abra1711 Opublikowano 19 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2012 Miałem dziś kolizję prędkości niewielkie więc nic prawie się nie stało na plastikach został lakier gościa i przednia felga trochę porysowana od chodnika.Kolizja wyglądała tak:dwa pasy na prawym ja na lewym auto ruszamy spokojnie z świateł i nagle gościu zjeżdża na mnie przyciskając mnie do krawężnika i ocierając się o plastik, po czym gościu nawet się nie zatrzymał ja go dogoniłem i zmusiłem do zatrzymania.Chciałem wzywać policje ale po chwili rozmowy uświadomiłem sobie że gość nie miał pojęcia o zdarzeniui prosił mnie o niewzywanie policji i że do wszystkiego się przyznaje więc odpuściłem (w trakcie spisywania oświadczenia wyciągając papiery pokazał mi mandat na 400zł który dostał 30min temu za spowodowanie kolizji zrobił to samo osobówce).Podczas spisywania okazało się że facet ma 66lat i też posiada prawko A więc go pytam skoro jeździł na moto to czemu nie zwraca na nie uwagi odparł że zwraca ale po prostu mnie nie zauważył.W zasadzie w moto nic się nie stało otarcia zlikwidować da się pastą polerską a felga trochę przytarte więc z odszkodowania na wiele liczyć nie mogę więcej facet straci niż ja zyskam.I mam dylemat zgłaszać szkodę czy nie jakbyście postąpili? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mr.Cookie Opublikowano 19 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2012 Wiec do wymiany masz felge a przytarcia jesli ich nie ruszysz, przyjdzie rzeczoznawca i zaliczy CI te elementy jako do wymiany . Mozesz zyskac kase bedziesz mial dla siebie .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unfamiliar Opublikowano 19 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2012 Jak cię stać to mu odpuść.Felga wcale niekoniecznie do wymiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taz Opublikowano 21 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2012 I koleś pojechał dalej i w końcu kogoś zabije "bo nie zauważy".Kurde, koleś nawet osobówek nie zauważa... Nie widział Ciebie, choć stałeś obok niego na światłach. To co on widzi?Trzeba było wezwać policję, powinni kolesiowi odebrać prawo jazdy i zakazać zbliżania się do pojazdów.Ale odpuść mu, po co miałby odczuć, że zrobił coś źle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unfamiliar Opublikowano 21 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2012 Bądźcie ludźmi! Gość w stresie był po stłuczce.Pewnie że można było go zdołować. Pytanie, czy naprawdę miałoby to sens? Dobrze byś się z tym czuł? Bo ja na twoim miejscu nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taz Opublikowano 21 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2012 Oby to był stres wywołany stłuczką...Ale to też nie powinien siadać za kierownicą, skoro stres tak na niego działa, że zaczyna rozjeżdżać ludzi Bądźmy ludźmi, ale nie dajmy się zabijać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abra1711 Opublikowano 21 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2012 Odpuściłem gościowi niech wie że nie wszyscy widzą tylko kasę.Moje koszta to 20zł pasta polerska i niema śladu a felga była wcześniej z drugiej strony uszkodzona i mi to nie przeszkadzało więc i to nie będzie.Miejmy nadzieje że więcej nie wybierze się autem na Śląsk podobno pierwszy raz jechał po drogach dwupasmowych .Gość przyjechał z miejscowości Krempna woj. podkarpackie, na komunie do rodziny.A ja bym się źle czuł z świadomością że zarobiłem kasę na czyiś szkodzie i co bym za to nie kupił to by mnie nie cieszyło, moto bym i tak za to nie wyremontował bo nie było takiej potrzeby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taz Opublikowano 21 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2012 Mam nadzieję, że po tej drugiej kolizji nie zestresował się jeszcze bardziej i nie pojechał na czołówkę z kimś jeszcze innym Jedna stłuczka tak go zestresowała, to co dopiero dwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unfamiliar Opublikowano 21 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2012 Szacun Abra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oliwer74 Opublikowano 22 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2012 Było zgłosić szkodę.. każdy grosz sie przyda a przecież od gostka byś nie ściągał tylko od firmy ubezpieczeniowej.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jetboy Opublikowano 23 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2012 zgadzam się z Oliwerem.Dostałbyś parę groszy do portfela na wachę,a z dziadzi przecież byś tego nie ściągnął tylko z OC,więc tak naprawdę podarowałeś kasę ubezpieczalni,a nie dziadzi.Mój przykład:ostatnio babka cofała i klepnęła mi przednie lewe drzwi w aucie,dopatrzyłem się jeszcze rysy na lusterku,której wypatrywałem 20 minut,bo tak bardzo ją było widać na czarnym laku.Efekt-927 zeta na konto za malowanie drzwi,lusterka i przecieniowanie błotnika.Dodam,że nic nie musiałem przy aucie robić,bo uszkodzeń poprostu nie widać gołym okiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unfamiliar Opublikowano 23 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2012 Jasne. Brawo. Następny, który naciągnął pod siebie - ot, polska rzeczywistość. Nie dodałeś jedynie że sprawca musi przyjąć mandat, bo na podstawie oświadczenia ubezpieczyciel niczego z OC nie wypłaci. I tu tkwi problem kolizji abry z dziadkiem.Oczywiście niektórym kasa już mózgi przelasowała. I który bardziej cwany ten rządzi. Super://Stąd mój szacun dla abry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jetboy Opublikowano 23 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2012 Kobieta auto uszkodziła,to pieniądze za odszkodowanie się należą.W końcu są rysy?Są.A więc za darmo tego nikt nie naprawi jeśli chciałbym to zrobić.Poza tym ja nie wyceniałem szkody tylko rzeczoznawca.A co do mandatu,to jesteś w błędzie,już kilka razy miałem do czynienia z uszkodzeniem mi auta i nigdy nie dzwonię na policję,bo po pierwsze-po co komuś jeszcze przysparzać kłopotu związanego z kilkuset złotowym mandatem(no chyba,że jest to jakiś cwaniaczek,albo narwaniec),a po drugie jak miałbym na nich czekać 2 godziny,albo i lepiej,jak to w ich przypadku bywa,to dałbym sobie luzu.Jak powiedziałem wcześniej-dziadkowi zaoszczędził tylko wypisania papierków,które przychodzą z OC do domu i narysowania szkicu zdarzenia,a kasę podarował ubezpieczalni.Jeszcze dodam,że w moim przypadku ubezpieczyciel wypłacił pieniądze na konto od razu po ocenie uszkodzeń przez rzeczoznawcę.Czekałem 15 minut po zrobieniu zdjęć,żeby dowiedzieć się ile,a na drugi dzień miałem pieniądze na koncie.Babka nawet jeszcze nie zdążyła otrzymać od nich potwierdzenia zaistniałej sytuacji.Do wiadomości-było to PZU Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unfamiliar Opublikowano 23 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2012 Cóż. Różnią się nasze światy.Ja wypłaty odszkodowania nie dostałem dopóki nie dotarło z Policji orzeczenie o zdarzeniu i opis tegoż.O zwyżce w ubezpieczalni dla sprawcy nie mówiąc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daro ZX Opublikowano 23 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2012 pierwsze słyszę żeby ubezpieczalnia nie wymagała notatki od policji. Ktoś tu ściemnia Kiedyś też miałem podobny przypadek. Jadąc moplikiem lewym pasem, dziadek z prawego zjeżdżał prosto na mnie dociskając mnie do krawężnika. Efektem było przetarcie miski olejowej i wyciek całego oleju. Pojechałby dalej gdybym go nie zatrzymał, po czym przeprosił i przyznał, że mnie nie zauważył. Po wezwaniu policji koleś w żywe oczy się wyparł twierdząc, że jechał cały czas lewym pasem. Nie było na moje nieszczęście świadka więc skończyło się na niczym.Także nie zdziwiłbym się gdyby ten koleś postąpił tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BASTEK Opublikowano 23 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2012 Może sie komuś przyda:Policja nie musi byc wezwana na miejsce wypadku, spisujecie protokół szkody, może to byc na zwykłej kartce w dwóch egzemplarzach (dla poszkodowanego i sprawcy), spisujesz gdzie to miało miejsce i co zostało uszkodzone.Wpisujesz wszystkie dane sprawcy z dowodu na tej kartce włącznie z numerem polisy OC, danymi pojazdu którym się poruszał i niech Ci się tylko podpisze czytelnie i wszystko.Sam tak miałem i jakoś nie było żadnego problemu z odszkodowaniem.Warto sobie wydrukować z neta takie protokoły bo to różnie może być. http://www.cuk.com.pl/zasoby/File/fwypadek.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesznica Opublikowano 24 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2012 Hmmm, nie jestem pewna, czy osoba, która nie dostrzega innych uczestników ruchu drogowego powinna w nim uczestniczyć... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abaddon Opublikowano 25 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2012 Kwity z policji są jakby dodatkowym "atutem", aczkolwiek nie są wymagane obligatoryjnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jetboy Opublikowano 25 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2012 jako,że miałem z tym do czynienia nie raz,to powiem tak:spisujesz wszystkie dane sprawcy-od peseli,przez adres zamieszkania,po numery polisy i vin pojazdu sprawcy.Na końcu robisz szkic zdarzenia i obydwie strony to podpisują.potem dzwonisz na magiczną linię i umawiasz się z rzeczoznawcą,tyle w temacie.Co do podwyższenia wysokości ubezpieczenia sprawcy-proszę Cię-podnoszą mu o 10%,to są grosze w stosunku do tego,co mogło cię spotkać podczas jego nieuwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unfamiliar Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Ta polemika do niczego nie prowadzi!Ja ci przedstawię taki kontrargument: moja kuzynka przez dziesięć lat pracowała w Warcie. Blisko 40% wniosków było odrzucanych z uwagi na błędne wypełnienie protokołów, lub brak policyjnej notatki.Przepisy przepisami, umowy umowami, a ludzie .... ludźmi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiloszRR Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Jasne. Brawo. Następny, który naciągnął pod siebie - ot, polska rzeczywistość. Nie dodałeś jedynie że sprawca musi przyjąć mandat, bo na podstawie oświadczenia ubezpieczyciel niczego z OC nie wypłaci. I tu tkwi problem kolizji abry z dziadkiem.Oczywiście niektórym kasa już mózgi przelasowała. I który bardziej cwany ten rządzi. Super://Stąd mój szacun dla abry.Bzdura, do kolizji policja nie jest wymagana, przydaje się jak gość miałby zamiar się wykręcić, od mandatu się nie wykręci. Ubezpieczyciel MUSI wypłacić odszkodowanie, to jego zasrany obowiązek i po to to jest, nas kroją na sporą kasę co roku, to dlaczego mamy im odpuszczać?Jak Ci gość połamie nogi to też mu odpuść, cóż z tego że nie możesz pracować, tracisz dochody i czas, lepiej iść gościowi na rękę i nie zgłaszać, za 10 km rozjedzie kogoś na amen.Cóż. Różnią się nasze światy.Ja wypłaty odszkodowania nie dostałem dopóki nie dotarło z Policji orzeczenie o zdarzeniu i opis tegoż.O zwyżce w ubezpieczalni dla sprawcy nie mówiąc.Jeśli policja była na miejscu zdarzenia to będą czekać na papier od nich, jeśli nie wzywana to nie ma podstaw do opóźnień. Oczywiście sprawca dostaje list nakazujący zgłoszenie się do Ubezpieczyciela celem potwierdzenia, jeśli nie zgłosi się w terminie 14 dni od otrzymania zawiadomienia to automatycznie przyznaje się do winy i potwierdza przebieg zdarzenia.Kwity z policji są jakby dodatkowym "atutem", aczkolwiek nie są wymagane obligatoryjnie.Racja, dodatkowy bat na krętaczy, do kolizji nie jest wymagana, do wypadku obowiązkowo musi być (Kolizja - brak rannych, Wypadek - są ranni).Ta polemika do niczego nie prowadzi!Ja ci przedstawię taki kontrargument: moja kuzynka przez dziesięć lat pracowała w Warcie. Blisko 40% wniosków było odrzucanych z uwagi na błędne wypełnienie protokołów, lub brak policyjnej notatki.Przepisy przepisami, umowy umowami, a ludzie .... ludźmi.Kilkukrotnie to przechodziłem i nigdy mi się odrzucenie wniosku nie przydarzyło, uzupełnienie owszem. Kiedyś sprawca musiał się zgłosić do ubezpieczyciela celem potwierdzenia, jeśli się nie stawiał to wysyłali kolejne monity i to trwało, dodam że kwity z policji mieli ale sprawa szła do sądu ze względu na uszkodzenie ciała powyżej 7 dni (prokurator, przestępstwo ścigane z urzędu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unfamiliar Opublikowano 27 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2012 http://forumprawne.o...-korelacji.htmlOt, pierwszy link jaki mi się nawinął.Ty w jakimś wyimaginowanym świecie żyjesz???"Ubezpieczyciel MUSI wypłacić odszkodowanie, to jego zasrany obowiązek..." więc jak mu to powiesz to każdy ci wypłaci?Nie.Firmy ubezpieczeniowe imają się tysięcy sposobów by od wypłaty odszkodowania odstąpić.Dziwne że się z tym nie spotkałeś skoro "kilkukrotnie to przechodziłeś".Nie ty jeden.Nie rób więc ze mnie głupa, bo w innym tonie padną twe wypowiedzi gdy wreszcie natkniesz się na opór ubezpieczeniowej biurokracji i bez policyjnej dokumentacji będziesz się mógł przy piwie pochwalić oświadczeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oliwer74 Opublikowano 29 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2012 eee tam.. głupoty jeśli jest jasna i oczywista sytuacja a sprawca jest normalny to żaden problem z wypłata odszkodowania.też mi sie zdarzyło brać udział w jakiś tam drobnych kolizjach (prywatnie jak i służbowo) i obyło sie bez policji a z odszkodowaniem nie było żadnych problemów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frozentom Opublikowano 12 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2012 Do jedynej stłuczki jaką miałem w życiu, wezwana została policja, więc nie wiem, ale przecież wiele ubezpieczalni dołącza do dokumentów umowy i OWU - protokół zdarzenia z miejscem na opis, na schematy ilustrujące zdarzenie i dane poszkodowanego/sprawcy. Raczej nie robią tego bez powodu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
swirekk Opublikowano 4 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2012 Odpuściłem gościowi niech wie że nie wszyscy widzą tylko kasę.Na szczęście w tym kraju jest jeszcze sporo ludzi takich jak Ty tzn. nie patrzą tylko na siebie i jak z innych zedrzeć. Szacuneczek! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.