Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

wypadek Miasteczko Sl.


diter_

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie tak dobrze powiedziane a wszystkim mądralą radze się zastanowic czy fakycznie tak przepisowo sie poruszają i co powiedzą jak ich lub ich bliskich spotka coś podobnego (oby nigdy do czegoś takiego nie doszło i żebyście nie doświadczyli jak to jest) bo panu w puszcze w ostatniej chwili się przypomniało że w tym miejscu trzeba jednak skręcic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 151
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ben10 - to dobrze, że uświadomiłeś innych motocyklistów, że jadąc z przepisową prędkością, uderzając w bok samochodu, nasz motocykl jedynie nieco wgniecie drzwi samochodu. Szanse na przeżycie motocyklisty w takiej sytuacji są bardzo duże - wiadomo, dodatkowo dobry ubiór zwiększa te szanse.


Zatem, oglądając zdjęcia z omawianego wypadku, można wyobrazić sobie jedynie z jakim impetem motocykl musiał uderzyć w samochód, który prawdopodobnie trafi na szrot. Motocykl przeorał samochód na całej długości, wyrwał drzwi boczne. Takie uderzenie amortyzowało impet pędzącej maszyny. Gdyby, uderzenie było prostopadłe do samochodu, kierowca auta mógłby tego nie przeżyć.


Reasumując - jazda z dozwoloną tam prędkością, nawet gdyby było to ewidentne wymuszenie, skończyło by się zapewne wgnieceniem nadkola, i odbiciem od auta.


A tak? Skutki są jakie są...


Nika, a może gdyby ten motocyklista częściej odwiedzał ten dział. czytając takie skrajne opinie, może dało by mu to nieco do myślenia? Może inaczej zinterpretował by znak ograniczający prędkość, może bardziej odpowiedzialnie potraktował by swój plecak, może przed skrzyżowaniem, widząc sygnalizujący zamiar skrętu samochód, przyhamował by nieco?


Kto wie? 


Oby inni czytając te wpisy, jakże odmienne w swej treści, nieco się nad nimi zastanowili...


 


Stawros, najwyraźniej mylisz naciąganie przepisów, ze skrajną głupotą i brawurą. Do wszystkiego można podejść zdroworozsadkowo - najwyraźniej tego zdrowego rozsądku w tym dniu komuś zabrakło. Nazywaj sobie to jak chcesz, ale takich zachowań, nie można usprawiedliwiać. Czy to Ci się podoba, czy nie, jego brawurowa jazda, był przyczyną wypadku - być może jedną z wielu, ale była. Koniec i kropka.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Futrzak, co da gdybanie? Na jednych działają zdjęcia z wypadków pokazywane na kursie na prawo jazdy, na innych działają wątki w 'Ku przestrodze', a jeszcze inni zrozumieją coś jak ich bezpośrednio doświadczy i sama o tym wiem.

 

Po prostu takie hejtowanie, że brawura, młody, to chyba każdy rozumie, każdy był młody i myślę, że nie każdy wtedy jeździł z rozwagą. Gdyby jechał przepisowo mogłoby być inaczej, czasu nie cofniemy.

A podejrzewam, że osoby, które są bezpośrednio z tą tragedią związane dużo mocniej odbierają słowa, mówione przez innych podchodzących do tego na chłodno.

 

Dla bliskich chłopaka i dziewczyny to jest ogromna tragedia i ustalanie co by było/ dlaczego/ z jakiej przyczyny życia dziewczynie nie przywróci :(

 

Niektórzy może trochę się nad tym zastanowią ale jak ktoś lubi zapier***** to mało co go uspokaja niestety. :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ich problem, ich sumienie, ich życie. Oby przez takich nikt inny nie ucierpiał i oby przez nich nikt nie musiał opłakiwać swych bliskich.

Przerażająca konkluzja...niestety.

Nie zgodze się z Tobą do końca, to nie jest ich problem (problemem może być nieumiejętność powiedzenia sobie 'stop'), bo 'oni' też mają rodziny i bliskich, którzy ich będą opłakiwali, będą czuli żal, że ktoś jeździł niebezpiecznie ale strata zawsze boli tak samo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

próbuje właśnie przeanalizować sytuacje

Czy ktoś może na 100% NAPISAĆ Z JAKIEGO KIERUNKU JECHAŁO MOTO ? A SKĄD AUTO?  bo dalej nie wiem

powtarzam na 100% !

bo bez tych informacji na nic przestrogi

Wiem jedynie, że motocyklista przekroczył dozwoloną prędkość, a to za mało by ocenić tą sytuację i wyciągnąć WNIOSKI - bo chyba o to chodzi

info ze stron przeczytałem ale tam piszą ludzie, policja ze wstępnych ustaleń itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ben10 - to dobrze, że uświadomiłeś innych motocyklistów, że jadąc z przepisową prędkością, uderzając w bok samochodu, nasz motocykl jedynie nieco wgniecie drzwi samochodu. Szanse na przeżycie motocyklisty w takiej sytuacji są bardzo duże - wiadomo, dodatkowo dobry ubiór zwiększa te szanse.

Zatem, oglądając zdjęcia z omawianego wypadku, można wyobrazić sobie jedynie z jakim impetem motocykl musiał uderzyć w samochód, który prawdopodobnie trafi na szrot. Motocykl przeorał samochód na całej długości, wyrwał drzwi boczne. Takie uderzenie amortyzowało impet pędzącej maszyny. Gdyby, uderzenie było prostopadłe do samochodu, kierowca auta mógłby tego nie przeżyć.

Reasumując - jazda z dozwoloną tam prędkością, nawet gdyby było to ewidentne wymuszenie, skończyło by się zapewne wgnieceniem nadkola, i odbiciem od auta.

A tak? Skutki są jakie są...

Nika, a może gdyby ten motocyklista częściej odwiedzał ten dział. czytając takie skrajne opinie, może dało by mu to nieco do myślenia? Może inaczej zinterpretował by znak ograniczający prędkość, może bardziej odpowiedzialnie potraktował by swój plecak, może przed skrzyżowaniem, widząc sygnalizujący zamiar skrętu samochód, przyhamował by nieco?

Kto wie? 

Oby inni czytając te wpisy, jakże odmienne w swej treści, nieco się nad nimi zastanowili...

 

Stawros, najwyraźniej mylisz naciąganie przepisów, ze skrajną głupotą i brawurą. Do wszystkiego można podejść zdroworozsadkowo - najwyraźniej tego zdrowego rozsądku w tym dniu komuś zabrakło. Nazywaj sobie to jak chcesz, ale takich zachowań, nie można usprawiedliwiać. Czy to Ci się podoba, czy nie, jego brawurowa jazda, był przyczyną wypadku - być może jedną z wielu, ale była. Koniec i kropka.

 

przemilczę powiem tylko jedno nie oceniaj niech to robią inni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

próbuje właśnie przeanalizować sytuacje

Czy ktoś może na 100% NAPISAĆ Z JAKIEGO KIERUNKU JECHAŁO MOTO ? A SKĄD AUTO?  bo dalej nie wiem

powtarzam na 100% !

bo bez tych informacji na nic przestrogi

Wiem jedynie, że motocyklista przekroczył dozwoloną prędkość, a to za mało by ocenić tą sytuację i wyciągnąć WNIOSKI - bo chyba o to chodzi

info ze stron przeczytałem ale tam piszą ludzie, policja ze wstępnych ustaleń itp

 

Wiele wskazuje na to że było jak w opisie gwidona z 2 giej strony tego tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele wskazuje na to że było jak w opisie gwidona z 2 giej strony tego tematu.

Właśnie o to chodzi, "wskazuje", ja na miaiejscu rozmawiałem z motocyklistą i on twierdził że wracali z Cz-wy i to by mi pasowało z ułożen pojazdów tyle że Reno by musiało wyjechać z Żyglina a moto wyprzedzać

dlatego pytam na 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Futrzak, przeceniłeś mnie. Film umieściłem dlatego, bo uważam że nagłe nieprzewidziane zachowanie kierowcy samochodu może spowodować, że jadąc dozwoloną w mieście prędkością nie wychodzimy z wypadku cało. A przecież byliśmy tacy mądrzy życiowo, a swoją wiedzą i wskazówkami dzieliliśmy się na forach internetowych na lewo i prawo (wrr).

Zobacz na zachowanie głowy manekina w zetknięciu z karoserią pojazdu. Według mnie gwałtowna śmierć. Dlatego też uważam że jazda z nadmierną prędkością może być przyczyną nieszczęść, ale jazda z dozwoloną wcale nie gwarantuje nam bezpieczeństwa w zetknięciu z bokiem samochodu, którego kierowca popełnia błąd. Tylko tyle chciałem napisać i jeszcze raz proszę żeby nie mędrkować przy okazji takiej tragedii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To by się zgadzało, moto od TG, od Żyglina auto - auto dojeżdża do skrzyżowania, skręca w lewo, dostaje strzała w prawe nadwozie. To skrzyżowanie nie jest prostopadłe, tylko po skosie, więc tłumaczyło by dlaczego motocykl przeorał całą prawą stronę od nadkola, wyrwał tylne drzwi. To była taka kontrolowana strefa zgniotu. Prostopadle gdyby uderzył to by było jeszcze gorzej....

 

ben10 - nie ma co sobie do gardeł skakać. Teoria teorią, a życie życiem. Stała się wielka tragedia. Dla motocyklisty, dla rodziny zmarłej, ale zapewne i dla kierowcy samochodu. Myślisz, że on specjalnie zajechał drogę motocyklowi? Myślisz  że nie przeżywa całej tej tragedii? Jak wielu z nas jeździ na co dzień samochodami. Jak wielu z nas bardziej lub mniej świadomie łamie obowiązujące przepisy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To by się zgadzało, moto od TG, od Żyglina auto - auto dojeżdża do skrzyżowania, skręca w lewo, dostaje strzała w prawe nadwozie. To skrzyżowanie nie jest prostopadłe, tylko po skosie, więc tłumaczyło by dlaczego motocykl przeorał całą prawą stronę od nadkola, wyrwał tylne drzwi. To była taka kontrolowana strefa zgniotu. Prostopadle gdyby uderzył to by było jeszcze gorzej....

wtedy moto by było po drugiej stronie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykra informacja tak nie powinno być za młodzi by odchodzić

 

ale  jak zwykle znalazł sie nie jeden mądrala  który przestrzega  przepisów i pewnie w tym miejscu jechał by 50 proszę nie bawcie mnie nie po to kupujemy motocykle sportowe żeby sie ciągnąć a dwa nie oceniajcie to mogło spotkać niemal każdego z nas

No cóż, komentarzem jest moja sygnaturka.

Jazda na moto jest niebezpieczna i trzeba wszystko zrobic, zeby przezyc.

Cmentarze są pełne tych, którzy mieli pierszeństwo przejazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając tematy w dziale "Ku przestrodze" czasami nie wiem czy wy prowokujecie specjalnie te kłótnie czy naprawde wyrażacie swoje opinie. Dziwią mnie komentarze typu, "jechałby z dozwoloną predkością to by nie zginął!". Który z was nigdy nie przekroczył prędkości, którego z was nigdy nie spotkało wyprzedzanie na ciągłej, który z was nie dodaje gazu przed skrzyżowaniem gdy zapala się pomarańczowe. Rzucacie mięsem w kierowce motocykla kolejny raz i do czego to prowadzi? Kłótnie tylko i nic więcej, bo kto z tego wyniesie naukę to nie wiem. Proponowałbym, aby wypowiedzi negatywne pisały osoby które nie popełniają podobnych błędów na co dzień. Wyłączając z tego kierowców których sprzęty nie pozwalają na rozwinięcie nieprzepisowych prędkości. Teraz będziecie rzucać mięsem we mnie bo "kolejny p*j*b się znalazł który broni negatywne zachowania". Nie popieram, ale tez nie ganie bo samemu mi się zdarzy zachować się w sposób nie przepisowy, więc moim zdaniem byłoby nie na miejscu wypowiadać się negatywnie o osobach popełniających wykroczenia drogowe, obojętnie jaka cenę za to zapłaciły.

Pozdrawiam i życzę wam i sobie jedności, a nie podziału wśród motocyklistów.

A ja włsnie na moto zwalniam przed skrzyzowaniami, właśnmie, zebym nie musiał na głebokim żółtym spieprzać. Bo wiem, ze ktoś może za wczesnie ruszyc. Przekroczenie predkości zawsze, ale tez z głową. Nie wale die paczki po autostradzie , jak jest pełno samochodów. Tak samo jak różnica predkości pomiedzy mną a wyprzedzanym na autostradzie pojazdem też zwalniam, żeby miec więcej czasu na ewentualną reakcję , gdy wyprzedzanemu przyjdzie do głowy zmienic pas. Dotyczy to szczególnie TIRów. Wiem, jeżdżę jak emeryt, ale to pi...ę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba zawsze pamiętać jadąc motocyklem czy puszką że tak na prawdę nigdy się nie ma pierwszeństwa. Jadąc przepisowo czy też z dużo za dużą prędkością może nas spotkać coś tragicznego. Dzisiaj byłam świadkiem jak ''pomoc drogowa'' na skrzyżowaniu przejechała na czerwonym świetle z bardzo dużą prędkością. Gdyby facet skręcający w lewo na tzw skrzyżowaniu bezkolizyjnym wyjechał szybciej to tamten by go zmiótł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie takie ustalanie zdarzen kto,gdzie,kiedy i ile jechal nie ma tu sensu...Nie byliscie na miejscu wypadku,nie widzieliscie na wlasne oczy calego zdarzenia oraz z jaka predkoscia jechalo moto.Stalo sie wielkie nieszczescie i to powinno nam dac chwile refleksji a przemawianie sie na wzajem nic tu nie wniesie.Lecz nikt  nie zrozumie tego kto nie doswiadczyl lub przezyl....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na skutek uderzenia auto obróciło się o 180 stopni a moto znalazlo sie na drugiej stronie

I dlatego pierwsze doniesienia mówiły, że wracali w kolumnie z JG... 

 

 

 

Panowie takie ustalanie zdarzen kto,gdzie,kiedy i ile jechal nie ma tu sensu...Nie byliscie na miejscu wypadku,nie widzieliscie na wlasne oczy calego zdarzenia oraz z jaka predkoscia jechalo moto.Stalo sie wielkie nieszczescie i to powinno nam dac chwile refleksji a przemawianie sie na wzajem nic tu nie wniesie.Lecz nikt  nie zrozumie tego kto nie doswiadczyl lub przezyl....

Dla jednych nie ma sensu, dla innych ma...

Nie można lekceważyć relacji naocznych świadków. Ja wiem, że prawda może być niewygodna. No trudno...Temu służy właśnie forum, rozmawiamy, próbujemy dociec prawdy. Może dla niektórych, to bez sensu, no trudno to ich problem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie takie ustalanie zdarzen kto,gdzie,kiedy i ile jechal nie ma tu sensu...Nie byliscie na miejscu wypadku,nie widzieliscie na wlasne oczy calego zdarzenia oraz z jaka predkoscia jechalo moto.Stalo sie wielkie nieszczescie i to powinno nam dac chwile refleksji a przemawianie sie na wzajem nic tu nie wniesie.Lecz nikt  nie zrozumie tego kto nie doswiadczyl lub przezyl....

Dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem już po wypadku i powiem że miałem juz dość jazdy !!! W tamtym roku na moto zginoł na A1  moj bardzo dobry znajomy z którym sie wychowałem ojciec mojego kumpla od razu wróciły nie miłe wspomnienia sam jak sie dowiedziałem nie potrafiłem w to uwiezyć i sie pozbierac a co dopiero rodzina !! Więc zanim ktos napisze głupoty niech dwa razy to przemyśli 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego pierwsze doniesienia mówiły, że wracali w kolumnie z JG... 

 

 

 

Dla jednych nie ma sensu, dla innych ma...

Nie można lekceważyć relacji naocznych świadków. Ja wiem, że prawda może być niewygodna. No trudno...Temu służy właśnie forum, rozmawiamy, próbujemy dociec prawdy. Może dla niektórych, to bez sensu, no trudno to ich problem...

Jakie dociekanie prawdy?Jaka prawda niewygodna?NIGDY sie nie dowiemy jak bylo naprawde.A nawet gdyby to co to zmieni?Co kara wiezienia dla kierowcy puszki czy moto za spowodowanie wypadku ze skutkiem smiertelnym?Koncze rozmowe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.