Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Równica!? 26.01.2013


Rekomendowane odpowiedzi

Jak znam życie, to połowie forumowiczów, ich maszyny by nie odpaliły nawet przy niewielkim mrozie.

Co do opon, to przecież można założyć zimowe... jaki problem?

No, problem to kasa, w moim rozmiarze do Multistrady na jeden wyjazd, troche bez sensu :excl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.motocykl-online.pl/newsy/zimowy-wjazd-na-rownice

 

ktoś coś wie więcej, jestem w szoku ostra zima jest a tam góra, dość ostry podjazd, można tam na nie krosowych oponkach wyjechać??? 

 

Ostra zima?

To jest kpina :)

Pamietam gorsze zimy, kiedy to snieg wywozili fadromami i skladowali na dupnych zwalach, ktore jeszcze polowe wiosny przetrwaly.

Teraz mamy jakies -9, bywaly zimy kiedy bylo -29 i wiecej. Za lebka smigalem przy -25 na moto, czasem w takiej sniezycy, ze nic nie bylo widac.

I to bylo normalne.

Dzis jak troche sniegu spadnie albo jest lekki przymrozek to w telewizji az huczy jakaz to ostra zima 100lecia jest.

Tak czy siak zimy nienawidze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CB1 - dzisiejsi młodzi ludzie mój drogi są rozpieszczeni i bardzo często nieporadni. Ja w latach 80-tych też musiałem śmigać motorkiem w zimie. W tamtych czasach nikogo w zasadzie to nie dziwiło - takie realia. Więc jak teraz czytam niektóre wypowiedzi "zaawansowanych doświadczonych" motocyklistów to grymas zdziwienia a potem śmiechu maluje się na mojej twarzy. Dzisiejsi motocykliści kończą sezon już w październiku, a zaczynają z początkiem maja.  :)

Wówczas nie było profesjonalnych ubiorów, kosmicznych uniformów. Jakoś ludzie jeździli, ich maszyny dawały radę w ekstremalnych warunkach. A i wypadków z udziałem motocyklistów było zdecydowanie mniej.

Teraz jak czytam narzekania, że przy dwustopniowym mrozie motocykl ma problemy z odpalaniem, a wszyscy zgodnie jednym chórem przytakują ze to norma, że trzeba odczekać do wiosny -  to mi ręce opadają.

W Skandynawii pasjonaci jazdy motocyklami swymi maszynami śmigają okrągły rok. Potrafią dostosować się to tamtejszych warunków...

 

.majzel. - każdy kupuje taki motocykl, jaki mu odpowiada. Czasami (żeby nie powiedzieć że zdecydowanie za często) taki wybór nie jest podyktowany potrzebami motocyklisty, a bardziej presją kolesiów, równie często dla samego lansu.

 

Ktoś preferują spokojna normalną jazdę, ktoś inny zapier..la 150km/h po mieście, ktoś inny raz na tydzień karnie się po autobanie do Balic i z powrotem do Gliwic, a są i tacy co swoje moto wyciągnie w niedzielne przedpołudnie z garażu, umyje je i jak zobaczy chmurkę na niebie, to znowu zapakuje do garażu na kolejne kilkanaście dni.

Ilu motocyklistów tyle stylów jazdy i oczekiwań od maszyny.

Czy można powiedzieć, że ten to jest prawdziwym motocyklistom, a tamten amatorem? Według mnie najważniejsza jest pasja, a to kto i jak na czym jeździ jest sprawą drugorzędną.

Ktoś może wyśmiewać się właściciela choppera, że ten raz w tygodniu wyciąga swoją odpicowaną maszynę i pojedzie do Chudowa.

Ale dla innych tak samo śmiesznie wygląda gość, który do codziennej jazdy po mieście kupuje litrową szlifierkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.