patologie.

Mroczny

Jeśli ktoś jest na tyle skretyniały żeby uciekać z miejsca wypadku- sorry ale takiego debila kryć nie będę. Policja niestety w przypadkach mało "medialnych" nic nie zrobi- po miesiącu umorzy śledztwo z braku dowodów.

Tyle są warte wasze opinie.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ech ,  tu nie chodzi o opinie . Zresztą tylko krowa nie zmienia zdania- ponoć.

 

Czyli jak wpierdzielę się przy gumowaniu  w grupę przechodniów na pasach -  zabiję z paru to będziesz mnie krył ??? 

 

A jak jednym z trupów będzie ktoś z Twojej rodziny ???  Oko za oko  czy jak ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ech ,  tu nie chodzi o opinie . Zresztą tylko krowa nie zmienia zdania- ponoć.

 

Czyli jak wpierdzielę się przy gumowaniu  w grupę przechodniów na pasach -  zabiję z paru to będziesz mnie krył ??? 

 

A jak jednym z trupów będzie ktoś z Twojej rodziny ???  Oko za oko  czy jak ????

 

Doceniam Twoją incjatywę w celu odwrócenia kota ogonem. Jednakże sprawa nie tyczy się mnie, lecz prędzej Ciebie. Gdyż w innych tematach padły stwierdzenia, że trzeba ponosić odpowiedzialność, że durni motocykliści, że sobie winni. Tu kolesie nagrali swoje wybryki to zmiana o 180 stopni. Nie wrzucaj nie mów bo będą miec problemy za te swoje głupie wybryki.

Ja tylko oczekuje, może to za duzo od was, konsekwencji w swoich pogladach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo -

To jest nagrane latanie , fakt - moim zdaniem niebezpieczne . Ale skoro filmik wyebany tzn. że chłopaki już mają ciepło i wyciągną z tego konsekwencje. Nic złego się nie stało- poza terrorem okolicy . :D

 

Ale  , skrzywdzenie kogoś , zabicie itp. To  inna sprawa.

Jeżeli motonita zapierdziela , wyprzedza w miejscu niedozwolonym z odcinką przy prędkości 200 . Wali w kolesia skręcającego i się zabija- jak mam go kwa-kawka bronić ??? 

A jak to by jechał np. mój teść z moją córą ??? On już nie ma tagiego refleksu. Odbije pod inne auto ??? Tira........... i co .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo -

To jest nagrane latanie , fakt - moim zdaniem niebezpieczne . Ale skoro filmik wyebany tzn. że chłopaki już mają ciepło i wyciągną z tego konsekwencje. Nic złego się nie stało- poza terrorem okolicy . :D

 

Ale  , skrzywdzenie kogoś , zabicie itp. To  inna sprawa.

Jeżeli motonita zapierdziela , wyprzedza w miejscu niedozwolonym z odcinką przy prędkości 200 . Wali w kolesia skręcającego i się zabija- jak mam go kwa-kawka bronić ??? 

A jak to by jechał np. mój teść z moją córą ??? On już nie ma tagiego refleksu. Odbije pod inne auto ??? Tira........... i co .

Czyli ważny jest dla Ciebie skutek,a nie przyczyna. Oraz to jak bardzo się Ciebie sprawa tyczy.

 

Przeciez oni mogli kogoś zabić, popatrz jak jechali..... Wciąż bedzieśz niekonsekwentny w swojej ocenie ?? Może ten co zabił jechał tam z nimi, a za drugim takim przejazdem przyrżnął w teścia??

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skutek filmiku----- chwilowa sława.  Filmik usunięty=dostali po dupie . I JA mam nadzieję że wyciągną nauke. Jak już będą zapierdzielać to na torze , zamkniętym odcinku np. autostrady( ja tak robie) itp. itd.

 

 

Nie - oraz jak sprawa się mnie dotyczy.

Może to by np. był Twój -ojciec, matka , dziadek i by Twoje dziecko do szkoły zawoził. Skręca w lewo............... a tu taki pierdolec z "przelotówką" i  250 z lewej nadlatuje.  Usłyszy , wystraszy się i machinalnie w prawo---- a tam 40 - ton  stali jedzie przepisowe 50.............. żałoba murowana.

 

Przykład to był. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ftozentom jak się ma motorynkę to można korzystać, albo chociaż opony całoroczne :P Ja niestety mam letnie i musiał bym grzać je jak i asfalt przed nimi opalarka. W przeciwnym przypadku jazda przypomina jazdę BMW albo Mercedesem po lodzie. Nie mówiąc już o zakrętach. Wiem, że co po niektórzy chcieli by się mnie pozbyć i wysłać na błękitna autostradę, ale jeszcze nie chce mieć tematu poświęconego mojej osobie.

 

Coś sporo tych motorynek śmigało dzisiaj, zwłaszcza w okolicach Chudowa. Normalnie same Romety i chińskie wynalazki :) No ale im pewnie internet odcięło i nie mają co robić w życiu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To uważaj Frendzlu, bo nadciśnienie jest niezdrowe. Co prawda lekarzem nie jestem, ale z racji dzisiejszego święta i braku podstawowej opieki lekarskiej postaram się udzielić Ci porady.

Po pierwsze, rekomenduje zaprzestanie wykonywania czynności o charakterze seksualnym z okoliczna fauna. Jest to nie zdrowe, a i bywa czasem niebezpieczne. Po za tym utrwalanie, rozpowszechnianie jak i samo obcowanie cielesne ze zwierzętami jest karalne.

Po drugie, zwiększone ciśnienie w kiszce stolcowej, podczas wysiłku intelektualnego może być objawem rozpadu struktury neuronów, prowadzącym nieodwracalnego gąbczastego zwyrodnienia mózgu.

Może to też być objawem problemów z oczami m.in bólu gałek ocznych.

Choć tą tezę udowodnili jedynie radzieccy naukowcy.

Zalecam ostrożność i większe dbanie o siebie oraz nieprzemęczanie się intelektualne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.