Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Ku przestrodze-filmiki


Ree

Rekomendowane odpowiedzi

Na moje oko to gęś. Dobre i takie zadośćuczynienie za poniesione szkody. Zdarzało mi się polować na kaczki z dubeltówką, ale przy pomocy motocykla upolowałem jedynie wróbla (przy ok 150/godz zostawił zdjęcie na klacie na dłuższy czas- najpierw sine a potem fioletowe, ale koszulce nic się nie stało... ;):D ) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio pod domem baba cofa auta stoja prostopadle bach tylem w drzwi i pojechala.

Nastepna dwa metry luzu skreca pod zakaz i taranuje zaparkowane auto.

Wszyscy sie gapia w oknach a jak policja to nikt nic nie widzial.

Moje auto w nocy oderwany zderzak dwa razy naprawa z wlasnej kieszeni przez idiote.Przed wczoraj pod Lidl baba wysiada dup drzwiami w drugie bo za blisko stanela i se poszla na zakupy.Z tamtego roku glosny wypadek R6 chlopakowi noge urwalo zajechanie zginal sprawca odjechal.

Tresna wszyscy lataja i sie gapia jedynie my zawracamy bo cbr w rowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nfs -masz rację, przykłady można by mnożyć w nieskończoność, ale przypuszczam że nie jest to do końca wina gapiów lecz systemu. Jeśli ktoś coś widział, komuś pomagał to może jedynie liczyć na wdzięczność poszkodowanego (o ile pomógł fachowo) i na kłopoty w postaci licznych wezwań- a to na policję, a to do sądu...jeśli do tego dodamy że jako świadek nie będzie chroniony to również może być narażony na zemstę ze strony sprawcy zdarzenia przeciwko któremu zeznawał. Ludzie się tego boją. Nawet ja- owszem zawsze staram się pomóc w przypadku wypadku drogowego (chociaż żaden ze mnie sanitariusz) ale jeśli widzę kogoś leżącego na ławce czy chodniku to wolę anonimowo zadzwonić po odpowiednie służby i się ulotnić, bo a nuż leżał będzie pijak i nie dosyć że dostanę w mordę to jeszcze posądzi mnie o kradzież portfela. Jak by nie patrzeć, najlepiej bazować na swoich i od nich w razie potrzeby oczekiwać pomocy i to dla tego zawsze namawiam do solidarności i jedności w światku motocyklistów. Jeśli jako motocykliści nie będziemy pomagać sobie nawzajem to nie bardzo możemy liczyć na pomoc innych, szczególnie że jest wiele osób które zwyczajnie nas nie tolerują i widząc leżącego na drodze motocyklistę chętnie by go przejechali (pewnie tłumaczą takie zachowanie pobudkami humanitarnymi- dobić aby się nie męczył ;) ...) B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że tak trochę pojechałem po narodzie to z innej beczki.Lecieliśmy od Ostravy jako że koron nie miałem to wystrzeliłem do przodu żeby zatankować na A1 po polskiej stronie.Dolatuję a na znaku przekreślone stacja nie działa.45 km na rezerwie, 50km moto zdechło.Dzwonie do Marcina ratuj.Pchamy pod górę bo siara jak za górą będzie stacja.Nagle z tyłu hamuje bus wyskakują chłopaki pytają co się stało.

Lecieli w przeciwnym kierunku A1,wypatrzyli nas,zawrócili (spory kawałek) i poratowali paliwem.Jechali na Brno moto i benzyne mieli na pace.

Szczęka mi opadła chłopaki z Krakowa.Z 5 min stałem na A1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek ja tam pchałem moto ponad 10km i minęło mnie sporo motocyklistów :D Każdy prawie machał lewą, ale żaden się nie zatrzymał :D Za to jakiś pijaczek na składaku chciał mi jechać po paliwo na stację oddaloną o 6km i nic za to nie chciał :) Ja zatrzymuję się zawsze jak widzę motocykl na poboczu. Takie mamy czasy, że prędzej ktoś filmik Ci zrobi jak krwawisz niż zadzwoni na pogotowie. Ilość "lajków" na YT zobowiązuje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano widzisz a ja kiedys podwozilem kolesia po paliwo to mam odplacone :)

Najlepiej kiedys lece przez czechy wszystko szlo nie tak

Pomylilem drogi wiatr wial ciulaty asfalt normalnie porazka to jeb po hamulach postawlem moto i dup do rowu w trawe polezec.

Za chwile pisk auto zawraca.Musialem sie tumaczc ze to nie wypadek.

Dobra pojechal ,jeb znow do rowu.Za chwile to samo auto zawraca.Nosz ku... dzentelmeni .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale i tam mozna spotkac debili za kolkiem. W Slowacji tez :-(

Nie na temat, ale jestem zaskoczony tym jak jeżdżą czescy motocykliści. Podobno w Czechach policja jest surowsza niż nasza ale gdy wracałem niedawno z Ostrawy to leciałem za knedlikiem prawie do granicy cały czas ponad 270. Cieszyłem się że mam kogoś na przodzie i w razie ,,W'' nie mnie przycapią... :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracajac z SIAF ostatnio przez piękne winkle jakiś geniusz Touaregiem czy innym SUV VW z rowerami na dachu wyprzedzał na ślepo kolumnę 2 moto i 3 aut. Praktycznie do końca przed zakrętem, w ostatniej chwili odbijając na nasz pas z powrotem.

Kiedyś w czechach na szerokiej drodze jakiś ... w Skodzie Octavii wyprzedził na milimetry, po czym 200, 300m dalej skręcił w prawo.

Jeżdząc przepisowo puszką tam też jestem często wyprzedzany.

Więc nie jest tak pięknie, jak to przedstawiacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.