Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Sobotni jeźdźcy


peri

Rekomendowane odpowiedzi

2 obozy sie porobily ?
Ci na pierdzipedach krytykuja za kombiaki, szybsza jazde.

Ci na slusznych motocyklach krytykuja pierdzipedowcow za brak rozwagi odnosne ubioru

 

Skora nie uratuje Cie przed skreceniem karku, smiercia.
Ale skutecznie uchroni gdy bedziesz lecial jajami po asfalcie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerażające to są tragiczne statystyki ostatnich tygodni!


Jakieś 90% motocyklistów latem śmiga w szortach i koszulkach - trudno, taki ich wybór.


Ale analizując ostatnie wypadki, to motocykliści biorący w nich udział, byli zaawansowanymi, doświadczonymi kierowcami, zazwyczaj ubranymi w kompletny strój. To jak to jest? Taka zdecydowana mniejszość porządnie ubranych, z niemałym doświadczeniem motocyklistów ulega wypadom? A tym czasem, pozostali nieodpowiedzialni (określani często i gęsto mianem leszczy) nie trafiają do działu "Ku przestrodze".


Jak logicznie wytłumaczyć taki stan rzeczy? Bynajmniej nie są to odosobnione przypadki, to jest już norma!


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ci w kombiakach czesto maja scigi i zapi****laja. I nie sposob ich zauwazyc i ktos wyjedzi z podporzadkowanej, ktos zmieni pas, ktos nie bedzie patrzyl co 5 sekund w lusterko, ktos wykona debilny manewr bez kierunkowskazu.

 

I jak ktos leci w pizdu to nie ogarnie i jest kuku. Proste jak drut.

 

Jezdzac na chorwata najbardziej boje sie zwierzat ktore mogo mi wybiec na droge. Serio. Jezdze tak aby mnie widziano, jezdze predkosciami puszek, nie mam cisnienia na wyprzedzanie. Wiadomo, ze zawsze moze byc wypadek ale wedlug mojej oceny glowna przyczyna jest po prostu zapi***nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przerażające to są tragiczne statystyki ostatnich tygodni!

Jakieś 90% motocyklistów latem śmiga w szortach i koszulkach - trudno, taki ich wybór.

Ale analizując ostatnie wypadki, to motocykliści biorący w nich udział, byli zaawansowanymi, doświadczonymi kierowcami, zazwyczaj ubranymi w kompletny strój. To jak to jest? Taka zdecydowana mniejszość porządnie ubranych, z niemałym doświadczeniem motocyklistów ulega wypadom? A tym czasem, pozostali nieodpowiedzialni (określani często i gęsto mianem leszczy) nie trafiają do działu "Ku przestrodze".

Jak logicznie wytłumaczyć taki stan rzeczy? Bynajmniej nie są to odosobnione przypadki, to jest już norma!

 

Pokaż te statystyki na które się powołujesz  ?

90% a to ciekawe :-)

jak patrze na poprzednie zdjęcia zamieszczone przez kolegów i koleżanki nie sądze aby którakolwiek z nich osoba miała choć minimum w postaci buzzera czy innych protektorów.

Jak dobrze poczytasz ku przestrodze są tam wszyscy bez względu na ubiór i rodzaj sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo w mordę! Marian niechcący wywołał wojnę- jeździć w kombinezonie czy nie...!

Co do zdjęcia- z pewnością sfabrykowane lub facet sobie szkody poczynił szlifierką. Moje zdrapki zawsze były na obrzeżach pokryte syfem z drogi i pyłem zmieszanym z krwią. Ból piękny, zwłaszcza gdy strup którym były pokryte pękał przy lada ruchu i wypływała żółto-zielonkawa ropa...Zdarzyło się to i owo kilkakrotnie w ciągu 27 lat jazdy na ścigach (czopka miałem raz przez prawie tydzień). Mimo to kurtkę, buciory i rękawice zakładam tylko w wyjątkowych sytuacjach i nie mam zamiaru tego zmieniać. Wolę jajka (swoje) surowe niż gotowane na twardo...

Szreku- dlaczego obrażasz mojego (moje) motongi nazywając je pierdzipędami? Czyżbyś miał kompleksy, albo latał rakietą? Ciekaw jestem czy jeśli kiedyś się spotkamy to za mną nadążysz chociaż będę bez opływowego kombinezonu... :P:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedno wyjście dla "zdrapek"-kupić trajkę. Mniejsza szansa na glebę :lol:

 

Marian, Tobie widocznie ran nie opatrywano, stąd został Ci asfalt na obrzeżach... a delikwenci widoczni na zdjęciach to faktycznie fejki- ten pierwszy oparł się i zasnął na betoniarce, a drugi potraktował się szlifierką oscylacyjną :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedno wyjście dla "zdrapek"-kupić trajkę. Mniejsza szansa na glebę :lol:

 

Marian, Tobie widocznie ran nie opatrywano, stąd został Ci asfalt na obrzeżach... a delikwenci widoczni na zdjęciach to faktycznie fejki- ten pierwszy oparł się i zasnął na betoniarce, a drugi potraktował się szlifierką oscylacyjną :D

 

E tam, nie opatrywano...Jak się zebrałem do kupy właziłem do wanny aby odmokło, potem oksykort ew pantenol, gaza i bandaż (na złamane żeberka elastyczny)- samoleczenie...A gdy żyli rodzice to dodatkowy obowiązkowy banan na gębie aby mi ojciec nie poprawił albo tego co zostało z motonga traktorem nie rozjechał...Teraz o zdrapce nawet pomarzyć nie mogę bo by mi małżonka raz dwa motory ze łba wałkiem wybiła (i to bez czekania na wyleczenie) :D:lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.