Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

"Lewa w górę"


Maciekk1

Rekomendowane odpowiedzi

Swoją drogą (nikogo nie urażając!) zauważyłem tendencję, że harleyowcy nie specjalnie chcą odmachiwać i od pewnego czasu sam też już ich olewam i odmachuję tylko. Mówiąc harleyowcy mam na myśli kolesi na oryginalnych HD oczywiście. Ciekawe jakie Wy macie spostrzeżenia w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byś musiał kierę trzymać, żeby Ci Good Vibrations by HD jej nie odrzuciły na pobocze to też byś nie machał ;)

 

Kiedyś, poszła LWG na rondzie do jakiejś kobietki na moto - stała na wjeździe i czekała na wolne. Zapomniała biedna, że ma moto na biegu i na sprzęgle i postanowiła odmachać ;) Na szczęście tylko moto zgasło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od kultury osobistej danego osobnika, buraka trafisz na każdym sprzęcie

Wszystko w temacie, ja pozdrawiam wszystkich, od pieszych, bo zdarzają się tacy, którzy podnoszą rękę, przez skuterzystów, bo nie widzę w tym żadnego problemu, po ludzi, którzy jadą już na motocyklach. Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, w której ktoś mi nie odmachał, czy nie kiwnął głową. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moj chopperek tez nie ma duzej pojemnosci ale  w wiekszosci pozdrawiaja mnie inni motonici ...co do skuterow to mam mieszane uczucia aczkolwiek zdazyło mi sie odmachac ...niewazne czym jezdzisz wazne ze masz w sobie pasje i je realizujesz ..kazdy jezdzi takim motocyklem na jaki go stac i jaki mu pasuje wiec pozdrawiajmy sie wszyscy i badzmy jak wielka brać....to nic nie kosztuje a jakże przyjemne ..... :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje doswiadczenia wzgledem LwG

Staram sie machac do wszystkich co maja zmotoryzowane 2 kolka z rama "miedzy nogami" ;)

Co wylacza jedynie skuterowcow jezdzacych na kiblach.

Czesem sie nawet zastanawiam czy goscie na "scigach" o pojemnosci kieliszka nie mysla, ze sie pomylilem :)

Ale machalem ostatnio w wodziu gosciowi co stal na przeciw na swiatlach siedzac na kileliszku ale z laska z tylu i widzialem banana na jego twarzy jak mi odmachal ruszajac jako pierwszy i wiem, ze mamy kolejnego "brata w wierze", ktory jak tylko bedzie mogl siadzie na cos wiekszego.

Ale mam tez historie z drugiej strony: czasem jezdze na mojej SHL'ce 123 cm3 i z rozpedu macham do wszystkich ale malo kto mi odmachnie jadac z przeciwka, bo to wyglada troche jak motorower, :(

zazwyczaj jedynie jak ktos mnie wyprzedza i ma okazje widziec z tylu zolte blachy o normalnym rozmiarze to mi pomacha

Prosba do towarzystwa z forum: edukujmy mlodziez, aby wyrosla na prawdziwych i uprzejmych motocyklistow - LwG dla motorowerzystow,

Skuterowcom niekoniecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No to już wiemy komu machać a komu nie (osobiście macham też skuterowcom jeśli nie jadą z wędkami i w gumiakach :D  jest to trochę ryzykowne bo na dziesięciu trafi się jeden miłośnik motocykli i z radości odmachuje z taką werwą, że mu skuter skacze po całej ulicy... ale na serio, to widać radość w oczach młodych ludzi na skuterach jak im zamacha ktoś ma większym sprzęcie.

 A teraz pytanie, jak machacie?

Ja z dawnych czasów traktuję LWG dosłownie i podnoszę łapę nad lusterko... tak bez przesady, żeby nie wpaść w "zig hail" :excl:

Widzę, że większość odmachuje tak jak kiedyś sygnalizowało zamiar skrętu w lewo. No wiadomo, zasada zachowania energii-  im niżej tym łatwiej.

Ostatnio rozbawił mnie kolega na jakimś cruiserze bo LWG to wg niego: ręka opada z kierownicy poniżej kolana, wnętrze dłoni skierowane w górę tak jakby miał mnie zamiar chwycić za jajka :blink: , gdybyśmy mijali się idąc po chodniku... no grunt to luz i lans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie mogę dodać taką obserwację, że ludzie na skuterach i innych motorowerach, jeśli machną pierwsi, to robią to bardzo nieśmiale. Nie odrywają nadgarstka od kierownicy. Przez to też niekiedy nie odmachuję.

 

Ale co prawda to prawda, widać radość w oczach gościa na motorowerze jak mu machniesz :D

Samemu mi się micha cieszyła jak pierwszy raz do mnie było skierowane LWG :)

 

Sam macham tak, że gdybyśmy mijali się odpowiednio blisko osi jezdni to można by piątkę przybić. Czyli w zasadzie prawie jak sygnalizowanie skrętu w lewo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jak najbardziej macham nawet chłopaką na skuterach, tak jak poprzednicy mam wrażenie że zaraz będą skakać na tym skuterze. Macham i tym o pojemności kieliszka, kubka do kawy czy cysterny. Miłe to, i uśmiechnąć się można. Zauważyłem jednak że gdy latałem na 125ccm to o wiele mniej machało:) choperowcy jakoś chętniej machną już z daleka ale to tylko moje odczucie. Dla mnie motocyklista, to motocyklista nie ważna pojemność i typ motocykla. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ja pociskam na ETZ 250 do roboty codziennie, generalnie staram się machać do wszystkiego co ma silnik między nogami, z czego odmachuje może z 75% kierowców

Zauważyłem następujące zależności

 

- maleństwa odmachują w 50% przypadków, z czego sporo tych co nie odmachuje ma minę jakbym się pomylił

- wszystko od małych (125) do średnich (300-400) LwG prawie zawsze

- średnio duże (500-750) machają różnie, jeden bez zastanowienia odrywa rękę, drugi na sam dzwięk ETZki odwraca wzrok

- bardzo duże maszyny machają praktycznie zawsze 

 

Ci co nie machają zawsze pozostawiają niesmak (ofc pomijam tych co widzę że nie mają jak, sprzęgło i te sprawy) 

 

Z odmachiwaniem z mojej strony jest różnie, staram się odmachać na 100% LwG nawet sedesom żeby zrozumieli swój błąd i zaczęli jeździć sprzętem dla mężczyzn, zawsze najprzyjemniej się patrzy na urocze plecaczki ochoczo machające do wszystkiego co jedzie ;)

 

Najbardziej z tego wszystkiego nie lubie jak ktoś mi macha a manewrując sprzęgłem albo pokonując kwadratowość kół nie mogę sam odmachać, czuje się wtedy winny :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ja  jak pociskalem na ETZ-cie to mało który pomachał,teraz jak smigam na B6 to w zasadzie każdy macha.Zasadniczo ja nie macham,jak ktoś mi pakaże łape to zawsze odwzajemnię.Maciek jak nie możesz odmachac bo np. trzymiesz klamke,to pokiwaj głową,heh pare razy się spotkałem z tym ze kolo wystawił kolano,mozna tez długimi mrygnąć :D

 

Hehe zawsze mam polew jak jade za jakimiś młodziakami na pierdziawkach,i jak ich wyprzedzam to każdy jak na zawołanie wyciąga łape:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja jeździłem skuterem przez 6 lat. Kupiłem go bo zawsze mnie ciągło do 2 kołek z silnikiem, a na nic innego mniestac nie było.. Ogólnie rzecz biorąc machałem do wszystkich 2 kołek jakie mijałem z różnym skutkiem z drugiej strony. Ale jak ktoś na konkretnym moto odmachał, banan na całego :):)

Od paru tygodni mam supermoto 125cc, i stwierdziłem ze przez pare dni jak będe jeździł nie będe machał do nikogo,tak zeby sprawdzić czy będzie to samo co wczesniej. I co sie okazało ze na pierwszej jeździe spotkałem sie chyba z 5 motocyklistami którzy sami od siebie do mnie machali oczywiscie ze wzajemnoscia z mojej strony. Pozdrawiam LWG !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No moja przygoda z moto zaczęła się  chyba w latach 80tych :) komarek ojca na którym nie dostawałem do ziemi ale już mi dawał jeździć za przysłowiową stodołę  :) potem wiadomo motorynka, wsk, cz350 i 1szy poważny motocykl w 98r. w pełni zgodny z prawem i uprawnieniami :) Jawa TS 350 z 91r  biała z dużą białą owiewką  z podniesionymi wydechami i niklowanymi gmolami ( mam do tego moto  straszny sentyment :) )  

Ale pamiętam jak dziś - jadąc chyba do Buska Zdroju z przeciwka jechał jakiś "ścigacz"  :)  i podniósł lewą w górę - pozdrawiając mnie na  jawie :)  - micha mi się cieszyła do wieczora, że taki poważny motocyklista pozdrowił mnie na zwykłej jawie :) . Więc jak mi ktoś machnie nawet skuterem czy  jakimś małym moto zawsze daje LWG jak mam zajętą - podnoszę 2 palce :) albo kiwam głową i wiem, że to sprawia im na pewno dużo radości - ważne jest że ma 2 koła a monita ma pasję i będzie dążył do większego . A MZ czy Jawy itp. są dla mnie normalnymi motocyklami  wiec zawsze wyciągam łapę :) pozdro 

Ale mnie wzięło na wspomnienia ech zaś za dużo browara :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ja nawet nie mam motocykla a czasem machnę z auta i jest 50/50 z odpowiedziami  :D

Za to zamiast LwG przeważnie ustępuję miejsca i też mam satysfakcję.

A co do skuterów - rozjeżdżał bym!! Wiadomo są wyjątki ale 99% których mijam mam ochotę potrącić, w szczególności tych na drogach szybkiego ruchu (najczęściej DTŚ-ka z Chorzowa do Katowic)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.