Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Egzamin praktyczny wg. nowych zasad 2013 rok


Gość bartekER6N

Rekomendowane odpowiedzi

mieć prawo jazdy to nie znaczy toże musi posiadac umiejetności prowadzenia pojadzu.

Właśnie musi to oznaczać! Ktoś go dopuścił do egzaminu, zdał ten egzamin. Więc, bez takiej umiejętności zapewne dokumentu stwierdzającego uprawnienia by nie otrzymał. Mylisz umiejętność prowadzenia pojazdu, z doświadczeniem i zdobytą wiedzą, które zdobywa się na kursie oraz wieloletnią jazdą. Życie weryfikuje na drodze poziom tych umiejętności... Bo prowadzić motocykl może w zasadzie każdy podwórkowy wyrostek. Nie każdy jednak posiada wystarczającą wiedzę, by jeździć BEZPIECZNIE motocyklem po drogach publicznych. Bo takiej jeździe towarzyszy też niezbędna wiedza, którą przyswaja się przed otrzymaniem dokumentu jakim jest prawo jazdy.

Umiejętnościami jazdy motocyklem a byciem motocyklistą to nie zawsze to samo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

dyrektor WORD: "Tak nie zachowuje się dorosły człowiek, który przecież miał już prawo jazdy, a więc posiada umiejętności prowadzenia pojazdu."

 

wychodzi że jednak nie, skoro oblał egzamin ;)

 

Ilu z nas, nawet wielosezonowych motocyklistów zrobilo  by ten nowy plac? hmmm moze z kilka procent. Teraz nastepna kwestia - w zeszlym roku uczono jeszcze do starych zasad - wiec w tym sezonie pewnie nie mial kiedy sie przygotowac, nawet jesli znalazl instruktora ktory sam potrafi wykonac ten plac bezblednie. Jesli stracil prawko za jakas glupote pt. jazda po alkoholu, egzaminatorzy nie ulatwiaja zdania egzaminu... wiec iles oblanych podesjsc w zeszłym sezonie + teraz to nowe g*** które wprowadzili

+ porywczy charakter... W sumie powinni byc mu wdzięczni ze kałacha nie wyjął :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obawiam się że zapominalstwo będzie częstą przypadłością po oblanym egzaminie, stres i te sprawy...

 

gdzies tam na zetce czy tych 250 nawet jak sie moto mocno przechyliło to spokojnie mozna go postawić :) przy tych gladiusach juz jest ciezko :P jak sie troche przechyli to nie utrzymasz i jak nie pomoze  to koniec :) straty murowane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nowych zadań na placu 8 do zrobienia, wolny slalom między bramkami do zrobienia, slalom przy 30km/ h do zrobienia. Ominięcie przeszkody przy 50km/h na placu, na którym ćwiczyłem przy tym syfie na asfallcie, nie próbowałem. Prawo jazdy robiłem w zeszłym roku, to jest mój pierwszy sezon (motocykl klasy 600). Myślę, że pod okiem dobrego instruktora i z olejem w głowie jest to wszystko do opanowania w 20h. Słyszałem również, że stawki za godzinę jazd poszły w górę z 50zł na 70zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzies tam na zetce czy tych 250 nawet jak sie moto mocno przechyliło to spokojnie mozna go postawić :) przy tych gladiusach juz jest ciezko :P jak sie troche przechyli to nie utrzymasz i jak nie pomoze  to koniec :) straty murowane :)

Po to są gmole, że jak rzucasz z lewej na prawo nic mu nie będzie. Motocykl powinien być na to przygotowany. U mnie ćwiczeniem do wykonania jest podnoszenie motocykla z ziemi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja napiszę "A NIE MÓWIŁEM"! Poczekajcie, poczekajcie - śmiech na sali tydzień egzaminów i Gladius "padł". Ha Ha Ha :D  Jeszcze parę tygodni i będzie jak napisałem wcześniej. A mina Kuwaka - bezcenna :D  Trzeba było lytra kupić na egzamin to może by nad tą ciężarówką przeleciał :D

 

Polska to dziki kraj....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się, że dobrym rozwiązaniem byłoby również możliwość zdawania na własnym pojeździe, wystarczyłby system tak jak w USA czyli ważne badanie techniczne pojazdu i oględziny przez egzaminatora, zdawalność na pewno byłaby dużo wyższa chociażby dlatego że mozna cwiczyc na swoim sprzęcie ile się chce (problem jedynie jak go "legalnie" dostarczyc na egzamin)

 

druga sprawa jestem ciekawy jak sie bedzie zachowywal gladius po kilku miesiacach katowania go na półsprzęgle na egzaminie, przed wymianą bedzie tragedia, jak wszystko będzie podciągnięte na maxa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez półsprzęgła i hamulca ciężko będzie zrobić nową ósemkę, podobnie powolny slalom

 

Co ty opowiadasz?

Ja litrową SVką na zawodach w jeździe technicznej robiłem ciaśniejsze manewry nie dotykając sprzęgła.

Chłopaki na dużych chopperach sobie radzili i jakoś nie narzekali, no może tylko na zdarte podesty od pochyłów.

Wiadomo, że jak ktoś nie potrafi to próbuje zwalać winę na sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CB1 rozumiem że mamy ci wszyscy gratulowac twoich umiejętności? Brawo wypadł byś rewelacyjnie na tle kursantow którzy mają niejednokrotnie tylko 20 godz jazdy na motocyklu albo raczej namiastce motocykla ....

Nie ma to jak w kasku się urodzić ,zazdraszczam ;)

Z tego co wiem jazda na polsprzegle nie jest błędem za który można oblac ,przynajmniej na razie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo Cori, też tak myślę.

Z drugiej strony uważam że jak szkoły zaopatrzą sie w "cięższy" sprzęt i człowiek będzie uczył się od razu na 600tce to też na egzaminie będzie mu łatwiej, weźcie pod uwagę że większość tych ludzi co teraz zdaje uczyli się na 250tkach, nawet jak dokupi sobie pare godzin przed egzaminem to wiele to nie da.

 

KawasakiER6 , gdzieś słyszałam że już o tym co mówisz pomału myślą, tylko w przypadku B narazie, dobrze by tak było :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CB1 rozumiem że mamy ci wszyscy gratulowac twoich umiejętności? Brawo wypadł byś rewelacyjnie na tle kursantow którzy mają niejednokrotnie tylko 20 godz jazdy na motocyklu albo raczej namiastce motocykla ....

 

Nikt im nie broni dokupić więcej jazd.

Zrozum, że jak ktoś nie potrafi ogarnąć sprzęta na placu manewrowym to na drodze w prawdziwym ruchu też go nie ogarnie i stworzy zagrożenie dla siebie i innych.

Zwłaszcza, że mało kto po zdanym prawku kupuje moto o pojemności 250cm3

Czy jak ktoś oblewa maturę to zwala winę na długopis?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CB1 nigdzie- chyba :) w moich postach nie znajdziesz że sądzę inaczej niż Ty w sprawie nowego prawa jazdy ,gdzieś pisałam również jak ktoś się oburzał co do egzaminacyjnego motocykla że taka pojemność i ciężar moto ,a mając prawko w kieszeni to kupuje albo ma już w garażu jakąś sześćsetke ;) Faktem jest że nie jest łatwo ale wybór dobrej szkoły motocyklowej z gladiusem w stajni powinien rozwiązać problem.

Chodziło mi tylko o ton twojej wypowiedźi kolego, post wcześniej :)

Sorki za offa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy sie tam przejmujecie pojemnością i innymi detalami...

Niebawem na karte rowerową będzie trzeba umieć odebrać poród, wyciąc wyrostek w ramach pierwszej pomocy, a obowiązkowo umieć przeskakiwac 20 schodów i wykonywac akrobacje na 1 kole.

Tego mam nadzieje ze nasi ustawodawcy jeszcze nie widzieli bo dowalą do obowiązkowej części:

 

1367172401_by_Castran.jpg?1367229476

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Faktem jest że nie jest łatwo ale wybór dobrej szkoły motocyklowej z gladiusem w stajni powinien rozwiązać problem.

Chodziło mi tylko o ton twojej wypowiedźi kolego, post wcześniej :)

 

I właśnie o dobrą szkołę chodzi, taką gdzie nauczą jazdy i radzenia sobie w sytuacjach awaryjnych.

A jeśli o ton mojej wypowiedzi chodzi, to ja to na spokojnie wszystko biorę, prawko już mam ładnych parenaście lat i jak na razie temat mnie osobiście nie dotyczy.

Ja wiem, że młodzi się oburzają, ale moce dzisiejszych motocykli są parokrotnie większe niż tych, na których kiedyś się jeździło. Do tego ruch na drogach zdecydowanie większy i niestety statystyki to pokazują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony masz rację, ale ja i tak myślę, że swoje robi tylko praktyka. Ja miałem całkiem niezłego instruktora a i tak dopiero na ulicy nauczyłem się rozwiązywać bieżące problemu. Z tym że już pare lat mam prawo jazdy na samochód, więc moim problemem jest jedynie technika jazdy. Myślę że do motocykla trzeba dojrzeć i cała walka polega na przełamywaniu się, bo zakręt nie jest trudno wziąć w przechyle, każdy wie ja kto się robi, ale trzeba się przełamać i odrobinę położyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie szkolenie kierowców (z Waszych opisów) przypomina tresowanie małp. Czy rzeczywiscie trzeba to wszystko umiec i znać??? Jakoś nie mam informacji zza zagranicy, że kursy i egzaminy są tak wymagajace. po prostu czuje, jakby ktoś dymał Polaków na kazdym kroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.