Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Sami się kur... prosicie!


Anasazi

Rekomendowane odpowiedzi

 

Ps2.: Na krótko strach, ale jednak przyznaj w mieście daje przyjemność moto bez dawania po gazie w krótkich galotach ;)

Daje , szczególnie w taki upał. Teraz wróciłem z Równicy (nocny wjazd i zjazd zaliczony) I zimnooooooooo było w kombiaku. Nie mówiąc o plecaczku w dżinsach. Całą drogę powrotną krzyczała że jej zimno. :D  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezusie, Maryjko a Wy ciągle wałkujecie te nieszczęsne kombinezony w taki upał...W kombinezonie kijowo bo ciepło i po jajkach spływa, bez strach. Prze*ebane..Ale mam pomysła ... :excl:  Może by tak zamiast się mordować w kombinezonie robiąc z siebie męczennika zanabyć lokomotywę np. Harleya i pyrkać sobie bezpiecznie w lekkiej kurteczce z frędzelkami? Wszak czopki stanowią kwintesencję tradycji wśród motocykli a jazda na nich pełna dostojeństwa dzięki niewielkim prędkościom równiez potrafi dać multum przyjemości...Niech się prażą zawodnicy na torach. A w ogóle to chore aby w kraju gdzie wolno jechać max 140 i to na autostradzie kupować motonga mającego prawie 200 KM w sytuacji gdy wystarczy piździk na którym bez strachu można jechać na maxa i to bez kombinezonu i integralnego kasku. Jednak ja pozostane przy moim moto, może i jestem wariatem lubiąc przewiew pod koszulką i w szortach, ale nie wierzę że ,,wybrańcy bogów umierają młodo'' wszak dobijam pięćdziesiątki a i blizn za dużo nie mam mimo licznych gleb jakie od czasu do czasu zaliczałem i bliskich spotkań z puszkami...Prawda jest taka że jak ktoś ma pecha to i w drewnianym kościele cegła mu na łeb spadnie, a motocyklista jeśli dobrze przywali w przeszkodę to mu nawet woda święcona nie pomoże, a co dopiero kombinezon...                                      :P:D:lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym, że w shortach jest chłodniej, to zależy od punktu widzenia. Jak ostatnio na paradzie przy wolnej jeździe słońce przygrzało w bak a wentylator chłodnicy dodatkowo radośnie dmuchał rozżarzonym powietrzem na nogi to kurwowałem na własną głupotę, że zamiast grubej skóry założyłem zwykłe bojówki.

 

Ubieranie samego t-shirta na górę to może i jakąś frajdę daje, ale w jaki sposób jazda w krótkich / cienkich spodniach ma być przyjemniejsza w taki upał, w pełnym słońcu, to nie pojmuję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, cały czas latam przynajmniej w kurtce, czasami, zwłaszcza jak jeżdże do roboty to ubieram jeansy, kurtka jednak zawsze była... Do dzisiaj, po raz pierwszy poleciałem do roboty w krótkim rękawku (fakt, że starałem się jechać dużo wolniej niż zawsze). Powiem, że wrażenia nie porównywalne. Po raz pierwszy jak dojechałem nie musiałem się myć co by innym powietrza nie zatruwać. Byłem suchy :D . Na Chudów chyba też tak się wybiore :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżem gdy muszem, nawet jazda w szortach i koszulce (plus kask)  jest daleka od przyjemności.Zazwyczaj poruszam się dosyć szybko a i tak pot spod pach spływa po rękach a dłonie się ślizgają na manetkach.Od silnika bucha żar na każdym postoju a dotknięcie kolanem nawet ramy budzi z letargu paskudnym pieczeniem. CO ZA IDIOTA POWIEDZIAŁ ŻE NA MOTO LATA SIĘ GDY JEST CIEPŁO I ŁADNA POGODA ? Wnerwiający są puszkarze którzy otumanieni ciepłem są jeszcze bardziej niepewni niż zwykle. Uważajcie na nich... :ph34r:

Muszę uruchomić Fazerka któremu ciepło nie zagraża, R1 w mieście grzeje się niemiłośernie i wyntylatory pracują non stop. Efekt- co drugi dzień trzeba podładowywać akumulator który nie zdąża się naładować w czasie krótkich przelotów a odpalenie na popych jest nie tylko obciachowe ale i nie do zrobienia samemu (chyba że z górki bo inaczej moto chce uciec)... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marian

 

Nic nie mówię, ale Twój ostatni post to zestaw argumentów za tym, żeby latać w kompletnym stroju. Poza tym, że ogólnie się człowiek poci jak prosiak (co w taką pogodę i w shortach się zdarza), to pozostałych problemów (ślizganie rąk na manetkach, "parzące moto") nie stwierdzam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marian

 

Nic nie mówię, ale Twój ostatni post to zestaw argumentów za tym, żeby latać w kompletnym stroju. Poza tym, że ogólnie się człowiek poci jak prosiak (co w taką pogodę i w shortach się zdarza), to pozostałych problemów (ślizganie rąk na manetkach, "parzące moto") nie stwierdzam. :)

Pocą się ręce ale nie jajka. Jeśli nie chcesz mieć dzieci to rób tak dalej...Sorry, cofam wypowiedź...Jeśli po jeździe w kombinezonie w taką pogodę nie będziesz mógł mieć dzieci to zawsze możesz liczyć na kolegów jeżdżących w szortach... :P:ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do jaj to ja jak jechalemw jeansach to mi sie poodparzaly bo na mocno nagrzane siodła sie siada :) słońce wali po karku i rękach tak czy siak,to ze jak sie jedzie w tshircie tojest wiaterek jest złudne bo promienie jeszcze mocniej walą po skórze. Myśle ze tshirty i gatki sa przereklamowane.

Motocykl nie jest po to żeby na nim ryzykować bez potrzeby. Jak ktos potrzebuje dreszczyk ryzyka i emocji to moto nie jest dla niego. Minimalizujmy ryzyko jak tylko sie da, za dużo złych Newsow w tym sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.